- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (33 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (70 opinii)
- 3 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (34 opinie)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (80 opinii)
- 5 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (76 opinii)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Ekstraliga rugby. Ostatnia kolejka rozstrzygnie kto gospodarzem i kto w finale
17 maja 2024
(1 opinia)Przy ul. Grunwaldzkiej niespodzianką pachniało tylko do przerwy. Ogniwo nawet prowadziło 3:0, a po dwóch karnych skutecznie bitych przez Pawła Schulte-Noelle pierwszą połowę przegrało zaledwie jednym punktem. Gdańszczanie, wśród których w wyjściowym składzie debiutowało trzech zawodników (Maciej Brażuk, Mariusz Michalak, Tomasz Rokicki), a po długiej przerwie wróciło dwóch zawodników (Rafał Wojcieszak, Jacek Grebasz), pierwsze przyłożenia w każdej z połów, a także to na 33:6 zdobywali po karnych piątkach. Z kolei punkty na 21:6 sopocianie stracili po tym jak zbyt krótko wybili piłkę ze środka i pozwolili na rajd przez pół boiska Georgijowi Minadze. Drugie 40 minut zakończyło się pewnym sukces biało-zielonych 42:0. Inna sprawa, że goście na własne życzenie tracili siły. Dwukrotnie grali w osłabieniu po żółtych kartach dla Dariusza Wantocha-Rekowskiego i Marcina Malochwy.
Wysoką wygraną i okolicznościowym pucharem Lechia podziękowało za kilkuletnie prezesowanie w klubie Markowi Kurzawskiemu. Jego następcą został Piotr Piotrowski.
- To był pierwszy mecz sezonu, a zatem gra nie była jeszcze poukładana. Ogniwo się mocno postawiło, a ponadto w pierwszej połowie grało z wiatrem. Jednak cały czas byłem spokojny o wynik, gdyż czułem, że mamy przewagę. Po przerwie wynik się już otworzył - ocenił Janusz Urbanowicz, grający trener biało-zielonych, który wrócił do kopani z podwyższeń. Nie pomylił się ani razy, ale też koledzy maksymalnie ułatwiali mu zadanie, gdyż kładli jajo najczęściej między słupy.
- Graliśmy w okrojonym składzie i zabrakło nam... woltów. Lechia ma większy potencjał. Sędzia chyba zbyt pochopnie karał nas karnymi piątkami. Przecież nasi filarzy byli lżejsi od rywali i to najwyżej oni mogli być wynoszeni. Wynik na pewno jest zbyt wysoki, do tego co działo się na boisku. Jednak z gry zespołu jestem zadowolony. Przez 2/3 mecze bardzo dobrze graliśmy w obronie - podsumował Jerzy Jumas, szkoleniowiec Ogniwa, który do składu wstawił m.in. weteranów Tomasza Formelę i Macieja Kossakowskiego.
Punkty: Janusz Urbanowicz 14, Mariusz Kasperek 5, Minadze 5, Piotr Piszczek 5, Maciej Brażuk 5, trzy karne piątki - Schulte-Noelle 6.
LECHIA: Urbanowicz, Kwiatkowski (Baran), Witoszyński (Wojtkuński) - Sienkiewicz (Laskowski), Brażuk - Płonka, Minadze, Wojcieszak (Mazur) - Piszczek - Chubinadze, Michalak, Aszwetia, Grebasz (Kasperek), Rokicki (Hedesz) - Śliwiński (Baraniak).
OGNIWO: M.Plich (Rycewicz), D.Plich, Kossakowski - Krużycki (Pietryk), Wantoch-Rekowski - Rogowski, Podolski, Jagielski (Anuszkiewicz) - Kurdelski - Pogorzelski, Żaczek, Formela (Napiórkowski), Malochwy, Olszewski - Schulte-Noelle.
W Gdyni nie było niespodzianki. Wzmocnienia dokonane latem przez Skrę, solidnie prezentowały się na papierze. Na boisku Arka rozkręcała się z minuty na minutę. Po godzinie gry do "demolowania" gości dołączył debiutant w żółto-niebieskich barwach, Mateusz Moroz, który latem został pozyskany ze... Skry. Ostatecznie podopieczni Macieja Stachury wygrali na tyle wysoko, że zostali pierwszym liderem.
Punkty dla gospodarzy: Krzysztof Korbolewski 16, Waldemar Szwichtenberg 10, Mariusz Motyl 5, Marek Skindel 5, Łukasz Szostek 5, Kamil Siemionkowski 5, Daniel Bartkowiak 5.
ARKA: Bartkowiak (Kaszubowski), Wojaczek, Madajewski (Ruszkiewicz) - Andrzejczuk (Moroz), Nowak - Raszpunda, Skindel, Dąbrowski - Szostek - Szwichtenberg, Bury, Korbolewski, Garkawyj, Motyl (Chromiński) - Siemionkowski (Komisarczuk).
Pozostałe mecze 1. kolejki: Folc AZS Warszawa - Juvenia Kraków 26:8 (19:3), Budowlani Łódź - WMPD Olsztyn (przełożony), Posnania Poznań - Orkan Sochaczew (nie odbył się).
Kluby sportowe
Opinie (41) 2 zablokowane
-
2007-08-28 14:58
gregor
super sędzia, podejmował same słuszne decyzje objawił się PAN SĘDZIA - nieomylny, NIESAMOWITY fachowiec ;)
- 0 0
-
2007-08-28 15:05
gregor
on moze sobie sedziwoac mpj w siedlacah bo tamsienie boi,a nie ligowe mecze na szczycie
- 0 0
-
2007-08-28 19:54
Gregor stwierdzil ze Rogas prowokowal,czyli wniosek taki ze gdy cie ktos prowokuje mozna lac i nie ma za to kartki
- 0 0
-
2007-08-28 20:19
baby
do tych wszystkich, którzy piszą, że Ogniwo to baby; zapraszam na boisko możemy się sprawdzić
- 0 0
-
2007-08-28 23:38
Gregor
Od dawna wiadomo że Gregor sprzyja Lechii.
A najgorsze jest to że Zabłocki bezczelnie go wystawia na wszystkie ważne mecze Lechii.
I do tego na wybrzeżu.
Nie wiem czy to się kiedyś skończy.- 0 0
-
2007-08-29 00:19
sedziowie w Polsce
Na układy nie ma rady!!! mysle ze to powinno Wam wystarczyc!!!
- 0 0
-
2007-08-29 02:09
Ogniwo baby...
hmm zastanawia mnie jedno jezeli Ogniwo to baby i p***y to na chu. ich przyjmujecie w swoje szeregi kozaki z gdanska i gdyni ?? Kiedys ktos madry powiedzial ze na boisku napier... sie tylko ten kto nie umie
grac w rugby :] ciao dziewczyny :*- 0 0
-
2007-08-29 07:15
Gregor
A kto moze sędziować? Żórawia już nie ma i tutaj się cieszymy bo nas z Arką wywałkował dwa razy. Ilu jest nowych sędziów? Ilu jest takich , którzy mogą sędziowac jako główni a nie są związani z klubami? Gregor nie sędzióje AZSowi, Szostek Arce , kiedyś jeszcze był Kapustka z Poznania , Zeszyt kontuzja. Mamy to co mamy i przestać gadać. Lechijka zaczeła dobrze ale dopiero ciężkie mecze przed nami. Podobno Motyl z Arki noga złamana czy to prawda? W pażdzierniku gramy z nimi i warto wkońcu z nimi wygrać!
- 0 0
-
2007-08-29 09:50
do RCLG
DAJ SOBIE SPOKOJ KOLEGO- WAM I NAM WSZYSCY CAŁY CZAS POMAGAJA SENDZIOWIE SA UTAWIANI POD NAS.... A CALA RESZTA JEST FE!!!WIELKA BEKA I NIC WIECEJ NA TEN TEMAT:) MARIUSZ ŻYCZE TOBIE SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA!!!!!!!
- 0 0
-
2007-08-29 10:19
Sędziowie
Z tego co wiem to sędziów na ten sezon jest 11 - rok temu było 17! Jedni kontuzjowani inni zajęli się trenerką, a jeszcze inni po prostu zrezygnowali. Do tego niektórzy nie sędziują swoim byłym klubom - wspomniani już Gregor, czy Szostek, ale tak samo jest z Kulą czy Zeszytem. Tak więc to, że niektórzy sędziowie bedą sie powtarzać regularnie na meczach konkretnych zespołów jest po prostu nieuniknione. Im więcej sędziów - tym lepiej, ot tyle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.