Rugbiści to krnąbrna populacja, nic nie robiąc sobie z terminarzy, przynajmniej tych wyznaczających tok rozgrywek grupowych w Pucharze Polski. Na Pomorzu jeszcze żaden mecz nie odbył się w terminie. W ogóle doszło tylko do jednego spotkania, a przed zimą być może uda się rozegrać jeszcze jeden mecz. A wszystko w grupie, w której miało grać pięć drużyn!
PZR utrzymał pucharowy regulamin. W eliminacjach zespoły zostały podzielone na trzy regiony : I - Arka Gdynia, Lechia Gdańsk, Porta
Ogniwo Sopot, AZS AWFiS Gdańsk, MKS Olsztyn; II - Budowlani Lublin, Folc AZS Warszawa, Pogoń Siedlce, Skra Warszawa, Juvenia Kraków; III - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź, Orkan Sochaczew, Posnania, Chaos Poznań. Rozpisany został również terminarz. Jednak już pierwsza kolejka na Pomorzu legła w gruzach. Olsztyn z powodu kłopotów finansowych wycofał się z rozgrywek, a mecz Ogniwo - AZS AWFiS został przełożony. Potem drużyny uzgodniły, że do pucharu zaliczą sobie wynik z ligi (10:10), choć w tym pierwszym nie mogą grać kadrowicze. Riposta związku była jednoznaczna - mecz pucharowy trzeba rozegrać.
- Może i dobrze się stało. Zagramy sobie tydzień przed rundą wioseną i będzie to ostatni sprawdzian tego, jak zespoły przepracowały zimę - mówi
Michał Karwacki, dyrektor Ogniwa.
Potem doszło do derbów Gdańska, ale Lechia przy ul. Wiejskiej rozgromiła AZS AWFiS 34:0 (20:0) blisko dwa tygodnie po terminie. Punkty zdobyli: Mariusz Szniger 10,
Piotr Piszczek 7,
Grzegorz Śliwiński 7,
Sławomir Kaszuba 5, Marcin Szymański 5.
Lechia: Zieniuk, Klusek, Kaszuba, Laskowski, Sienkiewicz, Marciniak, Wiktorski, Jastrząb, Piszczek, Potarowicz, J. Śliwński, G. Śliwiński, Szymański, Szniger, Hedesz.
AZS AWFiS: Jumas, Zawadzki, Miszczuk, Jakubczyk, Kamoń, Wiechetek (Śliwiński), Nowak, Daszkiewicz, Pawluk, Wójcik, Sauer, Kasperek, Zajkowski, Sadeńko, Kwiatkowski (Białkowski).
Trzecia, ostatnia jesienna kolejka została wyznaczona na 6 i 7 listopada. Jednak nie ma co liczyć, że w tym roku na pucharowej arenie zagoszczą gdyńscy rugbiści. Arka ma ugościć AZS AWFiS, ale...
- Nie wiem, czy zagramy... Raczej nie, nie mamy boiska, spróbujemy to odrobić na wiosnę - deklaruje
Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka.