Wielka ambicja katehetów jeszcze nie mogła być przeszkodą dla naszych hokeistów, ale i tak gospodarze uznali, że rozegrali najlepszy mecz w sezonie.
Stoczniowiec pokonał kryniczan 7:1 (2:1, 2:0, 3:0).
BRAMKI:
Zasadny (6) -
JUSTKA (15-w przewadze),
KOSTECKI (20),
MYSZKA (25),
RASZCZYŃSKI (28-w przewadze),
LEŚNIAK (52),
TWARDY (57),
PIOTROWSKI (59, 4/4).
Sędzia:
Szot (Sosnowiec).
Kary: 14 - 16.
Widzów 200.
STOCZNIA:
Paweł Jakubowski - Smeja 4, Wróbel; Raszczyński 2, Piotrowski, Justka - Fraszko, Leśniak 2; Twardy 2, Zachariasz 2, Jankowski - Cychowski 2, Bukowski; Myszka 2, Kostecki, Błażowski. TRENER: Pysz.
Miejscowi mogliby liczyć na lepszy wynik, gdyby byli skuteczniejsi pod bramką
Jakubowskiego (obronił 21 strzałów). Na początku gdańszczanie nie uniknęli zbyt swobodnej gry, co desperacko atakujące KTH chciało wykorzystać. W 6 min, po strzale
Preczka, krążek prześlizgnął się pod rozciągniętym w szpagacie bramkarzem. "Gumę" złapał najskuteczniejszy w zespole
Zasadny i wepchnął ją do siatki. W 14 min, gdy na ławce kar siedział
Hak, Krynica mogła prowadzić 2:0. Ta sama pierwsza formacja wyszła z kontrą, którą miało zakończyć podanie
Piksy do
Zdunka, mającego przed sobą pustą bramkę. Kapitan drużyny jednak połakomił się na oklaski i sam strzelił.
Jakubowski obronił! Kara za egoizm Piksy była większa, ponieważ zanim Hak zdążył wrócić na lód,
Justka wykorzystał podanie
Raszczyńskiego i był już remis.
Stoczniowiec wyszedł na prowadzenie 10 sekund przed końcem I tercji. Od tej pory jego przewaga systematycznie rosła, choć jest zrozumiałe, że nasi nie zamierzali forsować tempa. Trzy asysty zaliczył
Cychowski, dwie wzbogaciły konto
Zachariasza. Rekordzista "Juhas" wyjątkowo zadowolił się bramką. W końcówce, w odstępie 10 sekund kary otrzymywali
Potoczek i
Myszka oraz
Kruczek i
Raszczyński. Na lodowisku zostało trzech na trzech i arbiter pozwolił wyjechać rezerwowym. W tych okolicznościach gola zdobył
Piotrowski, już trzynastego w sezonie.
Planowane na niedzielę spotkanie z Unią zostało przełożone na 30 grudnia.
PIĄTEK:
GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 1:2 (1:0, 0:0, 0:2),
Toruński KH - Orlik Opole 5:4 (2:0, 1:2, 2:2).
NIEDZIELA:
Podhale - Krynica 6:0 (3:0, 1:0, 2:0),
TKH - Tychy 2:4 (0:0, 0:3, 2:1),
GKS Katowice - Orlik 4:6 (3:1, 0:1, 1:4).