Lotos Gdynia nie wyklucza, że Elaine Powell powróci do drużyny mistrzyń Polski. Tymczasem okazuje się, że amerykańska rozgrywająca ma kłopoty z opanowaniem nerwów nie tylko na naszych parkietach. W lidze WNBA, gdzie gra w zespole Detroit Shock, została właśnie zdyskwalifikowana na pięć meczów za... pobicie rywalki.
Dla Powell ostatni sezon w Polsce skończył się już 6 marca. Pod koniec finałowego meczu o Puchar Polski Amerykanka pobiła Jelenę Skerovic. Za ten postępek Powell została ukarana przez Polską Ligę Koszykówki Kobiet dyskwalifikacją do końca sezonu oraz karą pieniężną w wysokości 10 tysięcy złotych, a Lotos rozwiązał z nią kontrakt.
Przed tygodniem Prokuratura Rejonowa dla Krakowa-Krowodrzy skierowała akt oskarżenia w tej sprawie do sądu. Amerykance grozi od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Elaine postawiono zarzut spowodowania uszkodzenia ciała. Ten czyn był ścigany z urzędu, gdyż obrażenia, których doznała koszykarka Wisły - złamanie kości jarzmowej - wymagały leczenia dłuższego niż siedem dni.
Po powrocie do USA temperament Powell bynajmniej nie osłabł. Jak donosi Polska Agencja Prasowa zawodniczka "narozrabiała" w WNBA. Występując w zespole Detroit Shock Powell w drugiej połowie meczu z Washington Mystics rozmyślnie uderzyła w twarz Coco Miller. Władze ligi nałozyły na Powell karę zawieszenia na pięć meczów.
W dotychczasowych 14 meczach WNBA rozgrywająca notowało średnio 7,7 punktu i 3,2 asysty na mecz.
jag.