- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (55 opinii) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (117 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (135 opinii) LIVE!
- 5 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (23 opinie)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
Żużlowiec Wybrzeża zmotywowany jak nigdy
Energa Wybrzeże - żużel
- Wyróżnienie w oczach kibiców to dla mnie zaszczyt, ale przede wszystkim motywacja. Muszę wymagać od siebie jeszcze więcej i ciężko pracować, by nie zawieść oczekiwań. Nie spisuję sobie na kartce celów na ten rok, ale na pewno chciałbym znaleźć się wysoko w młodzieżowych indywidualnych mistrzostwach Polski i postarać się o awans do finałów indywidualnych mistrzostw świata juniorów - mówi Dominik Kossakowski. Żużlowiec Wybrzeża to jeden z ośmiu kandydatów do tytułu Ligowca Roku portalu Trojmiasto.pl. Wybory trwają do południa 31 stycznia. Od poniedziałku macie nową pulę głosów do rozdzielenia między nominowanych sportowców.
TUTAJ ODDAJ GŁOS NA JEDNEGO Z OŚMIORGA KANDYDATÓW
Rafał Sumowski: Co oznacza dla pana nominacja do tytułu Ligowca Roku 2015?
Bardzo się cieszę, że spotkało mnie to wyróżnienie, tym bardziej, że decydują o tym głosy czytelników. To dla mnie powód do zadowolenia, że ubiegam się o ten tytuł obok kandydatów z różnych dyscyplin sportowych.
Czy rzeczywiście jest pan zadowolony z minionego sezonu? W końcu spędził do pan w najniższej klasie rozgrywkowej.
Myślę, że tak. W poprzednim sezonie przyszedł moment wystrzału formy, który bardzo mi pomógł. Cieszę się, że kibice w jakiś sposób to zauważyli, ale wiem, że teraz będą ode mnie więcej wymagać. Nominacja to dla mnie nie tylko zaszczyt, ale i motywacja. Stawia mnie w sytuacji, w której muszę jeszcze więcej od siebie wymagać i ciężko pracować, by nie zawieść oczekiwań.
TUTAJ WSZYSCY NOMINOWANI DO TYTUŁU LIGOWCA ROKU 2015 W TRÓJMIEŚCIE ORAZ ZASADY GŁOSOWANIA
Jakie cele stawia pan sobie na tegoroczny sezon?
Na pewno fajnie byłoby awansować do cyklu indywidualnych mistrzostw świata juniorów, tym bardziej, że jeden z finałów może odbyć się w Gdańsku. To nie jest jednak tak, że siadam sobie z kartką i spisuję założenia na ten rok. Raczej skupiam się na samych przygotowaniach.
Jak te przygotowania wyglądają obecnie?
Trochę ostatnio chorowałem, ale wszystko już wraca na dobre tory. Biegam po plaży, gram w piłkę nożną na boisku przy Traugutta. Teraz przygotowuję się z drużyną Wybrzeża w Cetniewie. To na pewno dobry sprawdzian i wykładania tego, gdzie każdy z nas jest z formą w tej chwili. Jeśli chodzi o sprzęt do jazdy, ma mi go zapewnić klub.
Było ostatnio sporo zamieszania jeśli chodzi o system rozgrywek żużlowych. To chyba trudny moment dla tej dyscypliny. Jak pan to ocenia z boku jako młody zawodnik na dorobku?
Starałem się na tym nie skupiać. Przyznam się, że jeszcze szczegółowo nie wczytywałem się w ostateczne rozwiązania. Wiem tylko, że będę miał w tym sezonie do odjechania więcej spotkań, więc z mojej perspektywy to zmiana na plus. Jeśli chodzi o ogólną kondycję ligowego żużla w Polsce to niestety, z roku na rok jest coraz gorzej. Zobaczymy co czeka nas w przyszłości, bo obecnie nie wygląda to kolorowo.
PIERWSZY ZAGRANICZNY KONTRAKT KOSSAKOWSKIEGO. BĘDZIE TAKŻE JEŹDZIŁ W DANII
Jakie jest pana największe marzenie na 2016 rok?
Sportowo na pewno będzie to wysokie miejsce w młodzieżowych indywidualnych mistrzostwach Polski. A prywatnie? Dla mnie ważne jest, by umieć znaleźć w życiu na wszystko znaleźć czas. Bywa ciężko, ale warto mieć równowagę.
Drugim obok pana żużlowcem Wybrzeża, który jest nominowany do tytułu Ligowca Roku jest Renat Gafurow. Dla kibiców to już niemal legenda klubu. Jakie ma pan z nim relacje?
Renat to na pewno dobry duch towarzystwa. Dużo przebywa w Gdańsku i podczas sezonu bardzo często można spotkać go w klubowym warsztacie. Jesteśmy zaprzyjaźnieni i mamy dobry kontakt. To dobry kolega, którego znam odkąd dołączyłem do drużyny. Można więc powiedzieć, że jako zawodnik nie znam Wybrzeża bez Gafurowa.
Jak zachęci pan naszych czytelników do oddawania w plebiscycie głosów akurat na pana?
Nie mogę obiecać, że jeśli wygram to będę zdobywał dwa razy więcej punktów, ale na pewno będę się starał. Motywacji do podnoszenia umiejętności mi nie brakuje, ale każde tego typu wyróżnienie to dla mnie dodatkowy bodziec do jeszcze cięższej pracy. Każdy oddany na mnie głos z pewnością da mi dużą satysfakcję.
kolejność publikacji alfabetyczna
* ARIEL BORYSIUK: DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE. WRACAM DO KLUBU, W KTÓRYM SIĘ WYCHOWAŁEM
* RENAT GAFUROW: CHCĘ ZORGANIZOWAĆ TURNIEJ NA 10-LECIE STARTÓW W WYBRZEŻU
* MONIKA KOBYLIŃSKA: ROK JAK BAJKA. WIELE SPEŁNIONYCH MARZEŃ. KOLEJNE TO IGRZYSKA
Kluby sportowe
Opinie (16) 2 zablokowane
-
2016-01-17 13:03
GKS !
Dominik Kossakowski !
- 31 8
-
2016-01-17 13:50
Kielbasa (2)
Zuzel to piękny sport!! Mam nadzieje ze frekwencja bedzie duża!! Oby tylko na stadionie była dobra kiełbasa ha ha i piwko !!!!
- 36 2
-
2016-01-18 06:04
(1)
I tu od razu istotna kwestie trzeba poruszyc. Nie moze byc tak, ze po piwo czeka sie 7 biegow, a po kielbase kolejnych 7.
- 12 0
-
2016-01-18 09:16
No więc gdzie problem??? Jak ruszysz po kiełbasę przed pierwszym biegiem, to ostatni uda Ci się zobaczyć. ;)
- 4 0
-
2016-01-17 14:24
Tylko GKS
Młody pokazał na co go stać, miejmy nadzieje, że da z siebie wszystko w tym sezonie!
Tak trzymać Domin- 24 3
-
2016-01-17 16:25
GKS
Oby nie uderzyła woda sodowa i będzie niezły materiał na zawodnika.
- 18 0
-
2016-01-17 17:03
gks
Samych trojek Domin pamiętaj nie bądź jak Krycha.Gks gks
- 20 0
-
2016-01-17 18:36
W Gdańsku Wrocławia nikt nie pozdrawia. (6)
- 29 11
-
2016-01-17 22:40
Betardziaki .
Nastawiali minusy !
- 16 3
-
2016-01-18 06:11
(2)
Kiedys mialem okazje byc na meczu we wroclawiu, nie pamietam z kim jezdzili, ale to malo istotne. W pewnym momencie spiker podawal aktualne wyniki innych meczy kolejki, mowiac, ze gks przegrywa w rzeszowie. Na ta wiesc rozlegly sie gromkie brawa, ktore mnie zdziwily. Pozniej juz posypaly sie komentarze zazdrosci i wyzwisk, ze dobrze tak tym lotosom itp. Tacy to sa przyjaciele z
Wroclawia, banda ch..a i tyle.- 13 3
-
2016-01-18 09:05
(1)
bo to "przyjaźń" tylko młynków
Na trybunach (jak u nas) siedzą normalni ludzi, którzy lubią lub nie lubią jednych lub drugich, ale nie ma mowy o 'kosach' czy 'przyjaźniach".
Ja też do kibiców na trybunach z innych klubów nic nie mam - nawet tych z Grudziądza :)- 9 4
-
2016-01-18 11:29
Wrocławiaki Betardziaki to to samo co Grudziądzaki.
I jednych i drugich trza tępic!
- 6 4
-
2016-01-18 11:33
Parcie WrocloVe mówie NIE!
Dopiguje tylko Wybrzeze!
- 10 1
-
2016-01-18 12:48
Nuda
- 2 8
-
2016-01-18 10:40
Systematycznosc (1)
Zawodnik pisze ze jest zmotywowany jak nigdy,czyli ze poprzednio nie zawsze dawal z siebie maxa .To zle wrozy bo zrywami daleko sie na ogol nie zajezdza.Trzeba sytematycznie pracowac .Zryw-dolek,zryw dolek to w konsekwencji cafanie a w najlepszym razie ten sam poziom
- 8 6
-
2016-01-18 13:25
Bez przesady
To chyba dobrze, że jest jeszcze bardziej zmotywowany.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.