Już tylko dwie drużyny - Cuiavia Inowrocław i Hetman Gniew - liczą się w walce o awans na zaplecze ekstraklasy. Po porażce w Czersku z grona kandydatów do I ligi wypadli piłkarze ręczni AZS Politechniki Gdańskiej. Rezerwy SMS po ostatnich niepowodzeniach poprawiły sobie humory gromiąc na własnym parkiecie MKS Grudziądz 46:11 (24:4).
SMS: Boniecki, Pawlak 1 - Seroka 5, Karlin 4, Dutkiewicz 2, Ringwelski 4, Garbacewicz 3, Kostrzewa 5, Chrapustka 3, Janas 7, Krieger 4, Bednarek 1, Adamczak 4, Owczarek 3.
Takiego meczu przy ul. Kołobrzeskiej jeszcze nie było. Podopieczni Aleksandra Stankiewicza rozpoczęli od prowadzenia 15:0! Siedem bramek, w tym cztery pierwsze zdobył w tym okresie
Marcin Janas, który wrócił do gry po kontuzji. Goście gdańską defensywę po raz pierwszy przełamali dopiero w 15 minucie.
Był to jedyny tak jednostronny mecz w tej kolejce II ligi. W pozostałych zespoły niżej klasyfikowane zaskoczyły na własnych parkietach faworytów. Borowiak Czersk pokonał AZS PG Gdańsk 29:22, a Apitech MKS Brodnica nieznacznie przegrał z Inowrocławiamani 35:37. Cuiavię po raz kolejny wyciągnęły bramki Mariusza Kożanowskiego. Eksszczypiornista Spójni Gdańsk, który próbował też szczęścia na niemieckich parkietach, trafił w tym meczu 14 razy! I doszło do zmiany lidera. Dotychczasowy przodownik - Hetman - podobnie jak BKPR Bydgoszcz, pauzował.
1. Cuiavia 18:2 337-285
2. Hetman 16:4 377-284
3. SMS II 14:6 344-252
4. AZS PG 12:6 289-263
5. Bydgoszcz 8:10 256-280
6. Brodnica 5:13 288-307
7. Borowiak 5:17 276-331
8. Grudziądz 0:20 228-390
