- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (70 opinii) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (70 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (159 opinii) LIVE!
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (26 opinii)
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (7 opinii)
- 6 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (118 opinii)
Z mistrzem i wicemistrzem Polski zagrają pomorskie piłkarki ręczne w 10. kolejce rozgrywek ekstraklasy. W sobotę o godzinie 16.30 w elbląskiej hali przy ul. Kościuszki Start podejmie Zagłębie Lubin. Dzień później w Lublinie Montex przeegzaminuje Natę AZS AWF Gdańsk.
Sławomir Ptak jest przewodniczącym, a Janusz Serwadczak jedym z dwóch wiceprzewodniczących Kolegium Ligi ZPRP. Na co dzień pierwszy zarządza drużyną piłkarek ręcznych z Lubina, drugi - z Elbląga.
- Zgodnie z zasadą, najważniejszy zawsze powinien być szef. Jednak na parkiecie lojalność nie jest wymagana. Tutaj będzie walka. Co więcej, mamy nadzieję na sukces. Z wyjątkiem ubiegłego sezonu, Zagłębiem w Elblągu nieustannie przegrywało. A ostatni sukces nad Sośnicą Gliwice może być podstawą do mocnego odbicia się i marszu w górę tabeli - zapewnia Janusz Serwadczak.
W minionym sezonie lubinianki nie ukrywały, że zamierzają zdetronizować Montex. Ostatecznie skończyło się na chęciach. W bieżących rozgrywkach podopieczne Bożeny Karkut znów nie dały rady lubliniankom, przegrywając u siebie w ostatnią środę 24:27. Zagłębie spadło na trzecie miejsce, a do wicelidera z Kielc traci już cztery punkty.
W przerwie wakacyjnej "miedziowa" siódemka nieco odmłodniała, gdyż pożegnały się z nią Alicja Główczak i Sylwia Pociecha, a w zamian włączono do kadry trzy wychowanki. Jednak w podstawowym składzie nadal nie brakuje rutyniarek, by wskazać na dobrze znaną w Elblągu Iwonę Błaszkowską czy też: Iwonę Pabich, Marzenę Kot, Tatianę Sztefan, Barbarę Stańczak czy Larysę Duchnową.
Z przewodzącym w tabeli Monteksem w niedzielę zagra Nata. Co prawda, lubliniankom zdarzyła się wpadka w Chorzowie, gdzie zaledwie zremisowały z TPR, ale to nadal bezsprzecznie najlepsza drużyna w kraju. Andrzejowi Drużkowskiemu udała się rzacz rzadko spotykana. Żadna zawodniczka nie ogłasza, że opuszcza Lublin, mimo że wynagrodzenia nie są wypłacane od pół roku. Na środowy mecz do Lubina drużyna siedmiokrotnych mistrzyń Polski pojechała tylko dlatego, że koszty wziął na siebie zespół... Bajm. Sczypiornistki do świata muzycznego mają szczęście. Nieco wcześniej odbył się na ich rzecz koncert charytatywny.
W porównaniu z minionym sezonem w drużynie championek zaszły tylko kosmetyczne zmiany. Pożegnano się z Mariną Chatkową i Renatą Żukiel, a kolejną przedstawicielką młodej fali jest Katarzyna Duran, którą bezskutecznie kusiła Nata. Tę zawodniczkę bardzo dobrze znają m.in. Daria Bołtromiuk i Karolina Kudłacz. Obok wychowanki Hermesa Gryfino tworzą trzon młodzieżowej reprezentacji Polski, której trenerem jest... Jerzy Ciepliński.
Sławomir Ptak jest przewodniczącym, a Janusz Serwadczak jedym z dwóch wiceprzewodniczących Kolegium Ligi ZPRP. Na co dzień pierwszy zarządza drużyną piłkarek ręcznych z Lubina, drugi - z Elbląga.
- Zgodnie z zasadą, najważniejszy zawsze powinien być szef. Jednak na parkiecie lojalność nie jest wymagana. Tutaj będzie walka. Co więcej, mamy nadzieję na sukces. Z wyjątkiem ubiegłego sezonu, Zagłębiem w Elblągu nieustannie przegrywało. A ostatni sukces nad Sośnicą Gliwice może być podstawą do mocnego odbicia się i marszu w górę tabeli - zapewnia Janusz Serwadczak.
W minionym sezonie lubinianki nie ukrywały, że zamierzają zdetronizować Montex. Ostatecznie skończyło się na chęciach. W bieżących rozgrywkach podopieczne Bożeny Karkut znów nie dały rady lubliniankom, przegrywając u siebie w ostatnią środę 24:27. Zagłębie spadło na trzecie miejsce, a do wicelidera z Kielc traci już cztery punkty.
W przerwie wakacyjnej "miedziowa" siódemka nieco odmłodniała, gdyż pożegnały się z nią Alicja Główczak i Sylwia Pociecha, a w zamian włączono do kadry trzy wychowanki. Jednak w podstawowym składzie nadal nie brakuje rutyniarek, by wskazać na dobrze znaną w Elblągu Iwonę Błaszkowską czy też: Iwonę Pabich, Marzenę Kot, Tatianę Sztefan, Barbarę Stańczak czy Larysę Duchnową.
Z przewodzącym w tabeli Monteksem w niedzielę zagra Nata. Co prawda, lubliniankom zdarzyła się wpadka w Chorzowie, gdzie zaledwie zremisowały z TPR, ale to nadal bezsprzecznie najlepsza drużyna w kraju. Andrzejowi Drużkowskiemu udała się rzacz rzadko spotykana. Żadna zawodniczka nie ogłasza, że opuszcza Lublin, mimo że wynagrodzenia nie są wypłacane od pół roku. Na środowy mecz do Lubina drużyna siedmiokrotnych mistrzyń Polski pojechała tylko dlatego, że koszty wziął na siebie zespół... Bajm. Sczypiornistki do świata muzycznego mają szczęście. Nieco wcześniej odbył się na ich rzecz koncert charytatywny.
W porównaniu z minionym sezonem w drużynie championek zaszły tylko kosmetyczne zmiany. Pożegnano się z Mariną Chatkową i Renatą Żukiel, a kolejną przedstawicielką młodej fali jest Katarzyna Duran, którą bezskutecznie kusiła Nata. Tę zawodniczkę bardzo dobrze znają m.in. Daria Bołtromiuk i Karolina Kudłacz. Obok wychowanki Hermesa Gryfino tworzą trzon młodzieżowej reprezentacji Polski, której trenerem jest... Jerzy Ciepliński.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2002-11-09 11:13
Powiem krótko
Panowie i Panie bez złudzeń. Co prawda grają bez Lubereckiej, ale to i tak najsilniejszy zespół w Polsce. Uwaga na Sabine!!!
- 0 0
-
2002-11-11 12:54
Dorota Malczewska
Czy jeszcze cos chce powiedziec? Graly bez Lubereckiej, a tu taka(!!!) niespodzianka :p
Pozdrawiam kiboli- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.