W przerwie dla reprezentacji rozegrana została awansem pierwsza kolejka rundy... wiosennej Młodej Ekstraklasy. Tym samym w Gdańsku w niedzielę mieliśmy derby. Lechia pokonała Arkę Gdynia 1:0 (0:0). Jedynego gola w ostatniej minucie spotkania strzelił Tomasz Bobrowski. Jacek Dziubiński, szkoleniowiec gości porażkę usprawiedliwiał... błędami sędziego
.
LECHIA: Małkowski - Kila, Zakrzewski, Rosiński, Osłowski - Łuczak, Tofil (89 Preizner), Pietrowski, Płókarz (79 Kowalkowski), Szuprytowski - Duda (60 Bobrowski).
ARKA: Witkowski - Dachowski, Robakowski, Brodziński, Kowol - Jaszczyk (69 Rzepa), Sulima, Kaźmierczak, Czoska, Bułka (90 Kowalczyk) - Wiśniewski (87 Beyl).
Trenerzy ekstraklasy nie skorzystali z szansy, aby sprawdzić wiodących graczy. Zarówno
Tomasz Kafarski, jak i
Dariusz Pasieka swoim najlepszym dali wolną niedzielę. W Lechii z pierwszej drużyny zagrali tylko najmłodsi (Małkowski, Łuczak, Szuprytowski, Pietrowski, Osłowski), a w Arce tylko rezerwowy w tym sezonie bramkarz,
Norbert Witkowski. W miejscowych szeregach odnotujmy jeszcze występ
Michała Płókarza, który niedawno walczył o angaż w Górniku Zabrze.
Mecz nie był wielkim widowiskiem. Nie wywołał też większego odzewu wśród kibiców, dla których przygotowano tylko otwartą trybunę (kryta remontowana, na ten mecz wyłącznie dla VIP). Za darmo grę mogli oglądać wszyscy posiadacze karnetów, których Lechia sprzedała na rundę jesienną 6 tysięcy. Tymczasem publiczność liczyła około jednej trzeciej tej liczby.
Co prawda już w 10. minucie strzał
Macieja Osłowskiego sprawił kłopot Witkowskiemu, ale potem, aż do przerwy, choć atakowała Lechia, to lepsze okazje na gole miała Arka. Dogodnych okazji nie wykorzystali
Łukasz Jaszczyk i
Mateusz Wiśniewski, a
Krzysztof Bułka nie doczekał się na gwizdek sędziego, gdy zdaniem gdynian był faulowany w polu karnym.
Po zmianie stron Wiśniewski posłał piłkę do siatki Lechii, ale wcześniej - zdaniem arbitra - był na spalonym. Ta decyzja według trenera Dziubińskiego też była niesłuszna. Gospodarze odpowiedzieli zaś bardzo dobrym strzałem z wolnego
Damiana Tofila oraz uderzeniem z dystansu
Macieja Osłowskiego. W obu przypadkach bronił Witkowski.
Obaj trenerzy odwołali się do trzech zmian, ale ponownie szczęśliwszą rękę do nich miał
Tomasz Borkowski. Na inaugurację szkoleniowiec biało-zielonych wprowadził z ławki
Adama Dudę i to on doprowadził w Gdyni do remisu 2:2. Tym razem jokerem okazał się Bobrowski.
Tomek, który na zaprezentowanie swych umiejętności dostał pół godziny gry, okazał się najsprytniejszym w zamieszaniu podbramkowym, które powstało pod bramką Arki pod dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 90. minucie. Bramkarz i gdyńscy obrońcy nie potrafili wybić piłki, a zatem do siatki wpakował ją Bobrowski. Dla 19-latka to drugi gol w 12. występie w Młodej Ekstraklasie. W poprzedniej kolejce zaliczył debiutanckie trafienie w tych rozgrywkach we Wrocławiu.
Tabela po 6 kolejkach
Piłka nożna - Młoda Ekstraklasa
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Korona Kielce
|
6
|
4
|
1
|
1
|
12:9
|
13
|
|
2
|
Zagłębie Lubin
|
6
|
4
|
0
|
2
|
9:9
|
12
|
|
3
|
Odra Wodzisław
|
6
|
3
|
2
|
1
|
8:6
|
11
|
|
4
|
Polonia Bytom
|
6
|
3
|
1
|
2
|
10:6
|
10
|
|
5
|
Ruch Chorzów
|
6
|
2
|
4
|
0
|
8:4
|
10
|
|
6
|
Cracovia
|
6
|
3
|
1
|
2
|
14:11
|
10
|
|
7
|
Lechia Gdańsk
|
6
|
2
|
3
|
1
|
12:11
|
9
|
|
8
|
GKS Bełchatów
|
6
|
3
|
0
|
3
|
10:9
|
9
|
|
9
|
Lech Poznań
|
6
|
2
|
2
|
2
|
9:10
|
8
|
|
10
|
Wisła Kraków
|
6
|
1
|
4
|
1
|
7:6
|
7
|
|
11
|
Legia Warszawa
|
6
|
2
|
1
|
3
|
6:6
|
7
|
|
12
|
Arka Gdynia
|
6
|
1
|
3
|
2
|
6:7
|
6
|
|
13
|
Polonia Warszawa
|
6
|
1
|
3
|
2
|
12:15
|
6
|
|
14
|
Jagiellonia Białystok
|
6
|
1
|
2
|
3
|
7:9
|
5
|
|
15
|
Piast Gliwice
|
6
|
1
|
1
|
4
|
8:13
|
4
|
|
16
|
Śląsk Wrocław
|
6
|
1
|
0
|
5
|
8:15
|
3
|
Tabela wprowadzona: 2009-09-07
Pozostałe wyniki 16. kolejki: Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1 (0:0), Korona Kielce - Polonia Warszawa 2:1 (2:1), Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 0:1 (0:0), Piast Gliwice - Lech Poznań 0:1 (0:1), Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław 3:1 (1:1), Polonia Bytom - GKS Bełchatów 0:1 (0:0), Śląsk Wrocław - Cracovia 2:5 (1:2).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
