- 1 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (48 opinii)
- 2 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (38 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (19 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (111 opinii)
- 5 Lechia: Mocny gong, wielka złość (118 opinii)
- 6 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
Bilety na derby Lechia Gdańsk - Arka Gdynia wyprzedane. Rekord sezonu Fortuna 1. Liga
29 kwietnia 2024
(38 opinii)Lechia rozkręca się przed kłodami
Lechia Gdańsk
"Dwa zwycięstwa w trzech meczach to dla Lechii udany start w ekstraklasie. Pamiętajmy jednak, że grali ze słabymi zespołami. Widać, że gdańszczanie się rozkręcają, ale pod nogami mieli wykałaczki, ale później przyjdą kłody, przez które będzie trzeba skakać. Do poprawy na pewno jest defensywa. Klasowy zespół musi wygrywać do zera, a Lechii nie zdarzyło się to ani razu - twierdzi Jacek Grembocki, były piłkarz biało-zielonych m.in. z czasów ich największych sukcesów z 1983 roku: zdobycia Pucharu Polski oraz meczu z Juventusem Turyn.
Lechia nie zawiodła w pierwszym meczu na własnym boisku. Grała dobrze, ale pamiętajmy, że nie miała wymagającego rywala. Z Wisły, którą pamiętamy z ostatnich lat została tylko nazwa, nie ukrywajmy tego. To nie jest przypadek, że wiślacy przegrali 0:3 w Gdyni, a następnie przyjęli 1:3 w Gdańsku.
Lechia wykorzystała swoje szanse i dobrze, bo ze słabymi trzeba bezwzględnie wygrywać. Zespół trenera Piotra Nowaka wskoczył na dobry tor, choć były momenty, że nie było tego widać. Próba dominacji nad Wisłą chwilami była bardzo nijaka, ale nie czepiam się. Najważniejsze, że gdańszczanie zdobyli 3 gole, zagrali kolejny dobry mecz u siebie i zgarnęli 3 punkty.
Martwi różnica poziomy gry Lechii u siebie i na wyjeździe. Przyczyny tego stanu rzeczy nie są mi znane, ale żeby grać o wielkie cele, gdańszczanie muszą prezentować się na obcych boiskach przynajmniej podobnie jak u siebie.
Czego w tym momencie brakuje Lechii? Uważam, że dobrych zmienników. Zespół gra dobrze, ale w momencie dokonania zmian na ostatnie 15-20 minut zdarzają się różne rzeczy ze stratą bramek na czele. Martwić może fakt, że w trzech spotkaniach biało-zieloni ani razu nie zachowali czystego konta.
Niektóre reguły są w piłce niezmienne, a jedna z nich mówi "najważniejsze to zagrać na zero z tyłu, a z przodu coś strzelimy". Szczęście dopisało w Lublinie podczas meczu z Górnikiem Łęczna. Gdyby nie to zwycięstwo, start Lechii nie byłby taki dobry, a tak można cieszyć się z 6 pkt w trzech spotkaniach.
Poprawa gry w defensywie jest konieczna, bo ten zespół nie potrafi wygrywać do zera. A to właśnie takie wyniki świadczą o wielkości zespołu. Jeśli nie tracisz goli, to znaczy że dominujesz. Jeśli tracisz bramki ze słabeuszami, to jest sygnał dla silniejszych. Jeśli na przykład Legia Warszawa pokona kogoś 4:0, a ten sam rywal strzeli Lechii bramkę, będzie to znak dla tych pierwszych, że gdańszczanie nie są wcale tacy mocni.
Ofensywna taktyka Lechii to jedno, ale to nie w niej szukałbym traconych goli. Pamiętajmy, że latem klub pozyskał tylko jednego defensywnego zawodnika i to w linii pomocy - Milena Gamakowa. Na własnym boisku tej słabości w obronie tak nie widać, ale na wyjazdach jest już "karuzela". Obrońcy przegrywają stałe fragmenty gry, zawalają bramki.
Czy są potrzebne wzmocnienia w defensywie? Moim zdaniem w obronie mamy dość mocno zaawansowanych wiekowo graczy, szczególnie na bokach. Na pewno sprostają zadaniu jakim jest 5. miejsce, ale myśląc o europejskich pucharach potrzeba czegoś więcej.
Problemu defensywy nie szukałbym stricte w niej samej. Trzeba poprawić grę ogólnie, bo są piłkarze, którzy na kilka meczów mają może ze dwa odbiory. Nie chcę nikogo urazić, więc nie będę wymieniał nazwisk. Grają ładnie do przodu, ale przechwytów brakuje i to jest jeden z głównych elementów do poprawy. Uważam jednak, że trener Nowak wie jak to ułożyć i na pewno nie potrzebuje podpowiedzi.
Chwałą Lechii za to, że strzela więcej bramek niż przeciwnicy, ale pamiętajmy, że w pierwszych meczach miała za rywali zespoły, które będą broniły się przed spadkiem. Uważam nawet, że będą to robiły w bardzo dramatycznych okolicznościach. Wisła Kraków to już tylko nazwa, Górnik Łęczna już w zeszłym sezonie ledwo się obronił, a dla Wisły Płock, która zresztą wygrała z Lechią, utrzymanie będzie sukcesem.
Lechia ma grać o puchary i widać, że się rozkręca. Na razie pod nogami ma jednak wykałaczki. Później przyjdą grubsze pnie, a na koniec będzie trzeba skakać przez takie kłody jak Legia Warszawa.
Póki co, nie jest źle, ale trzeba więcej, mocniej i lepiej. Frekwencja na meczu z Wisłą Kraków mnie rozczarowała, ale to może skutek okresu wakacyjnego. Lechia gra nieźle, stadion jest piękny, poziom meczów u siebie niezły, nazwiska mocne, ale wielkiej zwyżki na trybunach nie widzę.
Gdyby nie porażka w Płocku, Lechia byłaby dziś liderem. Tak się nie stało, ale wierzę, że zespół trenera Nowaka jeszcze się rozkręci i przyciągnie ludzi na stadion w Letnicy.
Typowanie wyników
Jak typowano
14% | 62 typowania | Śląsk Wrocław | |
43% | 196 typowań | REMIS | |
43% | 197 typowań | LECHIA Gdańsk |
Osoba
Jacek Grembocki
Urodzony 10 marca 1965 w Gdańsku. Długoletni zawodnik Lechii Gdańsk i Górnika Zabrze występujący na pozycji obrońcy. Był wychowankiem Lechii, z którą w 1983 roku sięgnął po Puchar Polski. Wystąpił również w spotkaniach z Juventusem Turyn w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów i znalazł się wśród zwycięzców Superpucharu Polski.
Przez dziewięć sezonów grał w Górniku, z którym w latach 1987-88 dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski. Później występował w Wenezueli i w Niemczech. W reprezentacji kraju wystąpił siedmiokrotnie. Po powrocie do kraju trafił do Lechii, z którą jako grający trener występował w niższych klasach rozgrywkowych.
W 2001 roku skupił się na pracy trenerskiej w Cartusii. Prowadził także m.in. Znicz Pruszków oraz Polonię Warszawa i Bałtyk Gdynia. W tym ostatnim klubie pełnił później także funkcję dyrektora sportowego. Później prowadził m.in. V-ligową Olimpię Osowa. Od 2020 roku prowadzi szkolenie w AP Grembocki.
fot. Maciej Czarniak/trojmiasto.pl
Jacek Grembocki - inne felietony:
- Jacek Grembocki do piłkarzy Lechii Gdańsk: Spadek będzie ciągnął się jak smród (19 kwietnia 2023)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Transfery? Widzę inne rozwiązanie (10 sierpnia 2022)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Runda na "4", potrzebny lider do linii pomocy (23 grudnia 2021)
- Jacek Grembocki: Lechia Gdańsk już nie pachnie domem starców. Wygrywać u siebie (24 sierpnia 2021)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Walczyć do końca, aby serce nie bolało (28 kwietnia 2021)
Kluby sportowe
Opinie (85) 3 zablokowane
-
2016-08-04 11:38
lechia, to taka księżniczka (3)
na ziarnku grochu, ałć, ołć, oj boli.
- 6 13
-
2016-08-04 11:52
a niektóre faje, bolą nawet negatywne komentarze, bolesna prawa. ała, mama.
- 4 2
-
2016-08-04 12:21
(1)
To akurat Arka tak płacze
- 6 4
-
2016-08-04 13:52
I marszczy ..... przed kamerami TVN
- 3 2
-
2016-08-04 12:11
Gdzie kłótnie.. ? :) (1)
Kochani Gdańszczanie i Gdynianie pokłóćcie się trochę kto jest lepszy bo w komentarzach wieje nudą.... hahaha :)
- 13 3
-
2016-08-04 16:18
czekamy na śląskie siostry, a i wytargamy za kłaki Japończyka i celebana
- 3 1
-
2016-08-04 12:18
Gremboś jak zawsze (3)
Pierydoli jak potłuczony.
Grać na zero z tyłu, a z przodu coś wpadnie...
Przecież tak grało się kiedyś - najbrzydszy football świata. Teraz gra się na jak najwięcej z przodu, a z tyłu może czasami tez coś wpadnie.
Wole by Lechia wygrywała mecze 4:2, 3:1, 4:3 albo i nawet przegrała 2:3 itp. gdzie będzie widać że coś się na boisku dzieje niż marne 1:0 do przody lub w plecy albo i jeszcze gorsze 0:0 po arcy nudnym widowisku.- 25 3
-
2016-08-04 12:22
Dokładnie. Nowak mówił wcześniej, że woli wygrać mecz 4-3 niż 1-0. I mi to pasuje. Mecze są dużo ciekawsze jak oba zespoły grają otwartą piłkę i może wpaść więcej bramek.
- 12 1
-
2016-08-04 14:08
dokładnie
tak jak koledzy powyżej wolę 10-9 niż marne 1-0 i tak liczą się 3 punkty a im więcej bramek tym lepsze widowisko i więcej adrenaliny dla nas kibiców
- 10 2
-
2016-08-04 16:08
a dokładnie
gremboś zgrywus
- 5 2
-
2016-08-04 14:02
Grembocki
w Lechii też nie miał szczęścia dopóki nie zmienił klubu, a na Juventus po prostu Lechia trafiła w losowaniu. A kibice przyszli obejrzeć Juve, a nie Lechię.
Żeby tylko te wykałaczki nie wykolegowały nas z pierwszej 8-mki kolego Jacku !- 6 7
-
2016-08-04 14:16
(1)
Kuświk to dla mnie jedyna nadzieja
- 8 1
-
2016-08-04 16:03
grzesiu poratuj
a, tak , kuświk jest obiecujący i odpali.
- 4 0
-
2016-08-04 14:56
Lechia!
- 7 1
-
2016-08-04 15:04
no a gdyby,a gdyby (1)
-gdyby Pan Jacek był dobrym piłkarzem,Łazarek by go nie przerobił na obrońcę
-gdyby Pan Jacek był dobrym obrońcą,by grał w reprezentacji
-gdyby Pan Jacek był dobrym trenerem,by trenował w ekstraklasie kluby
-na pewno Pan Jacek był kosiarzem
-na pewno Pan Jacek był surowym obrońcą,złośliwym wręcz
-na pewno Pan Jacek wyróżniał się zawsze wściekłością
Panie Jacku,nie mądruj się,nie pluj na Lechię,nie wyżywaj się na niej,bo zawdzięczasz jej wszystko!!!dla mnie definitywnie zostałeś przegranym wsiokiem,po czerwonej kartce w Kartuzach,gdy tam grałeś...przeciwko Lechii,twoja kosa,awantura,wściekłość wtedy pokazała jasno kim jesteś!kto jeździł za Lechią w niższych ligach,wie o co chodzi!!czemu tylko z Pana ust słychać oczernianie Lechii!!!na przekór wszystkim,będziemy walczyć o mistrrza!!- 14 3
-
2016-08-05 10:32
a gdzie tu jest oczernianie Lechii? Ty umiesz czytać po polsku?
- 0 0
-
2016-08-04 15:08
a jakoś jutro trzymamy kciuki za śledzi,mimo wszystko!!!
a,co tam,trzeba mieć nadzieje,że Arki seria się skończy dopiero w pażdzierniku,na derbrach!!niech grają i wygrywają!ilu zuchów wybiera się z Gdyni,proszę o info!
- 8 4
-
2016-08-04 15:36
Arka z Redłowa (1)
to Lechii druga połowa!!!!!
Lecha z Arką,eo,Arka z Lechią eo,Gdańsk i Gdynia ejaoooo!!- 18 3
-
2016-08-04 16:09
wielka arka z Domachowa pod Pruszczem
- 1 3
-
2016-08-04 15:52
Jeśli tracisz bramki ze słabeuszami, to jest sygnał dla silniejszych. Jeśli na przykład Legia Warszawa pokona kogoś 4:0, a ten sam rywal strzeli Lechii bramkę, będzie to znak dla tych pierwszych, że gdańszczanie nie są wcale tacy mocni.
Panie Jacku chyba nie wie pan co mówi. Tutaj akurat nie trafiony przykład. Lechia akurat potrafiła ostatnimi czasy przegrać z rożnymi ekipami słabszymi, silniejszymi ale Legia zawsze miała z nami cięzko. Od 2013 roku to raczej Lechia była lepsza od Legii 4 zwycięstwa, 2 remisy i 3 porażki. Stosunek bramek 8 do 6 dla Lechii- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.