• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gole Rzeszutki, asysty Rompkowskiego

Krzysztof Klinkosz
21 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Gdańscy hokeiści przyczynili się do tego, że polska reprezentacja hokeistów podniosła się po sromotnej przegranej z Węgrami 0:6. W meczach, które przesądziły o pozostaniu biało-czerwonych w Dywizji Pierwszej mistrzostw świata gole strzelał Jarosław Rzeszutko, a asystował Mateusz Rompkowski. Podczas turnieju w Słowenii nasza drużyna pokonała Koreę Południową 5:2 (3:1, 1:1, 1:0) oraz Chorwację 6:0 (3:0, 2:0, 1:0).



Po porażce ze Słowenią 2:3 i kompromitującym występie przeciwko Węgrom (0:6), polskim hokeistom pozostała gra o uratowanie twarzy. W spotkaniach z teoretycznie najsłabszymi przeciwnikami podopieczni Wiktora Pysza i Andrzeja Słowakiewicza zaczęli wreszcie wygrywać na mistrzostwach świata Pierwszej Dywizji. Ostatniego dnia turnieju (piątek) naszą reprezentację czeka pojedynek z W.Brytanią o trzecie miejsce w końcowej tabeli.

Polska - Korea Płd. 5:2 (3:1, 1:1, 1:0)
Bramki:

1:0 Leszek Laszkiewicz as. Filip Drzewiecki, Krystian Dziubiński (3.50)
2:0 Michał Kotlorz as. Leszek Laszkiewicz (7.01)
2:1 Dong Hwan Song as. Ki Sung Kim (7.33)
3:1 Krystian Dziubiński as. Tomasz Malasiński, Michał Kotlorz (19.53)
3:2 Min Ho Cho as. Woo Jae Kim, Ki Sung Kim (33.30 w przewadze)
4:2 Jarosław Rzeszutko as. Jarosław Różański (36.38)
5:2 Patryk Wajda as. Krystian Dziubiński (55.05 w przewadze)

Zwycięstwo z Koreą było absolutnym minimum przyzwoitości, jakiego można było wymagać od podopiecznych Wiktora Pysza. Polakom przydała się najwyraźniej jednodniowa przerwa w turnieju, choć ku zaskoczeniu selekcjoner nie dokonał żadnych zmian w ustawieniu swojej ekipy.

Biało-czerwoni wreszcie zagrali skuteczniej, w pierwszej tercji oddali na bramkę rywali zaledwie 8 strzałów, a zdobyli 3 bramki. Z drugiej strony nie może napawać optymizmem fakt, że polscy hokeiści oddali mniej strzałów na bramkę niż ich rywale z Dalekiego Wschodu.

Wynik otworzył kapitan polskiej reprezentacji już w 4 minucie gry, niespełna 3 minuty później podwyższył Michał Kotlorz również przy wydatnej pomocy Leszka Laszkiewicza. Azjaci potrzebowali jednak zaledwie 32 sekund by strzelić bramkę kontaktową i coraz częściej zagrażali bramce Krzysztofa Zborowskiego. Na szczęście dla Polaków w ostatnich sekundach tercji na 3:1 podwyższył Krystian Dziubiński.

Rywale jednak znów zniwelowali straty do jednego trafienia w 34 minucie. Na dwubramkowe prowadzenie Polacy wrócili po golu napastnika Energi Stoczniowca - Jarosława Rzeszutki na szczęście dla Polaków rywale nie odpowiedzieli już bramkami a wynik w trzeciej tercji ustalił Patryk Wajda.

POLSKA: Zborowski; Kotlorz - Csorich, Dutka - Kłys, Skrzypkowski - Wajda oraz Rompkowski; L.Laszkiewicz - Drzewiecki - Pasiut, Malasiński - Kolusz - Proszkiewicz, Bagiński - Różański - Rzeszutko, Sarnik - Dziubiński - Danieluk - Łopuski.

Polska - Chorwacja 6:0 (3:0, 2:0, 1:0)
Bramki:

1:0 Jarosław Rzeszutko as. Adam Bagiński, Marian Csorich (3.00)
2:0 Mateusz Danieluk as. Mikołaj Łopuski, Piotr Sarnik (3.57)
3:0 Mikołaj Łopuski as. Mateusz Danieluk, Pior Sarnik (13.03)
4:0 Grzegorz Pasiut as. Leszek Laszkieiwcz, Filip Drzewiecki (31.49)
5:0 Tomasz Malasiński as. Mateusz Rompkowski (39.14 w osłabieniu)
6:0 Rafał Dutka as. Mateusz Rompkowski (59.16 w przewadze)

Już po 180 sekundach meczu Polacy objęli prowadzenie po trafieniu Rzeszutki, przy którym asystowali byli hokeiści gdańskiego klubu - Adam Bagiński i Marian Csorich. Po niespełna minucie było 2:0.

Biało-czerwoni prowadzili grę, w całym meczu oddali niemal sześć razy więcej strzałów niż rywale (64:11). To na pewno cieszy, jednak nie sposób nie zauważyć, że reprezentanci Polski nadal popełniają proste błędy w rozegraniu, gubią krążek przy zamkach, a przy ponad 16 minutach gry w przewadze strzelili zaledwie dwie bramki.

Chorwaci, nie są jednak na tyle dobrą drużyną aby te błędy Polaków wykorzystać, można więc powiedzieć, że seniorzy zrewanżowali się za gdańską porażkę reprezentacji do lat 20, którą porażka z Chorwacją zepchnęła do Drugiej Dywizji.

W zespole Chorwacji wystąpiło aż sześciu hokeistów znanych ze wspomnianego meczu w Hali Olivia - Mislav Blagus, Petar Trstenjak, Borna Rendulić, Ivan Sijan, Zvonomir Lovrencić, Igor Lazić. Z polskiej młodzieżowej ekipy, która wystąpiła w Gdańsku nikt nie znalazł uznania w oczach szkoleniowców i nie otrzymał powołania na turniej na Słowenii.

W drugiej tercji postanowił przypomnieć o sobie Mateusz Rompkowski. Gdański obrońca podczas gry w osłabieniu zamykał polski atak w tercji rywala, spod niebieskiej wystrzelił krążek w kierunku bramki a tam lot krążka zmienił Tomasz Malasiński.

Gdański defensor idealnie wyłożył też "gumę" Rafałowi Dutce w ostatniej minucie meczu, kiedy Polacy strzelając szóstą bramkę ustalili wynik meczu. Teraz przed uczestnikami mistrzostw dzień wolny zaś w piątek, w ostatnim dniu rywalizacji Polacy zmierzą się z Wielką Brytanią. Warto aby nasi reprezentanci zrewanżowali się "Wyspiarzom" za ubiegłoroczną porażkę w Toruniu która zepchnęła Polaków na czwarte miejsce w turnieju.

POLSKA: Zborowski; Kotlorz - Csorich, Dutka - Kłys, Skrzypkowski - Wajda oraz Rompkowski; L.Laszkiewicz - Drzewiecki - Pasiut, Malasiński - Kolusz - Kłys , Bagiński - Różański - Rzeszutko, Sarnik - Danieluk - Łopuski.

Pozostałe wyniki środowej serii gier:
Węgry - Wielka Brytania 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
Słowenia - Korea Płd. 8:3 (3:0, 2:2, 3:1)

Tabela:
Kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bilans, punkty
1. Węgry 4 4 0 0 0 20- 2 12
2. Słowenia 4 3 1 0 0 25- 9 11
3. W. Brytania 4 2 0 1 1 9- 8 7
4. Polska 4 2 0 0 2 13-11 6
5. Korea Płd. 4 0 0 0 4 8-19 0
6. Chorwacja 4 0 0 0 4 2-28 0

Kluby sportowe

Opinie (12)

  • no no 6:0 ..chlopcy musieli sie niezle spocic (1)

    :]

    • 6 3

    • nie zmienia to faktu że jest kiepściutko, marniutko

      • 2 1

  • :)

    "Zwycięstwo z Koreą było absolutnym minimum przyzwoitości, jakiego można było wymagać od podopiecznych Wiktora Pysza"
    Z Koreą Południową 5-2 hehehehe, za jakiś czas po bardzo wyrównanych meczach pokanamy Tajlandię 4-3 i Birmę 2-1 i utrzymamy sie cudem w 3 dywizji.
    To sie aż wierzyć nie chce...

    • 11 2

  • ŻENADA!!!

    Nie ma jeszcze takiej ligi w której mogliby grać te niedorajdy.

    • 7 3

  • Do GUMY ...

    Niedorajdą to ty jesteś , każdy wie jaki jest poziom naszej reprezantacji i nie okłamujmy się dopuki bedzie rzadzil pan prezes ingielewicz nic sie nie zmieni

    Należy sie chlopakom szacunek.
    Jak taki jestes hop do przodu to bierz sprzet i zap...... na lodowisko i zobacz jak to fajnie.;))

    • 5 4

  • Do mika i gumy!

    Jestescie prostakami, ktorzy zapewne nic osiagneli a innym wytykaja! Jydyny sport to siedzenie na kanapie ogladanie telewizora i wp...... chipsow! Na hokeju to sie zapewne nie znacie, watpie zebyscie chociaz w warcaby potrafili grac.

    • 7 8

  • szkoda mi was (1)

    ja tez uwazam ze nalezy sie chlopakom szacunek...graja takim sladem jaki maja. A i gra wcale nie wyglada zle ze slowenia walczylismy a z wegrami nie byla to typowa degradacja wiec nie przesadzajcie drodzy "znawcy wszelkich dyscyplin"

    • 2 6

    • TO WSTYD PRZEGRAĆ Z WĘGRAMI!

      • 1 0

  • Żal

    Szkoda że hokej u nas praktycznie nie istnieje, do czego to doszło żeby przegrywać mecze w 1wszej dywizji!?

    • 5 1

  • Super Super Super

    Dwa zwycięstwa nad bardzo mocnymi Chorwacją i Koreą to wielki sukcej polskiego hokeja. Myślę, żę rok, najdalej dwa spokojnie ogramy Kanadę, USA i Rosję.

    • 5 3

  • ja pikuję

    CO ZA SUKCES! Zostają w I dywizji - ha! Niebywałe!

    • 1 0

  • Wychowankowie Stoczni podstawa kadry

    a Kostecki .....ej caly czas p...*** ze w Gdansku nie ma pieniedzy na hokej...sp.... juz dz...!!!

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane