- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (95 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (68 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (7 opinii)
- 4 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (32 opinie)
- 6 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
Kandydat na Ligowca 2017: Kacper Gomólski. "Nie zamierzałem odchodzić z Wybrzeża"
Energa Wybrzeże - żużel
Jaka jest prawda związana z odejściem Kacpra Gomólskiego ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk? Żużlowiec zapewnia, że nie chciał zmieniać pracodawcy. To kolejny wywiad z pretendentem do tytułu Ligowca Roku 2017. W poniedziałek zaprezentowaliśmy rozmowę z bramkarzem Lechii Gdańsk, Dusanem Kuciakiem, a 18 stycznia o godzinie 12 zapraszamy na spotkanie z hokeistą Tomaszem Witkowskim. Głosować możecie na każdego z "10" nominowanych, klikając w poniższy link. W środę w samo południe przedstawimy procentowe poparcie dla poszczególnych sportowców. Plebiscyt trwać będzie do końca miesiąca.
TUTAJ ZAGŁOSUJ
Rafał Sumowski: Wybrzeże chciało zacząć budowę składu od pana. Czy temat pozostania w Gdańsku upadł od razu, kiedy pojawiła się szansa na jazdę w ekstralidze? Mówi się, że wcale nie chodziło o pieniądze, bo oferta Falubazu nie była dużo wyższa od tej z Gdańska?
Kacper Gomólski: Nie, nie upadł i praktycznie do końca była na to szansa. Ale Wybrzeże powiedziało w tym temacie swój punkt widzenia i przedstawiło sprawę na swój sposób. Niech tak zostanie. Pan Tadeusz Zdunek to przecież doświadczony biznesmen. Jak sam o sobie mówił - dinozaur interesu. Na pewno wie lepiej, jak było. Mi nie wypada komentować. Ponadto klub prosił, żebym do tej sprawy nie odnosił się w mediach.
ZASADY GŁOSOWANIA NA LIGOWCA ROKU I KOMPLET NOMINOWANYCH
Jak będzie pan wspominał starty nad morzem? Czy dopuszcza pan myśl, że kiedyś wróci do Gdańska?
Jest to miejsce, do którego będę wracał z sentymentem. Jeśli kiedyś stanie się tak, że obie strony będą siebie potrzebować, to nie mówię nie. Poznałem wielu wspaniałych ludzi w Gdańsku - kibiców, sponsorów, pracowników stadionu i mechaników. Życie żużlowca jest dziwne, bo nie zamierzałem odchodzić, ale tak się stało. Kto wie, może jeszcze kiedyś założę czerwono-biało-niebieski kevlar.
Noty przyznawane po każdym meczu przez naszych czytelników potwierdzają, że docenili pana wysiłek w sezonie. Co oznacza dla pana nominacja do tytułu ligowca roku w Trójmieście obok sportowców z innych dyscyplin?
To bardzo miłe, bo to pokazuje jak ważną dyscypliną w Gdańsku jest żużel. Dodatkowo te głosy pochodzą od kibiców, a to zawsze bardzo cieszy. Dlatego bardzo dziękuję za to, że kibice to docenili.
KACPER GOMÓLSKI W WYWIADZIE, KTÓRY POWSTAŁ NA PODSTAWIE PYTAŃ CZYTELNIKÓW TROJMIASTO.PL
SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN PLEBISCYTU NA LIGOWCA ROKU I LIGOWCA MIESIĄCA
Jaki był dla pana miniony rok? Z czego jest pan zadowolony, co udało się zrealizować, a czego pan żałuje?
Jestem zadowolony z tego sezonu. Przyszedłem do Nice 1 Ligi Żużlowej, bo chciałem się odbudować i mieć dobrą częstotliwość jazdy. Uważam, że przez cały sezon trzymałem równy poziom, tylko z dwóch meczów jestem niezadowolony. Dodatkowo awansowałem do mistrzostw Europy, co uzyskałem sam. Wielu zawodnikom z ekstraligi nie udało się tego dokonać. W finałach nie szło już tak fajnie, szkoda zawodów w Hallstavik, bo dopóki tor był ciężki i przyczepny szło mi dobrze. Szkoda też, że nie awansowaliśmy z Wybrzeżem do Ekstraligi. Szansa była ogromna, zabrakło dwóch punktów w finale ligi. Ta porażka najbardziej boli.
Czego pana zdaniem zabrakło Wybrzeżu aby awansować w 2017 roku do ekstraligi?
Ciężko powiedzieć, bo tych szans było kilka. Uważam, że awans przegraliśmy w finale z Tarnowem, a nie w barażach. Może zabrakło tych trzech biegów w Gdańsku, gdy mecz został zakończony z powodu opadów deszczu? Wtedy myślę, przewaga przed rewanżem byłaby wyższa. W Tarnowie też uciekło kilka punktów. Też mam do siebie żal o jeden bieg. A w barażu? Jak mówiłem, nasz wynik w Toruniu był świetny i cieszyliśmy się z niego, bo w nas nikt nie wierzył, ale to Toruń miał przewagę. Znam tych chłopaków, wiem że potrafią wygrywać i nie można było tego zlekceważyć. Może ten wynik z Torunia nas uśpił? Mieliśmy też problemy ze spasowaniem się do toru, ja sam się męczyłem, a Michael Jepsen Jensen "strzelił" mnie z trasy kilka razy.
Pod koniec sezonu wywiązała się afera z próbą przekupstwa przy okazji barażów oraz wydarzenia po nich, gdy niektórzy przedstawiciele waszej drużyny za mocno świętowali koniec sezonu jeżdżąc po torze nad ranem. Czy może pan odnieść się do tych sytuacji?
W tej chwili prowadzone są postępowania wyjaśniające. W związku z czym nie jestem uprawniony, aby to komentować.
Czy długo zastanawiał się pan nad tym, czy to odpowiedni moment aby wrócić do elity?
Tak. Od początku byłem zdania, że ten jeszcze jeden rok w Nice 1. Lidze Żużlowej mogę odjechać. Ale sytuacja, w której znalazł się Falubaz, jest też dla mnie szansą. W momencie, kiedy nie porozumieliśmy się z Wybrzeżem w jednej kwestii, po bardzo długich namysłach zdecydowałem się podjąć rękawice i wrócić do PGE Ekstraligi.
kolejność alfabetyczna
- FILIP DYLEWICZ (Trefl Sopot, koszykówka)
- RENAT GAFUROW (w 2017 roku - Zdunek Wybrzeże Gdańsk, żużel)
- KATARZYNA JANISZEWSKA (GTPR Gdynia, piłka ręczna)
- DUSAN KUCIAK (Lechia Gdańsk, piłka nożna)
WKRÓTCE WYWIADY Z KOLEJNYMI KANDYDATAMI DO TYTUŁU LIGOWCA ROKU 2017
kolejność według średniej z not z całego roku
Kluby sportowe
Opinie (53) 2 zablokowane
-
2018-01-16 23:59
Nie chciał odejść? (3)
Kacper a ja Ci po prostu nie wierzę .Być może prawdą jest że nie chciałeś odejść. Zapomniałeś jednak dodać ile miało kosztować przedłużenie kontraktu! Zostać chciałeś bo kibice Cię lubili ,zdobywałeś dużo punktów ,,równo jeździłeś cały sezon. Wiedziałeś jednak że to I liga i o punkty jest łatwiej.Skusiła Cię jednak oferta z e-ligi.Tam duże pieniądze,prestiż .Jest jednak małe "ale".Orłem to tam nie będziesz,uwielbienia nie będzie .Punktów najwyżej 1/3 a więc i kasa mniejsza.Jestem pewien że będziesz swojej decyzji gorzko żałował.Ja za Tobą tęsknił nie będę bo zagrałeś z kibicami nie fair.Gdybyś powiedział zaraz po zakończeniu sezonu że odejdziesz byłoby nam smutno ale działacze mieli by czas zatrudnić innego dobrego zawodnika a tak nie było już nikogo wartościowego na rynku.Tak się Kacper nie robi.i nie próbuj się zasłaniać menago, Zdunkiem bo to Ty zagrałeś nie fair.
- 14 8
-
2018-01-17 06:29
poluzuj...
bo Ci żyłka pęknie
- 2 8
-
2018-01-17 09:18
(1)
Ciekawe, dlaczego klub kazał mu nie komentować tego w mediach?
- 0 6
-
2018-01-17 11:29
Własne brudy załatwia się we własnym gronie, proste i logiczne.
- 5 1
-
2018-01-17 09:47
(1)
Mimo oszczędności wprowadzonych przez Zdunka / likwidacja posad dyrektorskich, zatrudnienie w swojej firmie, okrojenie zarządu, kontrakty na miarę / po prostu bilans się nie dopina. Na dodatek kilka zawodów przekładanych - niektóre koszty trzeba było ponieść dwukrotnie. Klub 200 to niestety tylko kilkudziesięciu jednak cienkich sponsorów. Strach myśleć co by było gdyby awansowali. Żeby w Gdańsku był ŻUŻEL musi zamknąć się kółeczko: Solidny tytułowy sponsor - ekstraligowy skład - wynik sportowy - porządny ekstraligowy stadion.
- 4 3
-
2018-01-17 13:05
to w takim razie...
aha...to w takim razie Ty uważasz, że Wybrzeże w zeszłym sezonie w finale PLŻ-1 nie chciało awansować??? tak? że może nawet Sam Zdunek (przed rewanżem w Tarnowie) poprosił żużlowców Wybrzeża np. tak: Chłopaki, tylko Broń Boże nie wywalczcie awansu, bo Wiecie jak jest - Nasz klub nie ma ''Solidnego tytułowego sponsora'' a także ''porządnego ekstraligowego stadionu'' i normalnie ''Strach pomyśleć co by było gdybyśmy awansowali'' - Czy tak właśnie do cholery myślisz??? Czy sądzisz, że Zunek wespół z (szanowanym trenerem) Kędziorą są, aż tak głupi, że nie wiedzą co robią lub co chcą zrobić???...Stary opanuj się - na wszystko przyjdzie czas i na ''Solidnego tytułowego sponsora'' i na ''porządny ekstraligowy stadion'' tylko najpierw muszą pojawić się sukces/sukcesy, a nie ciągłe siedzenie na zapleczu Ligi...to tyle...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.