- 1 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (120 opinii)
- 2 Arka z kompletem. Navarro na dłużej (190 opinii)
- 3 Hokej. Stoczniowiec zgłosił się do MHL (40 opinii)
- 4 Tor żużlowy w Gdańsku ponownie zawiódł (71 opinii)
- 5 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (310 opinii)
- 6 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (11 opinii)
Żużlowiec zostawił ekstraligę dla Wybrzeża
Energa Wybrzeże - żużel
- W Toruniu chyba we mnie trochę nie wierzyli, ale jestem z tych żużlowców, którzy dają z siebie wszystko. W Wybrzeżu mamy mieć fajny, młody zespół, który awansuje do ekstraligi. Chcę być jego wiodącą postacią - mówi Kacper Gomólski. Nowy żużlowiec gdańszczan powinien szybko znaleźć wspólny język z drużyną. Już teraz wspólnie trenuje z Oskarem Fajferem, a z Andersem Thomsenem w jednym klubie będzie jeździł także w Szwecji. Na torze "Gingera" zobaczymy na wiosnę, a póki co, można oglądać go na teledyskach polskich raperów, w których udzielił gościnnych występów.
Kacper Gomólski: Owszem, korciło. Przez te kilka lat sporo się nauczyłem podczas jazdy z najlepszymi. Zdecydowałem się jednak wybrać Gdańsk, gdzie powinienem odgrywać w zespole większą rolę niż ostatnio w Toruniu. Myślę, że mogę sporo skorzystać z jazdy na zapleczu. Liczę, że się odbuduję, a i Wybrzeże skorzysta na moim transferze. To ruch z obopólną korzyścią. Chcemy w Gdańsku stworzyć fajny zespół i awansować z nim do ekstraligi. Mam nadzieję, że będę w tej drużynie wiodącą postacią.
WYBRZEŻE BLISKO ZAMKNIĘCIA SKŁADU. ZAGŁOSUJ KOGO POWINNI WYBRAĆ
Wiek juniorski kończył pan w Unii Tarnów, a pierwsze dwa lata jako senior spędził w Toruniu, gdzie był pan zawodnikiem drugoplanowym. Nie lepiej było zrobić tak jak pana kolega z Wybrzeża Oskar Fajfer, który od razu po zakończeniu wieku juniora przeniósł się do I ligi?
Po pierwszym sezonie w Toruniu byłem pewien, że chcę zostać, nie chciałem schodzić niżej. Zimą wszystko wskazywało na to, że sezon 2016 będzie dla mnie wiele lepszy. Fajnie czułem się na motocyklu, a i sparingi napawały optymizmem. Rywalizacja była jednak spora. Nie mówię już nawet o zawodnikach pokroju Grega Hancocka czy Chrisa Holdera. Udało mi się obronić miejsce w składzie przed Grzegorzem Walaskiem czy Arturem Mroczką. Jestem z tych zawodników, którzy dają z siebie wszystko. W Toruniu chyba we mnie nie wierzyli, co było widać w pierwszym meczu finałowym przeciwko Stali Gorzów. Mimo dobrych dwóch biegów, więcej nie pojawiłem się na torze. Dla mnie to dziwna polityka, ale nie ma co do tego wracać. Dwa lata w Toruniu dały mi niezwykle dużo, a poza tym poznałem tam masę świetnych ludzi. Teraz mam nowe cele w Gdańsku.
Przenosiny z Torunia do Gdańska to z logistycznego punktu widzenia niemal znikoma różnica. Dalej będzie pan miał bazę w Gnieźnie?
Tak, ale do Gdańska to góra 3 godziny jazdy. Gorzej będzie w wakacje, gdy ludzie będą zjeżdżać do Trójmiasta, ale poradzę sobie. Pierwszy raz będę mógł spędzić tu więcej czasu, a wiem, że jest tu sporo fajnych miejsc. Będzie czas skoczyć w sezonie nad morze czy nad jezioro i odpocząć przed meczem. To fajna sprawa. Mam nadzieję, że takie wypady będziemy mogli robić w gronie drużyny. To umocni zespół. Podobnie było w Tarnowie, gdzie w piątek wszyscy zostawali w hotelu i mieliśmy okazję spotykać się częściej niż na treningach. To sprzyja wynikom.
KACPER GOMÓLSKI PIERWSZYM NABYTKIEM WYBRZEŻA
Oskar Fajfer, Anders Thomsen, Kacper Gomólski - tak przynajmniej na razie, wygląda szkielet waszej drużyny. Młodzi, utalentowani zawodnicy na dorobku, którym aż szkoda nie kibicować. Jak pan zapatruje się na taką wizję zespołu?
Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądał całokształt, ale mówiono mi, że ma być dość młody zespół i wierzę, że tak będzie. Z Oskarem obaj zaczynaliśmy w Gnieźnie, nasi ojcowie jeździli na żużlu, a my razem lataliśmy po stadionie, widywaliśmy się na treningach od małego. W zimę w Gnieźnie będziemy razem się przygotowywać do sezonu - ja, mój brat, bracia Fajferowie czy Norbert Krakowiak. Co do Thomsena, będę z nim jeździł razem nie tylko w Gdańsku, ale i w Szwecji dla Dackarny Malilla. Myślę, że to też będzie klucz do udanej współpracy.
Wspomniał pan o bracie. Adrian Gomólski zaliczył w barwach Wybrzeża jeden występ jako gość w sezonie 2013. Byliście skazani na żużel od małego, skoro wasz tata Jacek spędził na torze prawie 20 lat w barwach klubu z Gniezna i Bydgoszczy?
Tata mówił, że jak będziemy chcieli się ścigać to nam w tym pomoże, ale żadnej presji nie było. Od małego kręciliśmy się po parku maszyn, a w końcu przyszedł czas, gdy tata złożył nam pierwszy motocykl. Ja miałem łatwiej, bo gdy zaczynałem treningi, Adrian już jeździł w lidze. Miałem więc przetarty szlak, był sponsor, który we mnie zainwestował. Dzięki temu miałem łatwiej.
Jak wygląda pański plan przygotowań do sezonu?
Rozpocząłem przygotowania 2 listopada od lekkich treningów. Teraz trenuję trzy razy w tygodniu z Przemkiem Gnatem, który zajmuje się sztukami walki. Zresztą razem z nami trenuje Oskar Fajfer. Niebawem dojdą do tego zajęcia w hal ii na macie. Przynajmniej raz, dwa w tygodniu będę też na treningu z Radkiem Smykiem, z którym współpracowałem w Toruniu. Raz na kilka tygodni przyjadę też do Gdańska na zajęcia z Jarosławem Hulko. Będę nad morzem w czwartek, bo wtedy mamy zaplanowane pierwsze testy wydolnościowe. Ponadto wybieram się 21 listopada na tygodniowy obóz przygotowawczy Speedway Crime Camp do Władysławowa, organizowany przez mojego menedżera Krystiana Plecha. Mam także nadzieję na przedłużenie współpracy z firmą Fresh Catering, która dbała o moją dietę przez cały ostatni rok.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z TRENEREM MIROSŁAWEM KOWALIKIEM
Ile motocykli szykuje pan na przyszły sezon?
To zależy jeszcze od tego czy dostanę kontrakt w Anglii, czekam na wiadomość. Póki co, pracują tam nad nowym regulaminem. Do połowy listopada powinienem wiedzieć ile sprzętu będę potrzebował. W zeszłym roku miałem trzy kompletnie motocykle, zapasową ramę i sześć czy siedem silników. Dalej będę współpracował w przygotowaniu silników z Peterem Johnsem, Flemingiem Gravesenem i Ryszardem Małeckim. To moi tunerzy na Polskę i Szwecję.
Ostatnio wystąpił pan w teledysku polskich raperów - Sitka i Tedego do utworu "Moja natura" razem z Maciejem Janowskim i Piotrem Pawlickim. Jak doszło do tej współpracy?
Maciek Janowski to mój dobry kolega. Jakiś czas temu poznał Sitka i zaczęli się kumplować. Po sezonie odwiedziłem Maćka. Spotkaliśmy się z Piotrkiem i z Sitasem, a ten ostatni zaproponował nam, abyśmy wpadli nap lan teledysku. Fajna sprawa. Wcześniej m.in. z Maćkiem, Grzegorzem Zengotą i mistrzem świata w Muay Thai Mariuszem Cieslińskim miałem okazję zagrać w teledysku do "Bez hamulców" Drużyny Mistrzów. Tylko, że tam nagrywaliśmy też naszą jazdę na motocyklach i żużel był jednym z motywów klipy. U Sitka po prostu się pokazaliśmy, wiece było zdecydowanie mniej pracy dla nas. W jednym i drugim przypadku były to fajne doświadczenia, cieszę się, że miałem okazję zobaczyć od kulis jak wygląda proces powstawania teledysku. Mam nadzieję, że jeszcze przydarzy się okazja. Ogólnie jestem wielkim fanem polskiego hip-hopu, w zasadzie słucham głównie tej muzyki.
Kluby sportowe
Opinie (170) 8 zablokowanych
-
2016-11-08 15:28
(1)
jaki jensen jaki lampart???? jensen podpisał w toruniu a lampart zostanie w rzeszowie. Poczytajcie troche wiecej portali zuzlowych procz trojmiasto
- 10 4
-
2016-11-08 16:56
Bzdury wypisujesz.
- 4 3
-
2016-11-08 15:44
Panowie dzialacze !
Ruszcie te swoje CZTERY LITERY !!!!! I do roboty !!!!! Bo przespicie wszystko ,a lider jest nam potrzebny !!!!!
- 10 0
-
2016-11-08 16:10
Informacja oficjalna !! (1)
Ljung Peter w Uni Tarnów
- 9 0
-
2016-11-08 16:28
A więc Hougaard u nas ;)
- 5 2
-
2016-11-08 16:21
Skład (2)
Fajfer-Gomólski-Thomsen-Gafurov-LINUS -ŁEGOWIK -Kossakowski-Beśko-Bieliński No może jakiś Australijczyk .
- 0 11
-
2016-11-08 19:42
Może jakiś Mongoł
- 5 2
-
2016-11-08 19:57
Można hejtować.
Ale niestety taki skład chyba się szykuje....
- 2 0
-
2016-11-08 16:25
TW (1)
Peter Ljung w Tarnowie
- 9 0
-
2016-11-08 17:09
Patrick Hougaard ponoc tez
- 3 4
-
2016-11-08 16:30
A my dalej sobie czekamy, gdzie jest ten zawodnik co startował w SGP. Wszyscy kontraktuja a u nas cisza. Nie wiem kogo wolnego Pan Tadeusz musi zakontraktować aby rywalizować z mocną Unią Tarnów. Słabo to widzę.
- 7 2
-
2016-11-08 16:43
b&h
w zeszłym roku mozna bylo czekac bo bylo wiecej zawodników niz klubow.a w tym...??? karty rozdane a do nas trafi to co sie nie zalapie u innych...troche slabo to wyglada...ale trzeba byc dobrej myśli.Tadka klub chlop wie co robi i na co moze sobie pozwolic...oby lamparty trafily do nas bo na lidera to juz nie ma co liczyc..pozdrawiam
- 9 3
-
2016-11-08 16:45
Przecież mamy lidera (2)
Nazywa się Marcel Szymko i rwie się do walki:-)
- 4 10
-
2016-11-08 19:13
Jeszcze kilka dni i przywitamy Marcela z powrotem.
- 0 6
-
2016-11-08 22:08
Haha
Rwie? Chyba włosy z głowy
- 2 0
-
2016-11-08 16:45
kiedy Zdunek zostawi Wybrzeże? (1)
- 3 16
-
2016-11-08 16:56
Kiedy przestaniesz bredzic?
- 5 4
-
2016-11-08 16:59
Może nie dmuchajmy za dużego balona (2)
Skład wydaje się stosunkowo mocny oczywiście jeśli jeszcze kogoś dokoptują . Nie ma się co oszukiwać nawet w przypadku awansu 80% składu do wymiany takie są realia ekstraligowe.Osobiście bardziej mi pasuje ścisła czołówka 1 ligi niż cykl awans - spadek . Natomiast jeżeli ktoś powiedział by mi przed sezonem 2016 .że Orzeł Łódż będzie taki potwornie mocny z takim w sumie przeciętnym składem to raczej bym się pośmiał . Jak widać niezły trener, sumienny sponsor potrafią sporo wykrzesać nawet z przeciętniaków .Jak awans to tylko z wielką kasą .
- 12 2
-
2016-11-08 17:11
(1)
tylko jest małe ale.,to prezes bębnił że w tym sezonie będzie awans, na razie to nie ma kim i tu jest problem
- 4 2
-
2016-11-08 19:41
Walka o awans, a samo awansowanie to dwie różne sprawy. Walka o czwórkę.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.