• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inaczej być nie mogło

www.energa-gedania.pl
22 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
- Gratuluję, dziękuję i życzę jak najlepszych występów w ekstraklasie - te słowa do czerwonych róż dołączył Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii, który przed meczem z ŁKS Łódź w towarzystwie Adama Okuniewskiego, prezesa sekcji siatkówki Energi Gedania winszował gdańszczankom awansu do krajowej elity. A na parkiecie, skoro w przyszłym sezonie te dwie drużyny dzielić będą aż dwie klasy rozgrywek, rozstrzygnięcie mogło być tylko jedno. Gedanistki zwyciężyły pogodzone z degradacją łodzianki 3:0
(25: 13, 25:19, 25:14).

ENERGA GEDANIA: Ordak, Reimus, Kruk, Sołodkowicz, Drzewiczuk, Kuczyńska, Siwka (libero) oraz Wiśniewska, Benderska.

Reprezentacyjne powołania młodzieży (Berenika Tomsia, Natalia Nuszel) oraz zgoda na wcześniejszy wyjazd zagranicznych zawodniczek sprawiły, że w sobotę Leszek Milewski miał do dyspozycji tylko dziewięć zawodniczek. Pole manewru było praktyczne żadne, jeśli dodamy, że dwie z nich to właściwie libero, a w kadrze została jedna rozgrywająca. Co by się stało, gdyby - odpukać! - kontuzji doznała Justyna Ordak? Czy trenerski dres zrzuciłaby Agnieszka Lewandowska, która rozgrywała niegdyś w Gedanii i Piaście Szczecin? - Nie było takiej możliwości. Ja już nie jestem zawodniczką, teraz zajmuję się czymś innym. Są treningi, gdzie nawet nie dotykam piłki, nie mówiąc o grze. Na boisko, jeśli wychodzę, to tylko aby dla przyjemności pograć w siatkówke z przyjaciółmi. Tak naprawdę na zmianę dla Ordak nie byliśmy przygotowani. Gdyby coś takiego było potrzebne, decyzja zapadłaby w danej chwili, może wystawiałaby, któraś z atakujących, albo Ola Kruk? - przyznaje Lewandowska, która w tym sezonie jest drugim trenerem
gedanistek.

ŁKS nie zmusił gospodyń do większego wysiłku. Łodzianki próbowały się dostawić tylko na początku drugiego seta, gdy do szóstego punktu gra była na styku. Wcześniej i później dominowały faworytki. Publiczność, która tego dnia wczhodziła do hali za darmo, po szybkim zwycięstwie miejscowych mogła jeszcze zdązyć na innej trójmiejskie areny, na których tego dnia wyjątkowo dużo się działo. - Gdy jechałam na mecz, wszystkie tramwaje z kibicami zmierzały na Traugutta, na mecz piłkarzy Lechii. Bałam się o frekwencję, ale widać, że mamy oddanych i wiernych kibiców, którzy i dziś byli z nami - dodaje trener Lewandowska.

Pozostałe wyniki 27. kolejki: Politechnika Częstochowa - UMKS Łańcut 3:1, MMKS Dąbrowa Górnicza - TPS Rumia 3:1, Wisła Kraków - Start Łódź 0:3, Sokół Chorzów - KSZO Ostrowiec Św. 3:1, Skra Bełchatów - Legionovia Legionowo 2:3, Polonia Świdnica - SMS PZPS Sosnowiec (przełożony na 26.04). Pauza: Pałac II Bydgoszcz.

1. Energa Gedania Gdańsk 26 75 77:12
-------------------------------------------------
2. MMKS Dąbrowa Górnicza 25 62 69:24
-------------------------------------------------
3. Skra Bełchatów 26 58 67:30
4. Start Łódź 25 57 64:29
5. SMS I PZPS Sosnowiec 26 41 53:49
6. Sokół Chorzów 25 40 46:44
7. Legionovia Legionowo 25 39 49:49
8. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 26 37 48:49
9. Politechnika Częstochowa 25 36 46:50
10. UMKS Łańcut 25 30 42:55
11. Wisła Kraków 25 26 38:58
-------------------------------------------------
12. Pałac II Bydgoszcz 25 21 32:65
13. TPS Rumia 25 17 32:65
14. Polonia Świdnica 24 15 26:65
15. ŁKS Łódź 25 13 25:70
www.energa-gedania.pl

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (3)

  • kibice zawsze wierni...trener Lewandowskiej :)

    • 0 0

  • A ja wolałem LECHIE!!!

    • 0 0

  • ale poruta, prezes Stankiewicz nawet kwiatów nie potrafi wręczać

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane