Odmłodzona drużyna Gedanii niespodziewanie wygrała międzynarodowy turniej siatkarek w Erfurcie. W pokonanym polu zespół Witolda Jagły pozostawił miejscowy TVS Braugold, szwajcarski VBC Cheseaux oraz Gwardię Wrocław. Pod koniec tygodnia gdańszczanki mają zaplanowane sparingi ze Spartą Złotów, Skrą II Warszawa i Nike Węgrów. Do tych gier przystąpią już w pełnym składzie, gdyż do koleżanek dołączyła reprezentantka Polski, Izabela Bełcik.
Do Niemiec trener Jagła zabrał 10 zawodniczek. Na pozycji libero zadebiutowała 17-latka z Piasta Szczecin,
Joanna Kuchczyńska. W podstawowym składzie pewne miejsce miały
Dominika Kuczyńska (jako atakująca),
Agnieszka Drzewiczuk (środkowa bloku) oraz
Alicja Szajek (przyjmująca).
- W naszej odmłodzonej drużynie nie ma liderki. W trudnych momentach tę rolę na swoje barki próbowała brać Ala, co dobrze rokuje na przyszłość. O miejsce drugiej środkowej rywalizowały Karolina Wiśniewska i... 14-letnia Berenika Tomsia. Na rozegraniu po połowie grały Agnieszka Lewandowska i Justyna Ordak, a na lewym ataku zmieniały się Aleksandra Kruk i Anna Białobrzeska - mówi gdański szkoleniowiec.
Gedania turniej rozpoczęła od porażki z Gwardią 2:3, by następnie - również po pięciosetowej walce - pokonać Braugold Erfurt, a rozgrywki zakończyć gładkim 3:0 z VBC Cheseaux. Dla szkoleniowca niemieckiego zespołu,
Marka Bucholza i menedżera szwajcarskiej drużyny,
Jarosława Wegnera były to gry sentymentalne. W przeszłości pierwszy był trenerem, a drugi kierownikiem... Gedanii.
W ogólnym rozrachunku nasza drużyna pierwsze miejsce w Erfurcie zawdzięcza lepszemu stosunkowi małych punktów od miejscowej drużyny.
Pozostałe wyniki:Gwardia - Braugold 2:3, Braugold - Cheseaux 3:0, Gwardia - Cheseaux 3:1.
Końcowa tabela:1. Gedania 2-1 5 8:5,
2. Braugold 2-1 8:5,
3. Gwardia 2-1 5 8:6,
4. Cheseaux 0-3 3 1:9.