Marek Chojnacki podpisał roczny kontrakt z Arką. Na dwa lata z Gdynią związali się obrońca Jakub Szmatiuk i pomocnik Filip Burkhardt. Coraz bliżej żółto-niebieskich jest Robert Bednarek, który postanowił nie przedłużać umowy z Koroną Kielce. Dziś najważniejszym wydarzeniem przy ul. Olimpijskiej ma być jednak mecz juniorów starszych. Drużyna Jacka Dziubińskiego nieoczekiwanie przywrócona została do rozgrywek i o godzinie 16.00 zagra na głównej murawie stadionu z GKS Bełchatów o awans do turnieju finałowego mistrzostw Polski do lat 19
.
Koniec z tymczasowością w sztabie trenerskim Arki. Zespół nadal będzie prowadzić Chojnacki. -
Postanowiliśmy na ciągłość pracy. Nie wiemy, jakie ostatecznie decyzje podejmie PZPN, a zatem ewentualnie nowy szkoleniowiec mógłby nie mieć dużo czasu na poznanie drużyny. Uznaliśmy, że Marek zna najlepiej możliwości naszych piłkarzy - wyjaśnia
Krzysztof Sampławski, prezes Arki, któremu również Rada Nadzorcza przedłużyła kontrakt na szefowanie klubem. -
Zostanę tak długo, jak będzie potrzeba, na pewno do czasu wyjaśnienia statusu ligowego Arki, bo chciałbym ją zostawić w ekstraklasie - dodaje prezes.
Nadal za sprawy transferowe odpowiada
Piotr Burlikowski. Wczoraj wiceprezes ds sportowych Arki podpisał dwuletnie kontrakty z dwoma nowymi piłkarzami. Szmatiuk ma wypełnić wakat, który powstał w obronie po zakończeniu kariery przez
Dariusza Żurawia, a Burkhardt ma szanse na grę na środku pomocy, na której to pozycji zrezygnowano z trzech piłkarzy (Przytuła, Mazurkiewicz, Scherfchen), a możliwe, że odejdzie też
Ljubomir Ljubenow. -
Czekam na decyzję menedżera. Na razie pieniądze oferowane przez Arkę są zbyt małe i na takich warunkach nie popiszę nowego kontraktu - powiedział bułgarski pomocnik.
Sylwetki nowych graczyMaciej Szmatiuk - ur. 9 maja 1980 w Gliwicach, pozycja stoper, wzrost 190 cm, waga 83 kg, wychowanek tamtejszej Sośnicy, kolejne kluby: Górnik Zabrze (2000-01), Piast Gliwice (2001-06), Koszarawa Żywiec (2006-07), Podbeskidzie Bielsko-Biała (2007-09), jeszcze nie grał w ekstraklasie, w minionych dwóch sezonach uznawany za jednego z najlepszych stoperów I ligi, transfer bezgotówkowy.
Filip Burkhardt - ur. 23 marca 1987 w Poznaniu, pozycja środkowy pomocnik, wzrost 174 cm, waga 67 kg, wychowanek Maczków Poznań, kolejne kluby: Amica Wronki (2003-06), Lech Poznań (2006 i 2007), Widzew Łódź (2006), Jagiellonia Białystok (2007), Tur Turek (2007-08), Warta Poznań (2008-09), w ekstraklasie 40 meczów/5 goli (debiut 11.06.2004), były reprezentant Polski w kategoriach juniorskich i młodzieżowych, młodszy brat Marcina, występującego IFK Norrkoeping oraz syn Jacka, byłego gracza Olimpii Poznań, transfer bezgotówkowy.
Nie doszło za to do podpisania kontraktu z
Marcinem Dymkowskim. Już w ostatnią sobotę stoper Odry ogłosił na łamach śląskiej prasy, że 1 lipca podpisze kontrakt w Gdyni. Tymczasem na trzy lata przedłużył umowę w Wodzisławiu. Można się jedynie domyślać o motywach tej gry obrońcy. albo wykorzystał ofertę Arki do podbicia swojego wynagrodzenia w dotychczasowym klubie lub też liczył, że do Gdyni przeniesie się razem z trenerem
Ryszardem Wieczorkiem, o którego kompetencjach bardzo dobrze się wyrażał.
Jako, że
Arka nie pozyskała drugiego stopera, a ponadto
rozwiązała kontrakt z Krzysztofem Sobierajem (grał w Arce od 2004 roku, a kontrakt miał do 30 czerwca 2010) i dała wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu
Pawłowi Weinarowi (jego umowa w Gdyni wygasa 31 grudnia 2009), to rosną szansę na angaż przy ul. Olimpijskiej
Mateusza Sieberta. To 20-latek z FC Metz, który będzie testowany do najbliższej soboty.
Rosną szansę, że na lewej obronie Arki zagra Bednarek. 30-letni obrońca zakończył właśnie pięcioletnie występy w Koronie. Już przed rokiem gdynianie chcieli pozyskać 30-latka, ale wówczas usłyszeli zaporową cenę - 600 tysięcy złotych. Teraz tego piłkarza można pozyskać za darmo. Co prawda o jego względy zabiegają również Zagłębie Lubin i Odra Wodzisław, a Robert rozważa też możliwość wyjazdu zagranicznego, to znajomość z Burlikowski jeszcze z czasów bydgoskich (obaj są wychowankami tamtejszego Chemika) może okazać się decydująca.
Nieoczekiwanie skomplikowała się sytuacja z bramkarzami. Na wczorajszym treningu był tylko jeden -
Andrzej Bledzewski. Jak informowaliśmy z
Tomislava Basicia zrezygnowano, a
Norbert Witkowski zawiesił udział w zajęciach do czasu podpisania nowego kontraktu. Na razie są duże rozbieżności między nim a klubem, bo golkiper zażyczył sobie blisko 100-procentowej podwyżki wynagrodzenia. Jeśli nie dojdzie do kompromisu finansowego do soboty, popularny "Witek" nie będzie grać w Arce.
Środa była dniem
awansów gdyńskich trenerów. Dariusz Mierzejewski, dotychczasowy asystent Chojnackiego, otrzymał licencję UEFA A, a Jacek Dziubiński zdobył uprawnienia UEFA Pro, co oznacza, że może prowadzić drużyny także w ekstraklasie. Jednak na razie ten szkoleniowiec w pełni koncentruje się na juniorach starszych Arki przed którymi nieoczekiwanie otworzyła się szansa na awans do turnieju finałowego mistrzostw Polski.
Żółto-niebiescy w 1/8 finału na boisku zostali wyeliminowani przez Jagiellonię (0:0, 0:1), ale następnie PZPN zweryfikował oba mecze jako walkowery 3:0 na korzyść Arki. Okazało się, że w Białymstoku złamano regulamin, wpisując do jednej drużyny piłkarzy tamtejszego MOSP i SA. Dla związku są to dwa różne kluby, a zatem nastąpiło zweryfikowanie wyników.
Gdynianie w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonali na wyjeździe GKS Bełchatów 1:0 po golu
Marcina Pawłowskiego. Dziś o godzinie 16.00 odbędzie się mecz rewanżowy. Zwycięzca dwumeczu awansuje do turnieju finałowego, który od 6 do 10 lipca odbędzie się z udziałem czterech drużyn w Iławie i Suszu.
Składy z pierwszego meczu ćwierćfinałowegoARKA: Zoch - Wilczyński, Robakowski, Brodziński, Kowol - Kojder (75 Pawłowski), Sulima, Beyl, Czoska (89 Kowalczyk), Bułka (86 Użarowski) - Kaźmierczak (75 Basiński).
GKS: Budziłek - Jędrychowski (63 Lizińczyk), Teodorczyk, Dąbrowski, Włodarczyk (72 Krzyżanowski) - Bartosiak, Gadomski, Gadula (55 Grzelak), Skrzypiński (46 Stolarczyk) - Kaczmarek (60 Strojkowski), Michalski (70 Ścigała).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
