- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (171 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Tydzień przed zawodami w Sopocie Francuzi organizowali identyczny turniej w Lunel. Zajęli w nim dopiero czwarte miejsce, co tylko podrażniło ich dumę. Dlatego do Polski przyjechał trener i zawodnicy żądni zwycięstw.
- Trenerem główny rugby siedmioosobowego we Francji jest Thierry Janeczek. W zależności od rangi turnieju mamy różne drużyny. Każda z nich ma swojego szkoleniowca.
Jestem jednym z nich. Turniej w Sopocie był moim debiutem. Zawodnicy, których tutaj przywiozłem, rekrutują się z klubów czołowej "16" we Francji. Jednak zdecydowana większość z nich nie przekroczyła 23 lat i w drużynach ligowych "15" są rezerwowymi lub grywają w zespołach młodzieżowych. Generalnie nia mamy żadnych kłopotów ze skompletowaniem składu. Chętnych nie brakuje, gdyż we Francji na różnym szczeblu odbywa się wiele turniejów siódemek. Dlatego nie ma problemów, gdy któryś z zawodników wypada z gry, jak to miało miejsce przed Sopotem. Owszem, ta odmiana rozwinęłaby się znacznie bardziej gdyby powstała profesjonalna reprezentacja. Osobiście czekam na to jak na zbawienie - zdradza francuski szkoleniowiec, którego do zwierzeń skłoniła zapewne obecność Grzegorza Kacały.
- Graliśmy przed laty w Grenoble. Frank był bardzo dobrym zawodnikiem, ale do podstawowego składu "15" nie mógł się przebić. Zawsze błyszczał w siódemkach. Jego silną stroną była technika i widać było, że jego podopieczni z piłką nie mają kłopotów - mówi Kacała.
Przed rokiem w finałach mistrzostw Europy Francuzi zajęli trzecie miejsce a Polacy - siódme. Z trójkolorowymi przegraliśmy wówczas tylko 7:14. W Sopocie skończyło się klęską 0:52. Na szczęście już przed tą grą biało-czerwoni zapewnili sobie awans do półfinału, a tym samym prawo występu w turnieju finałowym mistrzostw Europy.
- Zgadzam się, że nasz wynik jest lepszy niż gra. Jednak nie mogło być inaczej, skoro miałem świeżą drużynę. W takim składzie graliśmy po raz pierwszy, a kilku zawodników było debiutantami. Zapewno to wszystko lepiej by wyglądało, gdyby Lechia zgodziła się na występ Rafała Wojcieszaka, a Konrad Pisarek i Marcin Danieluk nie zgłosiliby kontuzji. Już nie mówię o Piotrze Jurkowskim, który doznał urazu przed tygodniem w Pradze. Na pewno nie możemy się łudzić, że pod względem technicznym dorównamy Francji. Naszą jedyną szansą na nawiązanie walki z krajami o większych tradycjach w rugby jest właściwe przygotowanie. Musimy niedostatki nadrabiać motoryką i taktyką. Na to potrzebny jest czas. A tego na ogół nie mamy. Jako że nie stać nas na wyselekcjonowanie grupy, która poświęciłaby się wyłącznie siódemkom, musimy liczyć na zrozumienie naszych potrzeb przez kluby i związek. A z tym - delikatnie mówiąc - bywa różnie. Gdy graliśmy w Pradze, PZR w tym samym terminie wyznaczył mecz Łódź - Ogniwo. Z kolei w przededniu turnieju w Sopocie Budowlani Lublin, z których widziałbym w kadrze nawet pięciu zawodników, grali w Pucharze Polski - mówi Andrzej Kopyt.
Opinie (4)
-
2003-06-03 17:32
Ogniwo Arka
Ogniwo pojechało z arka 36:7 02.06.03 było troche chaosu na boisku ale ogniwo kontrolowało cało gre punkty dla ogniwa pogorzelski 5 szynkowiak 5 wojtkunski 10 irla 5 karaś 5 schulte noele 6
- 0 0
-
2003-06-04 11:19
PYTANIE
MAM MALE PYTANKO DO ZAWODNIKOW I SZKOLENIOWCA ARKI CZY U WAS NIE MA JUZ KTO GRAC ZE P*********** WSZYSTKIE MECZE PO KOLEJ CZY JUZ SOBIE PO PROSTU LIGE ODPUSCILISCIER JAK TO JEST MOZE BYSCIE JEDNAK OBRONILIMJAKIES 5 LUB 4 MIEJSCE BO GDYBY TO BYLA POLOWA SEZONU TO PEWNIE BYSCIE EJSZCZE Z FOLCEM PRZEGRALI A PROPO JAK BEDZIE GRAC Z FOLCEM TO MOZECIE ICH CENTRALNIE POLAMAC TROSZECZKE
- 0 0
-
2003-06-04 16:15
Arka Ogniwo
napisz gościu że chodziło o JUNIORÓW a nie I skład!!! i nie rób z tego sensacji
Zapraszam na serie B tam Arka II walczy i ma się dobrze- drugie miejsce w serii B
Co do Arki I każdy ma chwile gorsze i lepsze.
Prawdziwy kibic zostaje przy drużynie zawsze a Ty to pewnie masz całe auto zaklejone naklejkami a nie wiesz kto gra np. na skrzydle w Arce- 0 0
-
2003-06-04 17:51
ARKA
TEN KLUB TO NIESTETY NAJWIĘKSZY POTENCJAŁ NA POMORZU I JEDEN Z WIĘKSZYCH W POLSCE
MAM PROŚBE ARKOWCY ZERWIJCIE Z ZAKŁAMANĄ I SPRZEDAJNA PIŁKĄ NOŻNĄ , ZERwIJCIE Z PSEŁDO KIBOLAMI TEJZE KOPANEJ DOPILNUJCIE ABY WASZĄ MŁODZIEZ SZKOLILI LUDZIE Z PEDAGOGICZNYM WYKSZTAŁCENIEM (czyt. Trenerzy lub instruktorzy )
a wiele dla Polskiego rugby uczynicie , czego wam życze . . .
#PRECZ Z PIŁKA KOPANĄ#NIECH ŻYJE R U G B Y- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.