• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

I liga piłkarek ręcznych

jag.
21 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Mecze z czterema najsilniejszymi zespołami I ligi sprawiły, że piłkarki ręczne Łączpolu Gdynia od pozycji gwarantującej awans dzieli już pięć punktów. W sobotę podopieczne Marka Mońki przegrały po raz trzeci z rzędu, ulegając na własnym parkiecie Vive Kielce 31:37 (12:21). Sukcesem występ w 16. kolejce zakończyły szczypiornistki MMTS Kwidzyn. Drużyna Edyty Majdzińskiej pokonała u siebie Beskid Nowy Sącz 35:28 (18:15).

MMTS: Górecka, Wojdaszko, Latkowska - Jamrozik 2, Frąckiewicz 1, Kwiatek 7, Wieczorkowska 7, Jadach 2, Jaszkowska, Knitter 1, Guziewicz 4, Borowska 1, Tuz 7, Zawadzka 3.

Rozpoczęło się źle dla miejscowych. Po sześciu minutach przegrywały 2:4. Potem gra się wyrównała, a po zakończeniu inauguracyjnego kwadransa systematycznie rosła przewaga kwidzynianek. Ostatni remis w tym meczu zanotowaliśmy w 16 minucie - 7:7. Grę ustawiły cztery trafienia z rzędu. Marta Kwiatek, Maja Wieczorkowska, Monika Zawadzka i Ludmiła Tuz podniosły wynik na 13:8. Dziewięć minut po zmianie stron wystarczyło MMTS do odskoczenia na 24:18.

- Wyciągnęłyśmy wnioski po porażce z SMS. Nasza gra jest teraz mądrzejsza, zarówno w obronie, jak i w ataku. Po tym meczu możemy przestać się bać, że spadniemy. Nie dojdzie chyba do tego, by azespoły, które są za nami, nagle zaczęły wygrywać z czołówką tabeli - ocenia Edyta Majdzińska.

ŁĄCZPOL: Blok, Skompska - Lewandowska 5, Serafin 2, Gregorczyk 2, Kuliś 7, Orzechowska 2, Kotłowska 5, Wasyluk 2, Kobylińska 2, Żołnierewicz 4.

- Jeszcze niedawno byliśmy liderem, ale na tak eksponowaną pozycję wyniósł nas sparzyjający układ gier. Teraz wróciliśmy na właściwe miejsce - mówił przed meczem Marek Mońko, trener gdynianek. I trudno było się dziwić brakowi optymizmu u szkoleniowca, skoro w meczu z najsilniejszą kadrowo drużynie zaplecza ekstraklasy nie mógł wystawić swojej najskuteczniejszej zawodniczki, Anny Musiał.

Tylko raz udało się miejscowym osiągnąć remis, gdy Adriana Gregorczyk rzuciła na 1:1. W 20 minucie przegrywały 9:12, a cztery minuty później - 11:15. Jednak końcówka pierwszej połowy była popisem Vive. Po zmianie stron miejscowe jeszcze próbowały podjąć walkę, ale jedynie dwukrotnie udało im się zbliżyć na pięć trafień. Gdy na dziewięć minut przed końcem przewaga Vive stopniała do 32:27, na parkiet wróciły Natalia Artsiomienko i Izabela Duda, które ten sezon zaczynały w... ekstraklasie.

- W drugiej połowie wyszliśmy obroną 4-2, wyłączając te dwie zawodniczki. Tę część gry... wygraliśmy. Teraz zamierzamy doskonalić wprowadzone przez mnie elementy. Szkoda tylko, że mamy tak wąski skład, co nie tylko uniemożliwia skuteczną grę z najlepszymi w lidze, ale nawet efektywne treningi - przyznaje trener Mońko.

Pozostałe wyniki 16. kolejki:
AZS AWF Wrocław - UKS Roeben Środa Śląska 20:19, Słupia - AZS AWF Katowice
19:25, SMS Gliwice - TPR Lublin 27:27, MKS Zgierz - Ruch Chorzów 14:20.

1. Katowice 26:6 420-327
2. Ruch 26:6 441-346
3. Vive 24:8 479-392
4. Lublin 21:11 465-416
5. ŁĄCZPOL 21:11 402-369
6. KWIDZYN 18:14 449-417
7. SMS 17:15 415-416
8. Wrocław 13:19 351-363
9. Beskid 12:20 393-414
10. Słupia 10:22 407-468
11. Zgierz 4:28 311-424
12. Roeben 0:32 308-490
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (3)

  • Tabela

    Panie Jacku coś się Panu pokręciło z tą tabelą.TPR ma 20 punktów i Łączpol jest na 4 msc.Trochę więcej staranności !

    • 0 0

  • Laski super, ale niestety w tym zaściankowym klubiczku jesteście sportowo okaleczane. Dobry trener potrzebny od zaraz. Już za rok możecie wygrywać z Natą.

    • 0 0

  • zna może ktoś wyniki weekendowych meczów??

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane