• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hiszpan wyrzucił Hiszpana

Maciej Azarewicz
31 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jak w Barcelonie
Zakończyły się spotkania pierwszej rundy turnieju mężczyzn oraz mecze drugiej rundy turnieju mężczyzn. Pogoda tym razem była łaskawa dla kibiców i zawodników. Poranne gry trzeciego dnia
turnieju głównego sypnęły nie lada sensacją. Z turniejem pożegnał się rozstawiony z numerem drugim Hiszpan, Carlos Moya.

Jeden z najprzystojniejszych tenisistów znalazł pogromcę w swoim rodaku Albercie Portasie. Spotkanie było bardzo zacięte i zakończyło się po rozegraniu trzech setów, w tym dwóch w tie-breaku. Pierwszy set to wygrana Portasa 7:6(4). W secie drugim przy piłkach meczowych dla Portasa, publiczność dość głośno dopingowała Carlosa.

- Myślę, że publiczność oklaskiwała zagrania Moyi chcąc, aby spotkanie trwało jak najdłużej - powiedział po meczu zapytany o końcówkę drugiego seta Portas.

Moya obronił trzy piłki meczowe w drugim secie. Stawiał też opór w finałowej rozgrywce, uległ jednak 5:7. Obaj tenisiści są przyjaciółmi. Wiele punktów, które otrzymywali w wyniku błędów
sędziów, oddawali przeciwnikowi. Pasjonujące spotkanie trwało aż 2 godziny 45 minut.

- Jesteśmy przyjaciółmi, znamy się od wielu lat. Wiele razy graliśmy ze sobą, gramy fair play. Według mnie granie fair play dotyczy spotkań nie tylko z kolegami, ale ze wszystkim graczami. Wygrana z Carlosem to mój duży sukces. Grał on bardzo dobrze przez ostatnie dwa tygodnie. Mogłem wygrać już w drugim secie, ale Carlos zagrał wyśmienicie. W trzecim secie czułem, że jest bardzo ciężko, ale wiedziałem, że wygram - powiedział po meczu zadowolony Portas.

- Moja gra nie była stabilna, Portas w kluczowych momentach był po prostu lepszy - tłumaczył się po meczu Moya.

Doczekaliśmy się też występu turniejowej jedynki. Juan Carlos Ferrero dość łatwo pokonał aktualnego mistrza Polski, Bartłomieja Dąbrowskiego. Polak stawiał opór tylko w pierwszym secie. Szczególnie podobała się jego gra w ósmym gemie, którego wygrał po pięknym minięciu przeciwnika wcześniej zmuszonego do podejścia do siatki. Drugi set to już kolosalna przewaga Ferrero. Dąbrowski nie istniał, zdołał ugrać tylko jednego gema. Ferrero pod koniec spotkania popisywał się umiejętnościami piłkarskim, podbijając ku uciesze widzów piłkę nogami. Dąbrowski pod koniec spotkania stał się nerwowy, rzucił rakietę na ławeczkę, żadnych korzyści mu to jednak nie przyniosło. Ferrero bardziej niż spotkaniem zmęczył się chyba po jego zakończeniu, kiedy musiał złożyć autografy rzeszy kibiców.

- Grałem z zawodnikiem, który gra najlepiej na świecie na kortach ziemnych. Gdyby wychodził mi pierwszy serwis mecz byłby z pewnością ciekawszy. Od początku serwowałem słabo, siłę wkładałem chyba głównie w to, że mi nie wychodzi - powiedział Dąbrowski.

- Mecz był dobry w pierwszym secie, w drugim grało mi się łatwiej. Przeciwnik mocno serwuje, przez co w secie pierwszym walczyliśmy, w drugim już nie - podsumował spotkanie Ferrero.

Z turniejem pożegnali się inni nasi reprezentanci. Zwycięzca kwalifikacji, Filip Urban przegrał w dwóch setach, również ze zwycięzcą kwalifikacji czechem Cermakiem 4:6, 2:6. Jednak samo rozegranie pojedynku w turnieju głównym przez tego zawodnika brnącego przez eliminacje, należy uznać za sukces.

- Zabrakło mi szczęścia i cierpliwości. Przeciwnik zaskoczył mnie bardzo dobrym odegraniem mojego pierwszego serwisu, który odgrywał w moje nogi. Brakuje mi jeszcze ogrania o mojej formie będę mógł odpowiedzieć po rozegraniu kilku takich turniejów - powiedział po meczu 21 letni Urban. Szkoda szansy Urbana przy tak dobrym losowaniu miał duże szanse na awans do drugiej rundy i grę z Ferrero.

W dwóch setach poległ też Mariusz Fyrstenberg który miał jednak znacznie trudniejszą przeszkodę. Naprzeciw niego stanął numer siódmy turnieju, Dominik Hrbaty. Doświadczony Słowak łatwo pokonał Polaka 7:5, 6:3. Najsłabiej zaprezentował się czwarty z Polaków, Marcin Matkowski. Jego przeciwnik Galo Blanco pozwolił mu wygrać tylko jednego gema, na początku drugiej partii.

Znamy już skład ćwierćfinałów kobiet. Z ośmiu rozstawionych zawodniczek do trzeciej rundy dotarło sześć. Odpadły Denisa Chladkova z Czech numer czwarty i Iroda Tulyaganova z Uzbekistanu turniejowa szóstka. Największą niespodzianką turnieju kobiet jest awans do ćwierćfinałów zawodniczki z kwalifikacji, Jeleny Kostanic. W tej fazie rozgrywek spotka się ona z również nie rozstawioną Koukalovą. Jak na razie bez poroblemów awansują do dalszych gier zawodniczki najwyżej rozstawione, Myskina i Schnyder Tej drugiej awans do trzeciej rundy nie przyszedł łatwo. Musiała stoczyć zacięty trzy setowy pojedynek z Talają.

- Mecz nie był łatwy, piłki mi nie szły, bo kort jest ciężki. Przez długi czas nie mogłam wejść w swój rytm. Cieszę się jednak, że jestem już w ćwierćfinale - powiedziała po spotkaniu Schnyder.

W pierwszej rundzie turnieju debla kobiet odpadła już nasza jedyna para Marta Domachowska i Monika Krauze zostały pokonane przez parę francuzką Stephanie Cohen-Aloro i Caroline Dhenin 6:1, 6:2. W turnieju męskim pierwszą rundę przebrnęli Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski którzy pokonali parę Massimo Bertolini (Włochy), Sebastia Prieto (Argentyna) rozstawioną z numerem 3, 6:2, 6:3. W turnieju głównym jest jeszcze jedna polska para Dąbrowski, Gołąb która trafiła na parę numer jeden turnieju debla, czechów Dermaka i Friedla.

Wyniki pierwszej rundy turnieju głównego mężczyzn:
Dominik Hrbaty (Słowacja, 7) - Mariusz Fyrstenberg 7:5, 6:3
Guillermo Coria (Argentyna, 3) - Victor Hanescu (Rumunia) 6:3, 6:4
David Nalbandian (Argentyna, 4) - Marc Rosset (Szwajcaria) 6:2, 6:4
Ruben Ramirez Hidalgo (Hiszpania) - Julian Knowle (Austria) 7:5, 3:6, 6:4
Galo Blanco (Hiszpania) - Marcin Matkowski 6:0, 6:1
Albert Portas (Hiszpania) - Carlos Moya (Hiszpania, 2) 7:6(4), 6:7(6), 7:5
Juan Carlos Ferrero (Hiszpania, 1) - Bartłomiej Dąbrowski 6:3, 6:1
Frantisek Cermak (Czechy) - Filip Urban 6:4, 6:2
Marc-Kevin Goellner (Niemcy) - Michel Kratochvil (Szwajcaria) 6:4, 4:6, 6:3
Olivier Mutis (Francja) - Adrian Voinea (Rumunia) 6:2, 6:4
Mariano Puerta (Argentyna) - Filippo Volandri (Włochy, 5) 6:4, 6:0

Mecz drugiej rundy turnieju mężczyzn:
Andreas Vinciguerra (Szwecja) - David Sanchez (Hiszpania, 6) 6:3, 6:4

Wyniki pierwszej rundy turnieju głównego kobiet:
Stephanie Gehrlein (Niemcy) - Eva Birnerova (Czechy) 6:2, 6:4
Anabel Medina Garrigues (Hiszpania) - Lubomira Kurhajcova (Słowacja) 7:5, 6:3
Klara Koukalova (Czechy) - Libuse Prusova (Czechy) 6:7(2), 6:1, 6:3
Myriam Casanova (Szwajcaria) - Evelyn Fauth ((Austria) 2:6, 6:3,6:4
Iveta Benesova (Czechy) - Karolina Sprem (Chorwacja) 6:0, 6:4

Wyniki drugiej rundy turnieju głównego kobiet:
Patty Schnyder (Szwajcaria, 2) - Silvija Talaja (Chorwacja) 2:6, 6:3, 7:6(5)
Anastasia Myskina (Rosja, 1) - Stephanie Gehrlein (Niemcy) 6:3, 6:4
Petra Mandula (Węgry, 8) - Anabel Medina Garrigues (Hiszpania) 6:4, 6:0
Klara Koukalova (Czechy) - Stephanie Cohen-Aloro (Francja) 0:6, 6:4, 6:1
Dinara Safina (Rosja, 7) - Flavia Pennetta (Włochy) 6:1, 7:6(3)
Anna Pistolesi (Izrael, 3) - Iveta Benesova (Czechy) 6:1, 6:2
Maja Matevzic (Słowenia, 6) - Anca Barna (Niemcy) 6:3, 7:6(2)
Jelena Kostanic (Chorwacja) - Myriam Casanova (Szwajcaria) 6:3, 2:6, 7:6(1)
Maciej Azarewicz

Wydarzenia

Opinie (1)

  • Moya

    Zaskakujaco slabo zagral MOya. Podobnie zrezsta dzis Ferrero , ktory musial bronic 2 meczbole ale udalo sie. Faworytem no 1 jest bez watpienia Coria. Szybki, dokladny - no 1 na swiecie wkrotce...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane