• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gedania negocjuje

jag.
6 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Bez Alicji Szajek, która w poprzednim sezonie była kapitanem Gedanii, ale z dwiema ukraińskimi zawodniczkami pojechały na zgrupowanie na Słowację gdańskie siatkarki. Pod koniec tygodnia podopieczne Witolda Jagły mają w planie gry sparingowe z mistrzyem Polski, Stalą Bielsko-Biała. We wrześniu liczą na rewizytę tej drużyny, a także przyjazd do Gdańska na turniej towarzyski Banku Pocztowego Bydgoszcz, Dantera Poznań i Winiar Kalisz.

- Myślałam o grze w Bydgoszczy, ale to już nieaktualne. Nadal jestem otwarta na Gedanię, ale na razie nie ma porozumienia z klubem w kwestiach finansowych. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to 11 sierpnia rozpocznę przygotowania do sezonu z Alpatem Rumia - deklaruje Alicja Szajek, która do Gedanii przeszła przed rokiem z Alpatu.

Z kadry pierwszego zespołu, którą pamiętamy z minionego sezonu, nie ma na Słowacji także: Emilii Reimus (nie przedłużono z nią kontraktu), Marzeny Nieczyporowskiej (kontuzja), Bereniki Tomsi, Izabeli Bełcik i Justyny Ordak (powołania reprezentacyjne). Jednak Witold Jagła, którego wspomaga Wsiewołod Wieremiejenko, ma ręce pełne pracy.

- Na zgrupowanie pojechało blisko 30 zawodniczek. Do seniorek dołączyliśmy najzdolniejszą młodzież. Na Słowacji mamy zaplanowane gry sparingowe ze wschodnimi drużynami. Gdyby któraś z występujących w nich zawodniczek pasowała do Gedanii, Wieremijenko jest upoważniony do podjęcia rozmów transferowych. Obawiam się że Tatiana Borzych nie spełni stawianych przed nią wymagań - mówi Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.

28-letnia Borzych próbuje dopiero wrócić do formy po urlopie macierzyńskim. W Gdańsku powinna zostać na rok jej rodaczka, Margarita Szyjanowa-Priwalichina.

Gdyby nie było drugiej zagranicznej siatkarki, a Szajek nie zostanie przekonana do pozostania w Gedanii, to być może do ekipy Jagły wróci Anna Olczyk. 23-latka przez ostatni sezon była wypożyczona do ligi austriackiej. O możliwość gry w Gdańsku pytał także Jarosław Kotewicz. Oczywiście były reprezentacyjny skoczek wzwyż nie myślał o sobie, lecz o żonie. Ewa Kotewicz ostatnio grała w Banku Pocztowym Bydgoszcz.

- Raczej nic z tego nie wyjdzie. Umówiliśmy się na konkretny termin, ale zawodniczka nie stawiła się w Gdańsku. Później telefonicznie zostaliśmy poinformowani, że zapomniała o spotkaniu - ujawnia prezes Stankiewicz.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (11)

  • szczesliwy prezes

    Kochany prezesie klubu, ktorego druzyna nie miala w zeszlym sezonie cieplej wody po treningach, zdaj sobie sprawe, ze Twoja druzyna to naprawde ostatnia deska ratunku dla siatkarek-z tego co wiem, pani Kotewicz podpisuje umowe w Poznaniu. Prezesuniu, zalatwiaj gotowke, a nie tylko "reprezentuj klub" - cieple posadki i "czy sie stoi czy sie lezy" sie skonczyly - w stopy caluj pana Jagle i tere zdolne dziewczyny, ze chca i potrafia grac!

    • 0 0

  • nikt- aferzysto

    nie masz pojęcia co mówisz "czy się stoi, czy się leży...." nasz prezes pracuje społecznie to znaczy, że nie bierze wynagrodzenia (a sam jeszcze ze swojego dokłada) i to też nie jego wina,że niektórym zawodniczką popieprzyło się w głowach w kwesti finansowej (chociaż jeszcze mamie za mleko nie zapłaciły) daj chłopu spokój bo tylko dzięki niemu jest jeszcze ten klub.

    • 0 0

  • DO PANA KIBICA

    CZY MOGLBY PAN KIBIC LASKAWIE NAPISAC KTORYM ZAWODNICZKOM TAK BARDZO POPIEPRZYLO SIE W GLOWIE? TAK TO CHYBA PAN UJAL.

    • 0 0

  • Droga Zawodniczko

    Wystarczy prześledzić kilka ostatnich artykułów prasowych, od razu widać kto się nie może dogadać z klubem. W myśl zasady "jaka praca taka płaca" (zaledwie 3 mecze wygrane w sezonie) sama sobie odpowiedz o kogo chodzi ? Czasy są ciężkie i brutalne liczy się tylko ciężka praca, profesjonalizm i przede wszystkim EFEKTY

    • 0 0

  • Drogi kibicu

    jesli Pan tak sadzi to chyba nie bardzo Pan wie o tym,ze nie ma innego pierwszoligowego klubu,który ma tyle zawodniczek na tak malych kontraktach. Poza tym z tak młodym zespołem bez doswiadczenia mozna bylo ugrac maksymalnie moze o 1 mecz wiecej. Gdyby nie było tych zawodniczek o które panu chodzi,zespół z pewnością nie utrzymałby się w lidze.

    • 0 0

  • Drogi -bliżej niż kibicu

    Czyli jak widać część pań zna swoją rzeczywistą wartość i nie wybiega przed szereg, bo gdyby było inaczej to pewnie rozjechały by się po całej Polsce do zamożniejszych klubów.

    • 0 0

  • Prezes

    Bardzo chętnie wydaje Pan pieniądze sponsorów na zawodniczki z byłego bloku sowieckiego. Czyżby melancholia za bezpowrotnie minionymi czasami jest silniejsza od zdrowego rozsondku?
    Pod pana rządami klub Gedania jest ostatnim bastionem komunizmu.

    • 0 0

  • gedania

    jak słysze co dzieje sie na tej Gedani to robi mi sie zle ,o co chodzi zachowam dla siebie,apropo prezesa to porazka ,pozdrawiam

    • 0 0

  • Transbud

    niech lepiej pan prezez zajmie sie swoim warzywniakiem a odpowiedzialne stanowisko przekaze komus na poziomie. to nie czasy "'transbudowskie" Rudi.

    • 0 0

  • wstydzcie się

    ludzie wstydzcie się s****ie na własne gniazdo.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane