• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

I liga piłkarzy ręcznych

jag.
21 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Fatalnie rozpoczęli I-ligowe rozgrywki wybrzeżowi piłkarze ręczni. Na inaugurację cztery drużyny zebrały cztery porażki. SMS Gdańsk musi przebijać się z ostatniej, a KKF Żukowo z przedostatniej pozycji. Zespoły te nie uniknęły pogromów, mimo że grały u siebie. Niewiele wyżej plasują się elblążanie i kościerscy szczypiorniści, którzy wrócili do domu na tarczy, choć ich rywale co najwyżej mogli im tylko dorównywać klasą. Martwi szczególnie to, że na tle naszych błysnęli eksgdańszczanie, których powinno się zatrzymać w regionie.

Najbardziej liczyliśmy na Vetrex Sokół. Co prawda, kościerska drużyna nie mogła skorzystać z własnej hali i organizacyjne obowiązki odstąpiła Koszalinowi, jednak wydawało się, że ma więcej atutów.

- W okresie przygotowawczym pokonaliśmy na wyjeździe Gwardię 30:19. Niestety, powtórzyła się historia sprzed roku. Podczas wakacji wygraliśmy z Truso Elbląg, ale gdy przyszło do meczu ligowego, zostaliśmy pokonani - przypomina Krzysztof Kotwicki, trener Vetreksu.

Pierwsze minuty nie zapowiadały przegranej gości. Bartłomiej Janowski trafił trzy razy, jedną bramkę dorzucił Maciej Rechel i beniaminek prowadził 4:1. Potem było 10:4 i 11:5 na jego korzyść. Gwardziści jeszcze przed przerwą wyrówanali.
W drugiej połowie trzy udane akcje Reichela dały Vetreksowi prowadzenie 16:14, a przewaga była jeszcze po trafieniu Marcina Werochowskiego (17:16). Niestety, pięć kolejnych bramek zdobyli koszalinianie, a w ostatnim kwadransie nie pozwolili sobie odebrać korzystnego wyniku.

- Martwi niefrasobliwość, szczególnie Seweryna Żyndy. Nawet to, że przez tydzień chorował, nie tłumaczy do końca naszego rozgrywającego. Pecha miał Karol Chyżyński, który uderzył głową w parkiet i nie dokończył gry. Kontuzji nabawił się Szymon Pepliński - wylicza trener Kotwicki.

Z animuszem rozpoczął mecz w Zielonej Górze, z innym beniaminkiem, Techtrans-Darad. Akcje Mariusza Babickiego i Łukasza Masiaka dały elblążanom prowadzenie 2:0. Potem prowadzili jeszcze 3:2 i remisowali 4:4.

- To były jedyne korzystne wyniki dla rywali. Wykorzystali naszą debiutancką tremę. Przełamała ją bramka Wojtka Stolarka, który przeszedł do nas z Gdańska. Potem punktowali Tomasz Rafałski i Bogumił Buchwald. Ten pierwszy, który grał w ekstraklasie w Chrobrym Głogów i AZS AWF Warszawa, zdobył 10 bramek, a drugi - 7. W drugiej połowie nasza przewaga wynosiła nawet 8 trafień - relacjonuje Józef Grzegorczyn, kierownik zielonogórskich szczypiornistów.

W Żukowie dali o sobie znać inni zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie grali, choć głównie siedzieli na ławce rezerwowych, w AZS AWFiS Gdańsk. Łukasz Stefański przypomniał się siedmioma bramkami, a Bartosz Kuczyński trafił dwukrotnie. Gospodarze tylko raz - w 10 minucie - prowadzili. Na wynik 4:3 złożyły się dwa trafienia Rafała Predehla oraz skuteczne rzuty Tomasza Bartosia i Adama Leśniczaka. Potem Sparta zdobyła sześć bramek, a po udanej akcji miejscowych dołożyła siedem kolejnych! Goście uciekli na 16:5.

- Jeśli zawodnicy nie zrozumieją, że czas zabawy się skończył, a gra w I lidze wymaga sportowego podejścia, to trudno będzie o optymizm - przyznał Leszek Biernacki, który pomagał żukowianom w okresie przygotowawczym.

SMS zgodnie z przewidywaniami zabrakło doświadczenia. Nawet Paweł Adamczak, Krzysztof Zart i Paweł Popławski, którzy grywali w I lidze w poprzednim sezonie, nie mogli powstrzymać jednego z głównych pretendentów do ekstraklasy. Warmia od razu rzuciła trzy bramki, a najmniejszego wrażenia nie zrobiła na niej ambicja gdańszczan, którzy wyrównywali na 4:4, 7:7 i 8:8. Im bliżej było końca gry, z tym większą dominacją grali goście. W nagrodę zostali pierwszy liderem I ligi, a szkołę zepchnęli na samo dno.

SMS Gdańsk - Warmia Traveland Olsztyn 20:36 (11:14)
SMS: Kiepulski, Zimakowski - Kwiatkowski 3, Perwenis, Popławski 5, Witkowski 1, Ringwelski, Adamczak 1, Fonferek 1, Krygowski 3, Zart 2, Reichel 4, Krawczyk, Krieger.
KKKF Żukowo - Sparta Oborniki 26:39 (8:19)
KKKF: Stanisławski, Szynszecki - Predehl 12, Klimko, Bartoś 4, Hryniewicz 3, Formela 2, Leśniczak 2, Weiner 2, Kardynał, Konop 1.
AZS UZ Stelmet Zielona Góra - Techtrans-Darad Elbąg 33:28 (15:11)
TECHTRANS: Z. Korzeniowski, Wróbel, Humla - Marzec 4, Roszkowski 1, Stypułkowski 2, Borsukowicz 2, Długosz, Lenarczyk 4, Dąbrowski 2, Babicki 5, Masiak 7, Kancelarczyk, Balawejkder 1,
Gwardia Koszalin - Vetrex Sokół Kościerzyna 30:25 (13:13)
VETREX: Wójcik, Struzik, Kac - Żynda 3, Reichel 8, Kuźma, Okuniewski, Janowski 10, Chyżyński 1, Werochowski 3, Imielczewski, Tomaszewski, Pepliński.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane