- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (77 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (34 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (4 opinie)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (75 opinii)
Głowa odpaliła
Lechia Gdańsk
LECHIA: Bąk - Fechner, Manuszewski, Wołąkiewicz, Łożyński - Andruszczak, Speichler, Miklosik, Piątek (53 Rogalski) - Cetnarowicz (76 Kasperkiewicz), Wiśniewski (64 Rybski).
ŁKS: Ulman - Mądry, Jurgielewicz, Lewandowski, Stefańczyk (60 Skórnicki) - Świerblewski, Sędrowski, Ogrodowicz (46 Łuba), Bzdęga - Adamski, Kalu (81 Raus).
Sędzia: Krztoń (Olsztyn). Żółte kartki: Kasperkiewicz (Lechia), Sędrowski (ŁKS). Widzów: 4500.
ŁKS przed przyjazdem do Gdańska nie przegrał w II lidze czterech kolejnych meczów. Mimo to niewiele brakowało, aby łomżanie nie stawili się nad morzem. - W naszym klubie nie ma nic. O wyjeździe zdecydowano w ostatniej chwili, jechaliśmy nocą. Tym większe słowa uznania należą się chłopakom, że ten zespół jeszcze istnieje. W Gdańsku nie zostawiliśmy złego wrażenia. Gdyby padł remis, nikt nie mógłby się gniewać - podkreślał grający trener gości, Grzegorz Lewandowski.
I trudno się z nim nie zgodzić, choć goście oddali tylko dwa cele strzały, w dodatku oba w ostatnim kwadransie. Lechia wówczas bez walki oddała pole rywalom. Sygnał do zmiany obrazu gry jakby dał sam Dariusz Kubicki. Debiutujący w Gdańsku szkoleniowiec w 76. minucie zdjął napastnika, a w jego miejsce wprowadził defensywnego pomocnika. Po tej roszadzie były rzuty rożne dla gości, przy których wszyscy biało-zieloni cofali się na własne pole karne, a poza "16" pozostawali tylko Lewandowski i bramkarz ŁKS.
- W ostatnim tygodniu pracowaliśmy przede wszystkim nad obroną i asekuracją. Łomża ma piorunującą prawą stronę, a nam zależało, aby nie stracić bramki. Najważniejsze jest zwycięstwo. Zdaję sobie sprawę, że w grze było jeszcze wiele niedociągnięć, ale zyskaliśmy kolejny tydzień, aby nad nimi popracować - tłumaczył trener Kubicki. Na trybunach zaś kibice żegnali Tomasza Borkowskiego znanym banerem: "Borek dziękujemy", ale tym razem miał sympatyczną i kurtuazyjną wymowę. Także oficjalny biuletyn meczowy "Biało-Zieloni" ciepło pisał o szkoleniowcu. Można było w nim przeczytać m.in.: "Tomaszowi Borkowskiemu należy się bezwzględny szacunek, przede wszystkim za to, że jest z Lechią od zawsze na dobre i na złe. (...) Dziękujemy panie Tomku!"
W porównaniu do składu, który zestawił przed tygodniem Tomasz Kafarski, nowy szkoleniowiec wprowadził cztery zmiany. Jedna została wymuszona, gdyż karę za kartki odpokutował Artur Andruszczak, ale przymusowo pauzował Pęczak. Szkoleniowiec miał nosa, że za tego ostatniego wstawił Fechnera. Wprawdzie Sebastian grał już w dwóch pierwszych meczach sezonu, ale wówczas występował na lewej stronie defensywy. Teraz po raz pierwszy po wakacjach dostał szansę w II lidze gry na swojej nominalnej pozycji. Dobrymi posunięciami okazało się także postawienie na Roberta Speichlera, z wyjątkiem ostatniego kwadransa, gdy ten zawodnik musiał być... napastnikiem, a także przywrócenie do "11" Piotra Cetnarowicza. To właśnie ten ostatni kapitalnie uderzył w 21. minucie z 17 metrów, ale jeszcze piękniejszą paradą popisał się Kamil Ulman.
Jedyny gol spotkania padł po rzucie wolnym. Faulowany był Karol Piątek, który tego dnia miał łatwość znajdowania się w dobrych pozycjach, ale brakowało mu wykończenia akcji. Piłkę w "16" wrzucił Speichler, a głową do siatki skierował ją Fechner. - To mój pierwszy gol od dwóch lat i meczu z Heko. Wracam na piłkarskie salony - cieszył się obrońca.
Tuż przed przerwą Speichler dobrze przymierzył z wolnego, bitego 30 metrów od bramki, ale Ulman przerzucił futbolówkę nad poprzeczką. Nieco wcześniej łomżyński golkiper był też na posterunku, gdy po dwójkowej akcji Piotr Wiśniewski-Andruszczak uderzał ten drugi. Goście najlepsze okazje mieli w 23. minucie. W ciągu kilkunastu sekund Damian Świerblewski dwukrotnie strzelał na bramkę, ale w obu przypadkach niecelnie. Jednak brawa prawemu pomocnikowi ŁKS należały się za solowy rajd po skrzydle, gdy minął dwóch gdańskich defensorów.
Po zmianie stron już tylko Arkadiusz Miklosik po wolnym zatrudnił Ulamana. Z kolei Mateusz Bąk obronił dwa strzały gości oraz kilka razy przytomnie interweniował na przedpolu własnej bramki. Czym bliżej końca, tym trener Kubicki wymownym gestem ręką nakazywał podopiecznym cofnąć się i raz po raz zerkał na zegarek. Największy aplauz na widowni powodowały zaś kolejne komunikaty Marcina Gałka, spikera meczu, o rosnącym prowadzeniu rezerw Lechii w IV lidze, w pojedynku w Gdyni. O tym przeczytasz w materiale Passa nieszczęść
Pozostałe wyniki 9. kolejki w artykule Niciński znaczy zwycięstwo
Tabela po dziewięciu kolejkach:
1. Wisła Płock 9 6 2 1 17-11 20
2. GKS Jastrzębie 9 5 3 1 18-13 18
3. Piast Gliwice 9 5 2 2 14-10 17
4. Znicz Pruszków 9 5 2 2 17-8 17
5. Polonia Warszawa 9 5 2 2 18-8 17
6. Śląsk Wrocław 9 4 4 1 9-5 16
7. Tur Turek 9 3 5 1 8-6 14
8. Arka Gdynia 8 5 3 0 17-6 13
9. Lechia Gdańsk 8 3 2 3 11-11 11
10. GKS Katowice 9 3 2 4 10-12 11
11. ŁKS Łomża 9 3 1 5 14-14 10
12. Podbeskidzie 9 5 1 3 13-6 10
13. Odra Opole 9 3 1 5 5-11 10
14. Motor Lublin 9 2 2 5 11-12 8
15. Stal Stalowa Wola 9 1 2 6 6-21 5
16. Warta Poznań 9 0 5 4 8-17 5
17. Pelikan Łowicz 9 1 1 7 10-24 4
18. Kmita Zabierzów 9 0 2 7 5-16 2
Kluby sportowe
Opinie (74) ponad 20 zablokowanych
-
2007-09-10 09:27
Do tego wyżej pierdo... Lechia awansuje mamy skład na pierwszą ligę a od teraz będziemy sięgać tylko po 3 punkty awans do OE jest pewny
- 0 0
-
2007-09-10 09:26
wolna dziura gdańsk
a jaka tradycje ma gdansk?miasto ma 1000 lat a dalej tam nic niema.klub ledwo gra na zapleczu extraklasy.na kolana znimczone prostaki
- 0 0
-
2007-09-10 09:18
cieszy zwyciestwo lechii ale i tak nie bedziemy sie liczyc w walce o awans.zbyt słabą druzyne mamy.szkoda ale takie sa realia.
- 0 0
-
2007-09-10 09:15
do rambo76
koleś to ty bchyba nie znasz się na piłce
Cetnar nie miał już siły bo harował jak wół przez cły mecz ile razy odzyskiwał piłkę, ile razy wyprowadzał atak po skrzydle choć to do niego nie należało!!!!!
więcej nie śpij na trybunaqch...- 0 0
-
2007-09-10 05:10
do WMG
Wolę mieć 100lat polskiej historii niż 1000lat być kundlem nie wiadomo z kąd.
- 0 0
-
2007-09-10 03:46
BEDĄ STADIONY, BĘDĄ HALE ALE...
TRÓJMIEJSCY KIBICE TO PAJACE, A OBIE DRUŻYNY SĄ SŁABE
NA RAZIE MAM NADZIEJE- 0 0
-
2007-09-10 02:16
Dzieci neo z Gdynii już poszły ?
5:0 w IV lidze, wiem że boli, takie życie. w II lidze będzie jeszcze gorzej.
Od kiedy Gdynia ma prawa miejskie a od kiedy Gdańsk... jakiś 1000 lat różnicy, czyli jesteście za nami 1000 lat...
BEZ STADIONU BEZ HONORU ! ARKA GDYNIA...- 0 0
-
2007-09-10 01:01
bks świnia tylko w 4 lidze może wygrać 5 do zera, ale po co kiedy i tak Arka jest lepsza. Betoniarze spać bo rano do roboty. Rozpadające się miasto , wolne miasto... w rozwoju gdańsk- targowisko im. dominika
- 0 0
-
2007-09-10 00:57
Arsenal zmienił stadion! Arka też . A te szmaty wciąż mają stodołe i brukiew rośnie obok bramek. Zazdrość to straszne uczucie. Uczciwa l******/polonia/olimpia....3 w jednym.Ha,ha
- 0 0
-
2007-09-10 00:56
fds
heheh 5:0 Lechijka pocisnela burakow z wiochy gdynskiej buhehehehehe beka z sledzi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.