- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (52 opinie)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (26 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Kurek i Japończycy sprawdzą Lotos Trefl
Trefl Gdańsk
Zespół JT Thunders Hiroszima pojawił się w Gdańsku, aby po raz pierwszy w historii przygotowywać się do sezonu ligi japońskiej poza granicami kraju. W składzie drużyny jedynym obcokrajowcem jest atakujący reprezentacji Polski, Bartosz Kurek. Japończycy odbędą w czwartek wspólny trening z Lotosem Treflem. Wstęp wolny o godz. 15:15 dla 299 kibiców, którzy posiadających karnety na miniony lub przyszły sezon żółto-czarnych. Thunders będą przebywać w Polsce do 22 września. W tym czasie mają jeszcze rozegrać sparing z Lotosem Treflem, ale dokładny jego termin nie jest znany.
JT Thunders Hiroszima byli mistrzami Japonii w sezonie 2014/2015, a wcześniej siedmiokrotnym wicemistrzem kraju. W tamtejszej lidze, w każdej z drużyn może występować maksymalnie jeden obcokrajowiec. Thunders zdecydowali się obecnie na atakującego reprezentacji Polski, Bartosza Kurka.
ZAWODNICY I TRENER LOTOSU TREFLA BRALI UDZIAŁ W MECZU GWIAZD SIATKÓWKI
- Japończycy są bardzo grzeczni, widać, że szacunek to jedna z najważniejszych dla nich wartości. Zobaczymy, jak będzie to wyglądać na boisku, ale pierwsze wrażenie mam jak najbardziej pozytywne - mówi Kurek.
- Ostatnio trenowałem w Bełchatowie, bo chciałem pozostać w rytmie, by nie stracić czucia piłki. Zaczynamy teraz ciężki okres, bo rozgrywki startują dopiero za półtora miesiąca. Powoli będę poznawać realia, sposób gry i mam nadzieję, że na boisku będziemy się dobrze prezentować - dodaje.
GDAŃSKI SIATKARZ MISTRZEM EUROPY U-20
Kurek z nową drużyną spotkał się dopiero w Gdańsku, w poniedziałek, a do Japonii poleci z nią 22 września. We wtorek i środę Japończycy ćwiczą w Ergo Arenie, a na czwartek zaplanowano ich wspólny trening z Lotosem Treflem. W piątek udadzą się do Poznania, a w sobotę i niedzielę wystąpią w Memoriale Arkadiusza Gołasia w Murowanej Goślinie. Tam też będzie można oglądać żółto-czarnych. Później obie drużny wrócą na Pomorze. Zagrają ze sobą sparing, ale dokładna data i miejsce jego rozegrania nie są jeszcze znane.
Na czwartkowy wspólny trening obu drużyn mogą dostać się kibice, którzy posiadali karnety w sezonie 2015/2016 oraz ci, którzy już nabyli abonamenty na nadchodzące rozgrywki. By wejść na trening, wystarczy mieć ze sobą karnet bądź mailowe potwierdzenie jego zakupu lub potwierdzenie nabycia abonamentu. Wstęp do hali będzie możliwy od godz. 15:15, wejściem C1 do Ergo Areny, zajęcia obu drużyn potrwają do godz. 18. Liczba widzów nie może przekroczyć 299 osób.
MATEUSZ MIKA LIGOWCEM SIERPNIA - ZADAJ PYTANIE PRZYJMUJĄCEMU
W składzie Thunders najbardziej znanym Japończykiem jest Yu Koshikawa. 32-letni przyjmujący przez lata występował w reprezentacji kraju, a na koncie ma m.in. grę we włoskiej Serie A w barwach Padwy. W ostatnich latach do japońskiej kadry powoływani byli także: Shunsuke Inoue, Daisuke Yako i Akihiro Fukatsu.
- Wiem, jak popularna jest siatkówka w Polsce, da się to zaobserwować szczególnie podczas meczów reprezentacji. Spośród graczy Lotosu Trefla kojarzę przede wszystkim Mateusza Mikę. To świetny zawodnik zarówno w ataku, jak i w obronie - uważa Fukatsu.
Znaną w świecie siatkówki postacią jest także trener Thunders. 62-letni Czarnogórzec Veselin Vuković, Wcześniej prowadził on m.in. reprezentacje Argentyny, Serbii, Czarnogóry, Egiptu oraz Słowenii, a także Halkbank Ankara czy Budvanską Rivijerę.
- Odnalezienie się w japońskiej kulturze zależy od człowieka. Ja jestem tam bardzo szczęśliwy. To piękny kraj, podobają mi się warunki pracy i wszechobecny szacunek - twierdzi Vuković,
- Przyjazd do Gdańska to zupełnie niestandardowy sposób przygotowania do sezonu dla mojego klubu. Po raz pierwszy w ogóle opuściliśmy Japonię. Mogliśmy wybrać się do Słowenii czy Turcji, ale zdecydowałem się na Polskę, bo znam tutejszą siatkówkę, Gdańsk jako miasto, a także Andreę Anastasiego, którego uważam za jednego z najlepszych trenerów na świecie - dodaje.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2016-09-15 07:37
Fake Kurek
- 0 1
-
2016-09-15 09:21
Kasa, kasa, kasa....
dziwne, że za mniejszą kasę nie chciał grać z równie dobrymi na najlepszych ligach świata...ale tam w kraju kwitnącej wiśni będzie najwyższy i będzie liderem bez większego pocenia się....
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.