- 1 Arka na derby po wygraną i awans (161 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (66 opinii)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (90 opinii) LIVE!
- 4 Neptun gotowy już na derby. A ty? (135 opinii)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Jonasson: Głowa nie wytrzymała
Energa Wybrzeże - żużel
Thomas Jonasson sprawił spory zawód kibicom Lotosu Wybrzeża w dwumeczu z Betardem Spartą Wrocław. W obu spotkaniach Szwed zdobył zaledwie 2 punkty i to właśnie jego zdobyczy najbardziej zabrakło w walce o utrzymanie w ekstralidze. Żużlowiec, którego występ w rewanżu do ostatnich godzin stał pod znakiem zapytania przyznaje, że źle ocenił swoją dyspozycję po upadku we Wrocławiu, gdy po raz kolejny w tym roku zawody kończył w szpitalu. 24-latek zapowiedział, że w Gdańsku chętnie zostanie i to pomimo degradacji do I ligi.
Zawodnik, który w tym roku zasłużył sobie na miano "człowieka ze stali" (wypadki i urazy nękały go od początku sezonu, ale za każdym razem wracał na tor szybciej niż zalecali to lekarze) na regenerację miał raptem tydzień. Po treningach w sobotę i niedzielę rano Szwed zgłosił gotowość do startu trenerowi Stanisławowi Chomskiemu, a ten wpisał go do składu w miejsce awaryjnie awizowanego wcześniej Maksimsa Bogdanovsa (notabene również zmagającego się z kontuzją, tyle że już od dłuższego czasu).
"Tomek" wystartował w spotkaniu, ale okazało się, że nawet jego wytrzymałość ma swoje granice. W swoim pierwszym starcie przyjechał na końcu stawki nie podejmując nawet walki z rywalami, co nie zdarza się często na gdańskim torze.
W swoim drugim biegu wspólnie z Nickim Pedersenem wyszedł ze startu na 5:1, ale wzięty w kleszcze przez rywali szybko spadł na koniec stawki, po czym zaliczył uślizg i upadł na tor. Widząc, że kolega z pary jest na prowadzeniu, ostatkiem sił ściągnął motocykl z toru i kopiąc go w nerwach usiadł na murawie.
Jedyny punkt Jonasson zdobył w trzecim starcie, gdy po wyczerpującej pogoni niemal przed samą metą "wyszarpał" go wrocławskiemu juniorowi Patrykowi Dolnemu. Więcej na torze już się nie pojawił.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z POŻEGNALNEGO MECZU GDAŃSZCZAN W EKSTRALIDZE
- Trenowałem rano przed meczem i czułem się dobrze. Naprawdę wierzyłem, że sobie poradzę. Niestety, podczas spotkania było zupełnie inaczej. Nie chodzi o to, że nie miałem siły. Wiele razy zaciskałem zęby i jechałem mimo bólu, ale tym razem problem leżał gdzie indziej. Wchodząc w wiraż dostawałem zawrotów głowy, istny helikopter. Nie wiedziałem co się dzieje. Stąd upadek w drugim wyścigu. Mogę jedynie przeprosić kibiców, jestem strasznie rozgoryczony tym, że ich zawiedliśmy - mówił przygnębiony Szwed po niedzielnym spotkaniu.
Można tylko żałować, że "THJ" na wykurowanie się nie miał trzech dni więcej. Wczoraj był już w znacznie lepszej dyspozycji i walnie przyczynił się do wprowadzenia do finału szwedzkiej Elitserien zespołu Elit Vetlandy, w której startuje z takimi tuzami jak Jason Crump, Emil Sajfutdinow czy Jarosław Hampel. Thomas zdobył 10 punktów i bonus w sześciu startach, a jego zespół wysoko pokonał na własnym torze Indianernę Kumla 58:32 zapewniając sobie prawo do walki o mistrzowski tytuł (pierwszy mecz przegrali 40:50).
To właśnie fakt, iż w swojej rodzimej lidze Jonasson ma kontakt ze światową czołówką, może stanowić nadzieję dla gdańskich kibiców, którzy chcieliby zobaczyć Szweda w barwach Wybrzeża również w przyszłym roku. Mimo, iż zawiódł w decydującym momencie z pewnością będzie łakomym kąskiem dla innych polskich klubów. Sam zawodnik przekonuje jednak, że nie uśmiecha mu się opuszczać Gdańska.
- Wiadomo, że negocjacje przed sezonem wyglądają różnie, ale najchętniej w ogóle bym się stąd nie ruszał. Jazda w pierwszej lidze naprawdę nie stanowi dla mnie problemu. Wybrzeże to świetnie funkcjonujący klub, a Gdańsk to wspaniałe miasto. Cieszę się, że mam tu swoje miejsce i nie chcę tego zmieniać - deklaruje 24-latek, który w Lotosie Wybrzeże spędził trzy ostatnie sezony.
Przypomnijmy, że nadmorski klub jest dla niego dopiero drugim w trakcie polskiej kariery. Wcześniej przez cztery sezony związany był ze Stalą Gorzów Wielkopolski, którą opuścił, gdy zabrakło dla niego miejsce w "drużynie marzeń" budowanej przez prezesa Władysława Komarnickiego.
ZOBACZ JAK SPRAWOWAŁ SIĘ THOMAS JONASSON W SEZONIE 2012
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (103) 4 zablokowane
-
2012-09-19 17:28
Żadnych Jabłońskich i Chrzanowskich nam w Gdańsku już NIE trzeba - nie powielajmy błędów.
THJ oczywiście musi ZOSTAĆ z nami :-)
- 16 0
-
2012-09-19 17:34
Tylko nie Chomski ! (1)
Juz raz zbudowal nam sklad ! Wystarczy !
- 2 10
-
2012-09-19 17:45
THJ wtedy tez odejdzie.
- 3 1
-
2012-09-19 17:45
Przypominam, że to wy za nami od poczatku biegacie a nie my za wami. (3)
To samo jest we Wrocławiu.
Przysiadacie się do wszystkich a tylko nieliczna grupka ma z wami prywatne znajomości.
Jestem tego samego zadania co większość z was - prywatne znajomości ale tylko poza torem.- 12 1
-
2012-09-19 17:48
Mądrze prawisz (1)
95% naszych ma wbite w tą zgodę
- 7 1
-
2012-09-20 00:34
nie ma żadnej zgody
- 4 0
-
2012-09-19 22:38
Nie ma żadnej zgody.
Jest idiotyczny mit powielany od lat przez pijanych szczyli. Jest zgoda na to, aby przyjezdni siedzieli w sektorze dla nich przeznaczonym.
- 4 0
-
2012-09-19 17:46
Polny "OUT"
Co to za wrzutka z tym problemem ? Najpierw dobrać kompetentny ZARZĄD a potem kontraktować zawodników. Prezes Polny wypracował sobie pozycję niezastąpionego a ten materiał to taki temat zmanipulowany w Jego interesie.
- 6 2
-
2012-09-19 18:07
a może?
1. Sperz
2. Kossawkowski
3. C. Szymko
4. M. Szymko
5. Pieszczek
6. Beśko
7. Wittstock
rez. Matyjas trener: Żyto lub Dzikowski- 3 7
-
2012-09-19 18:18
Ludzie czy po to wydaliśmy tyle kasy na Świderskiego i Bogdanovsa, żeby teraz komuś(czyt. innym klubom) robić przysługi? Oni powinni zostać za mniejsze pieniądze i się rozjechać w tej pierwszej lidze. Wystarczająco już przez nich straciliśmy.
1Świderski
2Suchecki
3Bogdanovs
4Pieszczek
5THJ
6Szymko
7Kossakowski
rez Sunstroem
trener Chomski
Krystian może jeździć również z 7/14 i łatać dziury z rezerwy tak jak Ward rok temu.- 8 2
-
2012-09-19 18:32
LUDZIE !! THJ MUSI ZOSTAĆ !!
a dlatego że pierwszy raz od bardzo dawna możemy zadomowić obcokrajowca na dłużej, THJ może być taki jak Leigh Adams w Lesznie gdzie spędził karierę. 3majmy takich zawodników jak najdłużej. Świderski tez niech zostanie. on wróci do formy
- 15 1
-
2012-09-19 18:47
pytanie nie do tego czlowieka.jechal jak potrafil najlepiej,punkty zdobywal wiec powinien zostac,czego nie mozna powiedziec o wiekszosci asow,kontuzjowanych,nieprzystosowanych,schrzanionych;),
- 6 0
-
2012-09-19 18:49
(2)
1. THJ
2. M. Michelsen
3. Suchecki
4. Adamczak
5. M.B. Jensen
6. Pieszczek
7. Szymko/ Kossakowski- 4 9
-
2012-09-19 21:56
nie wiem dlaczego cię zminusowali?
Skład kozacki! Ale by sie działo!! Śmiem twierdzić że to skład na awans!
Pozdro!- 2 1
-
2012-09-20 12:48
tylko zamiast Adamczaka
Świder. Niech udowodni, że nie przytulił kasy za darmo. Wydaliśmy na niego tyle szmalu, że w przyszłym sezonie powinien jeździć wyłącznie za punkty. A jeśli odejdzie, to tylko po zwróceniu poniesionych na jego kontrakt nakładów! Poza tym, on chyba jeszcze nie zakończył rehabilitacji i nie wiadomo, czy ktoś będzie chciał z nim podpisać kontrakt.
- 2 1
-
2012-09-19 19:35
pseudo kibice z młyna (2)
caly mlyn powinien dostac zakaz wstepu na zawody gks wybrzeże bo ich nasza druzyna nie interesowala tylko wroclaw .Gks potrzebowal punktow by byly baraze a mlyn dopingowal sparte wroclaw jak czuli sie zawodnicy nasi jak to slyszeli motywacja ze hej
- 16 1
-
2012-09-19 22:42
Najlepiej niech młyn od pierwszego meczu trzyma mordę.
I niech żaden szczyl nie próbuje zbierać na wirażu na oprawę, bo mu kiedyś oprawią przód głowy.
- 6 0
-
2012-09-20 09:33
Dobra już dajmy sobie spokój z tym młynem. Nudne zaczyna się to robić. Wszędzie w komentarzach tylko bluzgi na ich temat. Nie którzy zachowują się i wypowiadają jak żurki spod sklepu monopolowego niedaleko Starogardu, albo Kościerzyny.
Największą karą dla nich będzie jak na kolejnym meczu nie będziemy odpowiadać na ich przyśpiewki.
Swoją drogą zgody były zawsze. ZA starych czasów, gdy w młynie byli inni ludzie, podczas meczów przyjaźni czy to ze spartą czy to z falubazem, atmosfera na prawdę była miła. Wtedy był najlepszy doping, szczególnie jeśli mecz był na styku. Z ekipami z Torunia,Bydgoszczy, Piły czy Grudziądza, zawsze były przekrzykiwanki "słowne" ;) w stylu "Wy nie macie TVNu" itp Stare czasy, stary młyn.. Jednak to młyn zaczynał fale, to młyn robił oprawy, flagi. Mniej było polityki, więcej kibicowania i petard :D
Najlepiej jakby młodzi wyciągneli wnioski, wyciągneli konsekwencje wobec tych najbardziej odważnych, a na koniec przeprosili resztę kibiców.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.