• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

II liga siatkarzy

jag.
27 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Coraz bliżej do rywalizacji w play off Amber - Alpat. Ale dla pomorskich sympatyków siatkówki nie jest to miła perspektywa, gdyż stawką będzie jedynie utrzymanie w II lidze. W przedostatniej serii gier rundy zasadniczej starogardzianie przegrali u siebie z MOSiR Giżycko 2:3 (26:28, 25:15, 25:16, 25:27, 11:15), a gdynianie ulegli w Ostrołęce Netowi 1:3 (17:25, 25:20, 20:25, 13:25).

AMBER: Dusowski, Winiarski, Głuszak, Pepliński, Michna, Dziekanowski oraz Jaworski (libero), Kowalski, Parulski, W. Sobolewski.

"Piwni" w przypadku wygranej pozostaliby w grze nawet o awans do serii B I ligi, bo i takie możliwości stwarzał udział w II-ligowym play off o miejsca 1-4. Bardzo dobry wynik dla podopiecznych Jacka Toczka i Eugeniusza Witkowskiego padł w Warszawie. Tym bardziej szkoda, że gdy pomagali im rywale, oni nie byli w stanie pomóc sobie sami. Najbardziej żal przegranych na przewagi, w których gospodarze mieli piłki na skończenie tych partii na swoją korzyść. W pierwszym secie zmarnowali dwie takie okazje, a w czwartym nie poradzili sobie z piłką meczową. Nie pomógł im także sędzia, który nie odebrał rywalom punktu za dotknięcie siatki. W tie-breaku nadzieje na sukces były jeszcze przy zmianie stron boiska, gdy MOSiR prowadził tylko 8:6.

- Z naszej strony nie ma żadnej kalkulacji. Nie patrzymy na tabelę, nie analizujemy, z kim lepiej grać, a kogo ominąć. W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dzisiaj się nie udało, bo graliśmy nierówno. A wystarczyło dokładnie przyjmować, aby - jak to pokazały drugi i trzeci set - gładko wygrywać - ocenia trener Toczek.

Alpat: Piaseczny, Kwaśniewski, Pacyński, Wrzosek, Rydzewski, Obałek oraz Rudziński (libero), Dziura, Kolan.

Rozstrzygnięcie ze Starogardu zmartwiło Alpat w równym stopniu jak ich niepowodzenie w Ostrołęce. Takie wyniki oznaczają, że bez względu na rezultaty z ostatniej kolejki gdynianie do play off o utrzymanie przystąpią z ostatniej pozycji.

- Pretensje możemy mieć tylko do siebie. Z Netem wcale nie musieliśmy przegrać. Zaczęliśmy tradycyjnie, bez koncentracji, co skończyło się stratami 1:5 i tej partii już nie dogoniliśmy rywali. W następnej zaprocentowało dobre dogranie Jakuba Obałka do Krzysztofa Piasecznego, który ze środka siatki był bezbłędny. Gdy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, bo w trzecim secie było 17:14 dla nas, oddaliśmy rywalom sześć kolejnych punktów w jednym ustawieniu. Później wszyscy opuścili ręce i nie było już walki - relacjonuje Marek Patoła. Prezes Alpatu pogodził się już z myślą, że z obowiązkami trenerskimi, które przejął na zasadzie "strażaka" pozostanie aż do końca sezonu.


MKS MDK Warszawa - AZS UWM II Olsztyn 3:0, Moderator Hajnówka - Gwardia Szczytno (przełożony na 7.02).

1. Gwardia 11-1 23 35:9
2. Net 9-4 22 32:21
3. Moderator 9-3 21 30:15
4. AZS UWM II 6-7 19 25:24
5. AMBER 5-8 18 23:30
6. MKS MDK 4-9 17 20:30
7. MOSiR 4-9 17 18:33
8. ALPAT 3-10 16 14:35
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (5)

  • MDK

    A co sie stanie jak w ostatniej rundzie MDK wygra 3:0 a AMBER przegra 0:3 ? 23:33 i 23:30 i chyba to MDK wtedy zagra z Alpatem

    • 0 0

  • PATOŁA WEŹ SIĘ DO ROBOTY

    Prezes, menadzer, trener!!! Chłopie Twoja praca nie jest efektywna. Moze pora na zmiany. Co się stało z Wrzoskiem? Dlaczego nie on, prowadzi chłopaków? Środowisko, starych stetryczałych osob pokroju Patoły jest beznadziejne!!! Czas na zmiany panie Patoła!!!

    • 0 0

  • prędzej CZAS NA EB :))))

    • 0 0

  • Z Wrzoskiem wydaje mi sie ze mieli gorsze wyniki.a pozatym teraz wygladaja jak druzyna i chca wygrywac.

    • 0 0

  • to fakt, ale drużyna też sie przemeblowała

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane