• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kandydat na Ligowca Roku 2018. Petr Polodna: Wielka tragedia. Gdańsk jak drugi dom

Rafał Sumowski
18 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Petr Polodna przyznaje, że hokejową karierę chciałby skończyć właśnie w Gdańsku. Czech jest jednym z liderów MH Automatyki, z którą w końcu chce awansować do play-off. Petr Polodna przyznaje, że hokejową karierę chciałby skończyć właśnie w Gdańsku. Czech jest jednym z liderów MH Automatyki, z którą w końcu chce awansować do play-off.

- Prezydenta Pawła Adamowicza osobiście nie znałem, ale wiem, że zarządzał miastem od 20 lat - to o czymś świadczy. Dla mnie, jako ojca, tragedia jest tym większa, gdyż miał żonę i osierocił dwójkę dzieci. Gdańsk to mój drugi dom - mówi Petr Polodna, hokeista MH Automatyki. Czech to kolejny bohater cyklu wywiadów z kandydatami do tytułu Najlepszego Ligowca Roku 2018 w Trójmieście. Poprzednio zaprezentowaliśmy Dawida Banaszka, rugbistę Arki Gdynia, a w niedzielę zapraszamy na rozmowę z Piotrem Nowakowskim, siatkarzem Trefla Gdańsk. Głosowanie trwa do południa 31 stycznia.



GŁOSUJ
Ligowiec Roku 2018


Rafał Sumowski: W piątek ze względu na żałobę po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zagracie z Polonią Bytom bez kibiców. Jak pan podchodzi do takiego meczu?

Petr Polodna: To będzie pierwszy mecz, który zagram bez kibiców, więc ciężko powiedzieć. Mam nadzieję, że nie będzie to miało wpływu na naszą grę. Niestety, doszło do tragicznych wydarzeń. W szatni z tego powodu zapanował duży smutek. Prezydenta Adamowicza osobiście nie znałem, ale wiem, że zarządzał miastem od 20 lat - to o czymś świadczy. Dla mnie, jako ojca, tragedia jest tym większa, że miał żonę i osierocił dwójkę dzieci.

Typowanie wyników

MH AUTOMATYKA Gdańsk
Węglokoks Kraj Polonia Bytom

Jak typowano

98% 320 typowań MH AUTOMATYKA Gdańsk
1% 4 typowania REMIS
1% 2 typowania Węglokoks Kraj Polonia Bytom

Twoje dane



Czy utrzymacie koncentrację na zwycięskim poziomie? Pan może mieć dodatkową motywację jako kandydat zbierający głosy w rywalizacji o tytuł Ligowca Roku 2018 w Trójmieście. Co znaczy dla pana ta nominacja?

Nigdy nie spotkało mnie podobne wyróżnienie. Bardzo się cieszę, że kibice tak mnie ocenili. W Gdańsku jestem czuję się jak w drugim domu. Razem z żoną i synem, który się tu urodził, mieszka nam się tutaj bardzo dobrze. Pamiętam ten stres, a później wielką radość, które przeżywałem na porodówce. To sprawia, że Gdańsk zawsze będzie bliski mojemu sercu. Mieszkamy na Przymorzu, gdzie blisko mamy galerię, morze, parki i place zabaw. Lubimy wyskoczyć do głównego miasta i parku oliwskiego. Zostaliśmy tu nawet na tegoroczne święta.

Sprawdź, które miejsce zajmuje Petr Polodna po pierwszym tygodniu głosowania i jakie poparcie mają inni kandydaci



Jedyne, do czego może pan się chyba przyczepić to brak awansu do play-off w dwóch poprzednich sezonach. Tym razem się uda?

Mam taką nadzieję. W minionym sezonie niewiele nam brakowało. Teraz musi nam to się udać, nawet jeśli nie zajmując miejsce w szóstce, a poprzez pre play-off. Z każdym sezonem musi być postęp, więc czas, aby ta sztuka wreszcie nam się udała.



Jesteście bodajże najbardziej nieobliczalną drużyną w lidze. Potraficie przegrać z zespołem spoza szóstki, a następnie wygrać z liderem. Z czego to wynika?

Są mecze takie jak w Sosnowcu, gdzie ostrzeliwujemy bramkę rywali, ale nic nie trafiamy, a rywale mają dwie czy trzy szanse na tercję i wykorzystują jedną z nich. Powiem szczerze, że często gra mi się przeciwko mocniejszym rywalom jak na przykład zespół z Katowic, którego styl bardziej przypomina ligę czeską. Trudno mi jednak mówić za całą drużynę. Na pewno w każdym meczu dajemy z siebie wszystko i nie mamy problemów z motywacją. To jest sport i wyniki mogą zaskakiwać, a że często tak się dzieje w naszym przypadku? Nie mam na to odpowiedzi.

Poznaj wszystkich nominowanych do tytułu Ligowiec Roku 2018 i poznaj zasady plebiscytu



Po ostatnich zmianach w MH Automatyce wasze piątki podzielone są krajami: czeska, rosyjska, polska. Widać, że funkcjonują na lodzie coraz lepiej. A jak jest w szatni?

W szatni pojawia się język polski, rosyjski, czeski i angielski. Mimo tych różnic, język hokejowy jest jeden i w szatni panuje fajna atmosfera. Zawsze się jakoś dogadamy, to fajny zespół.

Na meczach MH Automatyki często bywa piłkarz Lechii Lukas Haraslin. Wiem, że mocno pan się z nim zakolegował.

Tak, zdarza mi się też bywać na Lechii. Z Lukasem poznaliśmy się na parkingu jednej z galerii handlowych po rejestracjach na samochodach. On jest Słowakiem, a ja Czechem. Lukas pasjonuje się hokejem, ale patrząc na jego auto, od razu wiedziałem, że zarabia na życie jako piłkarz. Szybko znaleźliśmy wspólny język i zakumplowaliśmy się.

Od Cannon do Owena. Sprawdź klasyfikację wszystkich 464 ocenionych przez was w 2018 roku sportowców i trenerów


Zamierza pan się osiedlić w Gdańsku na dłużej?

To nie zależy tylko ode mnie, ale i od trenera i zarządu klubu. W tym roku skończę 37 lat i myślę, że właśnie w Gdańsku chciałbym grać już do końca kariery. Później na pewno będę tu chętnie wracał i odwiedzał przyjaciół, choćby Jana Stebera, który osiedlił się tu na stałe.

Jest pan napastnikiem, który z reguły notuje więcej asyst niż bramek. Tak było także w Czechach. Dopiero w tym sezonie te statystyki rozkładają się po równo.

Myślę, że to wynika z mojego stylu gry. Zawsze miałem więcej asyst niż bramek. Często wolę podać niż strzelić. Kiedy trzeba, uderzam na bramkę, ale jeśli jest okazja dograć komuś, aby był w lepszej sytuacji, staram się tak robić.

Zawodnik

Petr Polodna

Petr Polodna

ur.
1982
wzrost
177 cm
ocena z sezonu
4.24 (2354 oceny)
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (19) 7 zablokowanych

  • (13)

    Peter przeżywa u nas drugą młodość i jeśli zdrowie dopisze tak jemu jak i Vitkowi to cały czeski atak a nawet cała piątka mogłaby dalej grać w następnym sezonie. Do tego piątka rosyjska, polska... i kanadyjsko-amerykanska albo fińska :)
    Ech, marzenie :)

    • 25 0

    • Stranieri w hokeju ( ale chyba nie tylko ) (12)

      Też jestem kibicem hokeja i chciałbym, żebyśmy w 3mieście mieli drużynę, która mogłaby współzawodniczyć z najlepszymi w kraju i Europie. Uważam jednak, że zatrudnianie graczy zagranicznych i tworzenie drużyny w oparciu o nich jest błędem. Dru żyna ekstraklasowa powinna opierać się na lokalnych wychowankach, na chłopakach, którzy zaczynali swoją przygodę z hokejem na lodowiskach w Elblągu, Tczewie, Gdańsku, Malborku ( Gdyni nie, bo tu nie ma i nie będzie w najbliższym czasie lodowiska ). Młodzież powinna realizować swoją pasję w ramach Stocznowca, Niedźwiadków, Wikingów, bombersów oraz innych lokalnych drużyn. Najlepsi powinni trafić do juniorskiej drużyny Stoczniowca, która powinna być odskocznią do kariery w ekstraklasie i nie tylko. Oczywiście jest miejsce dla kilku doświadczonych i wyróżniających się graczy zagranicznych, od których nasi wychowankowie powinni się uczyć. Takie podejście wymaga dłogoterminowego i strategicznego myślenia. Budowanie drużyny pod kątem osiągnięcia sukcesu w krótkim terminie uważam za błąd.

      • 2 18

      • (4)

        Fajnie, wychowankowie, szkolenie i granie w domu- brzmi super. Teraz wygląda to tak,że jak oglądasz hokej drużyn z południa to wszyscy najlepsi graczei, którzy trzymają poziom i kluby z dołu kraju są właśnie wychowankami naszej Stoczni . Jakoś tak smutnawo się robi, gdy nam dowalają a szlify właśnie zawdzięczają Gdańskowi. Hmmm szlolenie , szkolenie i szkolenie a potem już tylko południe i co z tego szkolenia mamy? Podziwiamy ich niestety gdzieś indziej

        • 8 0

        • Rozwiń poproszę tę myśl. (3)

          cytat: wszyscy najlepsi graczei, którzy trzymają poziom i kluby z dołu kraju są właśnie wychowankami naszej Stoczni. O kim piszesz ?

          • 3 2

          • (2)

            Chociażby Urbanowicz, Odrobny, Borzecki, Łopuski,Chmielewski Rompkowski,Rzeszutko- jeszcze wymieniać? I mam na myśli wychowanków ogólnie grających jeszcze jak i tych,którzy już nie grają

            • 4 0

            • Dobrzy zawodnicy ale czy filary zespołów z południa ? (1)

              • 1 0

              • Przemek trzyma Podhale czyż nie? Poza tym nie będę się licytować. Mniemam ,że śledzisz mecze więc powinno się wiedzieć jak to wygląda.

                • 2 0

      • A ilu tych wychowanków możemy mieć teraz na Pomorzu ?

        Jak będziesz mieć kilka ośrodków szkolenia a w każdym kilkaset dzieciaków to za te 15 lat możesz liczyć na wyniki. A na dzień dzisiejszy masz szkołę sportową w Gdańsku, małe klubiki w Elblągu, Malborku i Gdyni i praktycznie nic więcej.

        • 6 0

      • (5)

        Zrozum jedną rzecz - nie ma wyników lub choćby walki o nie, to nie ma kibiców i sponsorów. A nie da się szybko zbudować składu z Polaków bo tych jest mało i nawet słabi chcą dużej kasy.

        Droga o której piszesz jest fajna, ale tylko w teorii. No chyba że pojawi się sponsor który stwierdzi że bez względu na wyniki wykłada po kilka milionów przez co najmniej 15 tak żeby klub miał kasę na grę w lidze i porządne szkolenie.
        Gdy już znajdziesz kogoś takiego to daj znać :)

        • 15 1

        • Dokladnie

          Byli wychowankowie ok i co pokazali w tym sezonie-%%% Sopot, fochy, klimat w szatni tez nie był najlepszy juz ich nr ma i są wyniki klimat atmosfera...

          • 9 0

        • (1)

          Ja też nie piszę o szybkim budowaniu, ale o budowaniu na solidnych fundamentach. Niech by sobie pobyli w pierwszej lidze o 3 lata dłużej no i co z tego ? Caa ta liga później tak wygląda, że to są zespoły złożone z zagranicznych graczy 40+ Jaka jest przyszłość w takiej taktyce ?

          • 1 8

          • Co by było? Nic by nie było, hokeja tez.
            A poza tym w tezy lata wychowanków nie będzie, tu trzeba kilkanaście lat pracować.
            A kasa na to wszystko skąd?

            • 8 0

        • (1)

          15 lat oczywiście.

          A drużyna z naszych chłopaków już nie była. I bez pomocy obcokrajowcow dawno już by spadła. Niestety takie są aktualne realia.

          • 9 0

          • Już spójrzmy nawet poza hokej - czołowe kluby w nogę, w siatkę, w kosza... Czy one składają się głównie z wychowanków? Taki Real Madryt, Bayern czy nawet Lechia. Na palcach jednej ręki zliczysz. W klubach mniej się liczy skąd jesteś a co umiesz. To nie reprezentacja niestety (albo stety)

            • 10 1

  • (2)

    Peter i reszta walczcie do końca, wygrajcie wszystkie mecze najważniejsze z Unią, JWK i Craxą

    • 14 0

    • (1)

      Na początek wygrajcie dzisiaj, bo Bytom się nie położy czekając na wyrok.

      • 6 0

      • A to niedobry Bytom!

        A środki na podróż w 2 strony dla Bytomia są?

        • 1 1

  • fajna świadomość ludzi którzy nie są z Gdańska a żyją tym co sie w mieście dzieje ważnego i potrafią to fajnie skomentować

    • 25 0

  • ;)

    Super Gość !Duzo Zdrowia !

    • 30 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane