• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mika: To będzie mój najtrudniejszy sezon

Rafał Sumowski
22 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Trefl Gdańsk

Mateusz Mika ma za sobą niezwykle ciężki sezon. Nowy wcale nie zapowiada się lżej, ale siatkarz zapewnia, że wie jak poradzić sobie z eksploatacją własnego organizmu. Mateusz Mika ma za sobą niezwykle ciężki sezon. Nowy wcale nie zapowiada się lżej, ale siatkarz zapewnia, że wie jak poradzić sobie z eksploatacją własnego organizmu.

Dla Mateusza Miki miniony sezon siatkarski trwał cały rok. Przyjmujący Lotosu Trefla dopiero zakończył intensywny okres gry dla reprezentacji Polski, a lada dzień rozpocznie kolejne rozgrywki klubowe. Najpierw na krajowym podwórku, a następnie w Lidze Mistrzów. - Przede mną najtrudniejszy sezon w karierze, bo oprócz Plus Ligi i Ligi Mistrzów chcę jeszcze walczyć o igrzyska w Rio de Janeiro. Trzeba z głową podejść do obciążeń, a nie będzie czego się obawiać. Już rok temu wielu zastanawiało się kiedy zespół z Gdańska przewróci się na boisku, ale poradziliśmy sobie - mówi siatkarz.



Rafał Sumowski: Poprzedni sezon w Plus Lidze zakończył pan z Lotosem Treflem w kwietniu z wicemistrzostwem kraju na koncie. Od tego czasu miał pan jednak sporo obowiązków jako reprezentant Polski: Liga Światowa, Puchar Świata czy wreszcie rozczarowujące mistrzostwa Europy. Ciężko chyba panu powiedzieć, że czuje się wypoczęty?

Mateusz Mika: Łatwo rzeczywiście nie jest. Dla każdego kto był w reprezentacji, ten sezon był wyjątkowo ciężki. Po raz pierwszy odkąd pamiętam "operacja kadra" trwała prawie sześć miesięcy. Na dobrą sprawę była niemal tak długa jak sezon ligowy. Myślę jednak, że wszyscy z kadrowiczów cieszą się, że już mogą wrócić do klubów, do trochę innego trybu życia niż ten, który mamy na kadrze. Ja bardzo się cieszyłem z pierwszych treningów w Gdańsku. To jest co innego dla naszych głów, już pomijając to fizyczne zmęczenie. Cieszę się, że przyszedł czas na zmianę środowiska.

Jako aktualni mistrzowie świata liczyliście chyba na dużo więcej niż czwarte miejsce w Lidze Światowej, trzecie w Pucharze Świata i ćwierćfinał mistrzostw Europy?

Zgadza się. W tym sezonie reprezentacyjnym prawie w każdym turniejów, poza mistrzostwami Europy zabrakło nam niewiele do pełni sukcesu, a jednak niczego nie wygraliśmy.

Czym to było spowodowane? Tego grania było po prostu za dużo, aby cały czas trzymać mistrzowską formę?

Formę przygotowywaliśmy pod Puchar Świata. Graliśmy w nim dobrze. Wygraliśmy 10 z 11 spotkań i przed turniejem taki wynik wzięlibyśmy w ciemno. Przegraliśmy jedno spotkanie z Włochami i ono zadecydowało o tym, że byliśmy dopiero trzeci. Jeśli chodzi o mistrzostwa Europy, tak to czasami jest. W ćwierćfinale nie ma miejsca na błędy, mieliśmy gorszy dzień i to kosztowało nas walkę o medale. Trzeba jednak przyznać, że Słoweńcy zagrali bardzo dobrze i zwyczajnie byli lepsi. Zresztą awansowali później do finału i to był dla nich udany turniej. Nie mogliśmy się przełamać w spotkaniu przeciwko nim. To był jeden z tych dni kiedy niektórzy z nas nie byli w stanie grać na sto procent swoich umiejętności.

POLSCY SIATKARZE ODPADLI Z MISTRZOSTW EUROPY

Michał Kubiak w trakcie gry dla reprezentacji stracił podobno 6 kilogramów. Czy pan też odczuł te trudy w podobny sposób?

Nie wiem dlaczego on zgubił aż tyle, ale jest to bardzo możliwie, gdy gra się tyle spotkań w tak krótkim czasie. Trzeba pilnować diety, a nie zawsze jedzenie w hotelach jest najsmaczniejsze. Można zgubić kilka kilogramów, więc się nie dziwie. Mnie natomiast strata wagi nie dotknęła.

Kibice martwią się o pana przygotowanie fizyczne po tak ciężkim sezonie z reprezentacją, a przecież już w środę gracie z Asseco Resovią o Superpuchar Polski. Czy trener Andrea Anastasi zaordynował panu indywidualny program?

To co zbudowałem na reprezentacji już uciekło. Podczas turniejów nie można pracować na przykład z normalnymi obciążeniami na siłowni jak to się robi w trakcie letnich przygotowań. Wiem, że tak jak inni nasi kadrowicze: Piotr GacekSebastian Schwarz, będę miał inny program, by rozsądnie rozgospodarować te siły, które zostały po sezonie reprezentacyjnym. Jestem przekonany, że to wypali i będę w pełni formy.

Zawodnik

Mateusz Mika

Mateusz Mika

ur.
1991
wzrost
206 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Dużo pracy z reprezentacją za panem, ale sezon ligowy również zapowiada się na trudny. Lotosowi Treflowi dojdą występy w Lidze Mistrzów. Do grudnia będziecie grali praktycznie dwa mecze w tygodniu. Nie obawia się pan o to czy podołacie takim obciążeniom?

Myślę, że chłopaki dobrze przepracowali okres przygotowawczy, gdy ja i Piotr Gacek byliśmy z kadrą. Rok temu również było sporo wątpliwości, bo graliśmy cały sezon siedmioma - ośmioma siatkarzami. Wszyscy się zastanawiali: "kiedy oni w końcu się przewrócą na tym boisku?" albo nie daj Boże kiedy będzie jakaś kontuzja. Jak się okazało, byliśmy na tyle dobrze przygotowani, że przetrwaliśmy sezon bez większych problemów fizycznych. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Oczywiście będzie trudniej, bo grania będzie jeszcze więcej.

Sportowo też będzie ciężej?

Wiadomo, że w tamtym roku występowaliśmy w innej roli. Osiągnęliśmy znacznie więcej niż po nas oczekiwano przed sezonem. Wszyscy będą teraz patrzeć na nas przez pryzmat wicemistrzostwa Polski i Pucharu Polski. Poza tym inne zespoły nie przespały lata. Ilość meczów i nowe oczekiwania wobec nas sprawiają, że na pewno czeka mnie najtrudniejszy sezon w karierze. Przynajmniej tak to wygląda na papierze, ale nie obawiam się tego.

PLUS LIGA Z NOWYM SYSTEMEM I PRZEPISAMI

Trener Andrea Anastasi mocno krytykuje rezygnację Plus Ligi z systemu play-off. Przypomnijmy, że po sezonie zasadniczym pierwszy i drugi zespół zagrają o mistrzostwo, trzeci i czwarty o brązowy medal itd. Jak panu się podoba ten system, który ma skrócić sezon na potrzeby reprezentacji Polski i na co wszyscy liczymy, jej udziału w igrzyskach olimpijskich?

Trudno powiedzieć, bo nie wiem jakie były inne opcje. Pewnie można było zrobić to lepiej, ale jest jak jest i trzeba to zaakceptować. Skoro mowa o kwalifikacjach olimpijskich, czekają nas jeszcze w styczniu. Na dobrą sprawę reprezentanci mogą zapomnieć o przerwie świątecznej, ale na tym poziomie już chyba się do tego przyzwyczaiłem. Każdy z nas będzie musiał wiedzieć, w którym momencie trzeba nieco odpuścić, żeby nie było obaw, że komuś z osłabienia zaraz urwie nogę.

LOTOS TREFL W KOMPLECIE. MIKA I GACEK ZAGRALI W REKLAMIE

W tej ostrożności dużo zależało będzie od trenera Anastasiego i tego jak będzie rotował składem.

Tak i jestem przekonany, że nasz szkoleniowiec sobie z tym poradzi. Dołączyło do nas kilku młodych chłopaków i po pierwszych treningach widzę, że mogą nam pomóc. Trener będzie miał w kim wybierać i na pewno nie będzie tak, że cały czas będziemy stać w siedmiu na boisku.

Nie obawia się pan o rotację na przyjęciu? Alternatywą dla pana i Sebastiana Schwarza są mniej ograni Miłosz Hebda i Sławomir Zemlik. To wsparcie wam wystarczy?

Sławek może nie miał okazji pograć wiele na tym poziomie, ale trenuje z nami od dawna i wiem, że stać go na dobrą zmianę. Miłosz ma tego doświadczenia więcej, bo ma za sobą kilka sezonów w Plus Lidze i to nie jako zmiennik, ale zawodnik pierwszej szóstki. W jego przypadku nie ma co się martwić nawet o stres, a co dopiero o umiejętności.

Jakie cele stawia pan sobie na sezon 2015/16?

Z reprezentacją chcę zakwalifikować się na igrzyska w Rio de Janeiro. Bardzo chcę tam pojechać, a co dalej, zobaczymy. Jeśli chodzi o Lotos Trefl, myślę, że stać nas na kolejny medal. Więcej będzie można powiedzieć po kilku kolejkach. Na pewno naszym atutem będzie to, że nasz zespół mocno się nie zmienił. Wszyscy znamy system gry, jesteśmy zgrani. To inni będą mieli z tym większe problemy. Czasami jedne zespoły odpalają, inne nie. Przeciwnicy poczynili sporo zmian, ale pierwsze mecze pokażą jak kto prezentuje się na boisku, a nie tylko na papierze.

Kluby sportowe

Opinie (2) 1 zablokowana

  • Powodzenia i dużo zdrowia Mikuś! :)

    • 16 0

  • #golotos

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Trefla

Indykpol AZS Olsztyn
30 marca 2024, godz. 17:30
17% Indykpol AZS Olsztyn
83% TREFL Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojteks 23 28 50 64.3%
2 Miś Beżuś 28 49 71.4%
3 Piotr Fritza 28 49 64.3%
4 Renata Koczyńska 27 48 63%
5 Mateo Wycz 28 47 64.3%

Tabela

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
Drużyny M Z P Sety Pkt.
1 Jastrzębski Węgiel 27 23 4 73:23 69
2 Projekt Warszawa 27 22 5 69:26 64
3 Aluron CMC Warta Zawiercie 27 22 5 72:30 64
4 Asseco Resovia Rzeszów 28 20 8 68:40 55
5 Bogdanka LUK Lublin 27 17 10 61:47 49
6 Trefl Gdańsk 27 15 12 58:45 48
7 PSG Stal Nysa 27 13 14 53:54 40
8 Indykpol AZS Olsztyn 27 11 16 52:54 40
9 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 27 13 14 49:49 39
10 Barkom Każany Lwów 28 13 15 49:58 37
11 PGE GiEK Skra Bełchatów 27 13 14 48:56 36
12 GKS Katowice 28 8 20 39:69 24
13 Ślepsk Malow Suwałki 27 8 19 35:64 24
14 Exact Systems Hemarpol Częstochowa 27 7 20 34:68 24
15 KGHM Cuprum Lubin 28 7 21 37:70 23
16 Enea Czarni Radom 27 6 21 24:68 18
W sezonie zasadniczym każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Osiem najlepszych drużyn awansuje do play-off. Szesnasta, ostatnia ekipa fazy zasadniczej spadnie do 1. Ligi.

Wyniki 28 kolejki

  • Indykpol AZS Olsztyn - TREFL GDAŃSK (sobota, godz. 17:30)
  • Asseco Resovia - KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:23, 25:17, 25:22)
  • GKS Katowice - Barkom Każany Lwów 3:2 (20:25, 25:19, 26:28, 25:18, 15:13)
  • piątek
  • PSG Stal Nysa - Projekt Warszawa
  • Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Ślepsk Malow Suwałki
  • sobota
  • PGE GiEK Skra Bełchatów - Enea Czarni Radom
  • Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie
  • Exact Systems Hemarpol Częstochowa - Bogdanka LUK Lublin

Ostatnie wyniki Trefla

96% TREFL Gdańsk
4% PSG Stal Nysa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
17 marca 2024, godz. 18:00
HIT
85% Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
15% TREFL GDAŃSK

Relacje LIVE

Najczęściej czytane