- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (246 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (78 opinii)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (28 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (6 opinii)
- 6 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (103 opinie)
Hiszpania - Polska 31:28
7 czerwca 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Co najmniej do sześciu lat została przedłużona banicja w mistrzowskich imprezach polskiej reprezentacji piłkarek ręcznych. Drogę do finałów tegorocznych mistrzostw Europy zamknęły biało-czerwonym Hiszpanki. Mecz rewanżowy zakończył się niemal identycznym wynikiem jak przed tygodniem. W Żorach rywalki wygrały 31:29, w sobotę w Elche - 31:28.
POLSKA: Chemicz, Łącz 1 - Kudłacz 6, Włodek 5, Wypych 4, Marzec 3, Puchacz 2, Strzałkowska 2, Siódmiak 2, Wolska 1, Szafulska 1, Echolc 1, Damięcka, Polenz.
Podopiecznym Zygfryda Kuchty trzeba oddać, że zgodnie z przedmeczowymi zapewnieniami podjęły na wyjeździe walkę o awans. Znów wiodącą postacią zespołu była 19-letnia skrzydłowa Karolina Kudłacz (Nata AZS AWFiS Gdańsk). W ogóle strzelecki ciężar opierał się na pierwszej linii.
Na przerwę Polki zeszły prowadząc 13:12. Wcześniej miał nawet trzy trafienia przewagi.
Hiszpanki opanowały sytuację zaraz po zmianie stron. Objęły prowadzenie 17:16 i nie oddały go do końca. Wszystko było jasne już na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem, gdy gospodynie odskoczyły na 29:23.
Polki przegrały piąte z rzędu eliminacje. Po raz trzeci z finałów wyrzuciły je Hiszpanki (przegrywały też z Ukrainkami i Jugosłowiankami). W championacie kontynentu grały po raz ostatni w 1998 roku, zdobywając bardzo dobre, piąte miejsce. Ostatni start w turnieju finałowym miał miejsce w 1999 roku, w finałach mistrzostw świata (przegrana w 1/8 finału z Francją). Wyniki te związane są z pracą z kadrą gdańskiego szkoleniowca, Jerzego Cieplińskiego.
POLSKA: Chemicz, Łącz 1 - Kudłacz 6, Włodek 5, Wypych 4, Marzec 3, Puchacz 2, Strzałkowska 2, Siódmiak 2, Wolska 1, Szafulska 1, Echolc 1, Damięcka, Polenz.
Podopiecznym Zygfryda Kuchty trzeba oddać, że zgodnie z przedmeczowymi zapewnieniami podjęły na wyjeździe walkę o awans. Znów wiodącą postacią zespołu była 19-letnia skrzydłowa Karolina Kudłacz (Nata AZS AWFiS Gdańsk). W ogóle strzelecki ciężar opierał się na pierwszej linii.
Na przerwę Polki zeszły prowadząc 13:12. Wcześniej miał nawet trzy trafienia przewagi.
Hiszpanki opanowały sytuację zaraz po zmianie stron. Objęły prowadzenie 17:16 i nie oddały go do końca. Wszystko było jasne już na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem, gdy gospodynie odskoczyły na 29:23.
Polki przegrały piąte z rzędu eliminacje. Po raz trzeci z finałów wyrzuciły je Hiszpanki (przegrywały też z Ukrainkami i Jugosłowiankami). W championacie kontynentu grały po raz ostatni w 1998 roku, zdobywając bardzo dobre, piąte miejsce. Ostatni start w turnieju finałowym miał miejsce w 1999 roku, w finałach mistrzostw świata (przegrana w 1/8 finału z Francją). Wyniki te związane są z pracą z kadrą gdańskiego szkoleniowca, Jerzego Cieplińskiego.
Opinie (2)
-
2004-06-07 05:51
ha,ha,ha!
No i dobrze. Ciepliński dalej wygrywa, a kadra dołuje. ha, ha, ha, ha! Ale durnie w tej piłce ręcznej.
- 0 0
-
2004-06-08 08:51
xyz
Leniwe laski bierzcie się do roboty bo to wielki wstyd przegrać z Hiszpanią. A jak tam tzw. działacze sportowi ? Niekipscy goście. Czerwone ryjki, duże brzuchy, a jakimi są smakoszami, ale tylko za państwowe pieniądze. Pełny wymiar tego gówna uzupełniają trenerzy - nieudaczniki. no i jak to się ma toczyć?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.