- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (152 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
Koniec passy
Lechia Gdańsk
LECHIA: Bąk - Pęczak, Trzebiński, Manuszewski, Kosznik - Wiśniewski, Szulik (66 Pietrowski), Wojciechowski (58 Żuk), Piątek, Kalkowski - Cetnarowicz (77 Rusinek).
Żółte kartki: Wójcik, Lasocki (Zawisza), Kalkowski, Szulik (Lechia). Czerwona kartka: Kalkowski (84. minuta - za drugą żółtą).
W porównaniu z ostatnim meczem w gdańskim zespole zaszła tylko jedna zmiana. Kontuzjowanego Mariusza Pawlaka zastąpił w drugiej rundzie Marcin Szulik, dla którego był to pierwszym meczu po pięciu kolejkach pauzy. Lekarzom zaś udało się postawić na nogi Sławomira Wojciechowskiego. Jednak uraz mięśnia dwugłowego nie pozwolił pomocnikowi w zademostrowaniu pełni możliwości. "Wojciech" wytrwał na boisku niespełna godzinę. Kilkarotnie z rzutów wolnych, które należą do jego wizytówek, trafiał zaledwie w mur.
Przed przerwą gra toczyła się pod dyktando bydgoszczan. Już w inauguracyjnym kwadransie defensywa Lechii popełniła dwa poważne błędy. Adam Majewski przechwycił podanie Macieja Kalkowskiego i od razu zagrał w pole karne do Damiana Staniszewskiego. Na szczęście temu drugiemu nie wyszedł strzał i Mateusz Bąk pewnie obronił. W 14. minucie gdański golkiper interweniował po uderzeniu Sotirovica, który znalazł się w dobrej pozycji, gdyż biało-zielonym nie udała się pułapka ofsajdowa.
Niestety, przysłowie do trzech razy sztuka sprawdziło się. W 20. minucie Majewski długim podaniem uruchomił na prawym skrzydle Sotirovica. Serb wyprzedził obrońców i bez przyjmowania piłki uderzył po "długim rogu". Bąk zbił futbolówkę na słupek, ale i tak znalazła ona drogę do siatki. Pięć minut później Sotirovic próbował umieścić futbolówkę w "krótki rogu", ale Mateusz nie dał się zaskoczyć. Gdy kończyło się pół godziny gry, o mały włos nieopowiedzialne zachowanie Kalkowskiego nie doprowadziło do osłabienia. Kapitan Lechii, choć miał już wcześniej żółtą kartkę, pociągnął za koszulkę rywala daleko od własnej bramki. Dobrze, że sędzia poprzestał na rzucie wolnym. Ale "Kalka" uznał to najwyraźniej za oznakę słabości arbitra. W 84. minucie pozwolił sobie na rzucenie piłki po gwizdku. Tym razem skończyło się na drugiej żółtej, a w konsekwencji na czerwonej kartce.
Gdy wydawało się, że Lechia czuje się w Bydgoszczy coraz pewniej, bo z narożnika pola karnego strzelał Karol Piątek, a uderzenie głową Piotra Cetnarowicza poszybowało nad poprzeczką, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, gospodarze zdobyli drugiego gola. Gdańską defensywę "rozklepali" Rafał Lasocki i Tomasz Bekas, a Sotirovicovi z bliska pozostało dopełnienie formalności.
- Trzeba się pozbierać i spróbowac powalczyć. Na razie zmiany zrobiłem tylko w ustawieniu. Mamy zagrać ofensywnie - powiedział przed telewizyjnymi kamerami tuż przed rozpoczęciem drugiej połowy Tomasz Borkowski. Najbardziej słowa szkoleniowca biało-zielonych wzięli do serca napastnicy. Kilka razy szarpnął ładnie przede wszystkim Piotr Wiśniewski. Natomiast najgroźniej strzelał Cetnarowicz. W 60. minucie "Cetnar" otrzymał prostopadłe podanie od Pawła Żuka, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, i zmusił Mioduszewskiego do wybicia piłki na róg. Natomiast w 75. minucie Piotr odważnie wszedł między dwóch obrońców, próbując główkować po dośrodkowaniu Kalkowskiego. Uprzedził go Klepczarek, ale bydgoski obrońca uderzył głową tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki.
Lechia kończyła mecz w dziewiatkę. Po czerwonej kartce dla Kalkowskiego była jeszcze kontuzja Karola Piątka, kiedy gdańszczanie mieli już wykorzystany limit zmian. I Zawisza mógł strzelić trz4eciego gola. Ale znacznie wcześniej. w 70. minucie minimalnie nad poprzeczką główkował Sotirovic. Zmieniający Serba za chwilę Tomasz Feliksiak najwyraźniej nie chciał być gorszy. Przy pierwszym kontakcie z piłką doszedł po pozycji sam na sam z Bąkiem. Bramkarz Lechii obił strzał wprost pod nogi Zbigniewa Wójcika. Dobrze, że trafiło na obrońcę. Bo bydgoszczanin uderzał dwa razy. Za pierwszym został zablokowany, a za drugim razem piłkę z pustej bramki wybił Paweł Pęczak
Pozostałe wyniki 14. kolejki: Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0). Bramki: Janusz Wolański (19 min.), Marcin Kośmicki (83), Remigiusz Sobociński (89). ŁKS Łomża - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0). Paweł Głowacki (70) - Dariusz Kołodziej (77). Miedź Legnica - Górnik Polkowice 0:2 (0:1). Wojciech Górski (7), Marek Gancarczyk (55). KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Odra Opole 1:1 (0:1). Hubert Robaszek (90) - Dariusz Filipczak (31). Piast Gliwice - Polonia Warszawa 1:0 (1:0). Tomasz Podgórski (43). Ruch Chorzów - Stal Stalowa Wola 2:0 (1:0). Tomasz Sokołowski (38), Przemysław Łudziński (89). Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 0:1 (0:1). Tomasz Foszmańczyk (45)
1. Zawisza Bydgoszcz 14 11 1 2 24- 8 34
2. Ruch Chorzów 14 10 2 2 25-13 32
------------------------------------------------
3. Jagiellonia 14 9 3 2 24-13 30
4. Polonia Bytom 14 7 5 2 25-12 26
5. Zagłębie Sosnowiec 14 8 2 4 27-18 26
6. Górnik Polkowice 14 7 3 4 18-15 24
7. Lechia Gdańsk 14 6 5 3 22-16 23
8. KSZO Ostrowiec Św. 14 4 6 4 13-12 18
9. Piast Gliwice 14 5 1 8 14-15 16
10. Śląsk Wrocław 14 4 3 7 10-19 15
------------------------------------------------
11. Stal Stalowa Wola 14 3 5 6 9-18 14
12. Kmita Zabierzów 13 3 5 5 13-18 14
13. Podbeskidzie 14 5 2 7 12-19 14
14. Polonia Warszawa 14 3 4 7 17-21 13
------------------------------------------------
15. Odra Opole 14 3 4 7 10-18 13
16. Miedź Legnica 14 3 3 8 14-19 12
17. Unia Janikowo 13 2 5 6 14-22 11
18. ŁKS Łomża 14 0 5 9 11-26 5
Kluby sportowe
Opinie (106) ponad 20 zablokowanych
-
2006-10-22 19:06
nie róbcie sobie złudzeń..
Zawisza nie ma graczy na 1 tylko na 2 ligę. nie jesteście tuż za, tylko jeszcze ciut niżej. taki Imech jest dobry w Z. a w Arce wyleciał ze składu po paru meczykach bo był za cienki na OE. jak Z. awansuje to pół składu wymieni bo se nie pogra tymi grajkami w OE.
- 0 0
-
2006-10-22 19:55
CO JEST ZIELONE DZIWOLĄGI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Panowie oj panowie z Gdańskiej Lechii!!!Co to było, gdzie byliście,zakopaliście się na stadionie Zawiszki?Fakt pozostaje faktem!Lechia jest słaba,a wszystkim "fanom",którym wydaje się,że bieganie z zielonymi szaliczkami jest ideologią życia mówimy stanowczko NIE!!!Zróbcie coś ze swoim życiem może jakaś szkoła,praca,dziewczyna,albo mastrubacja,bo gdzieś te życiowe niepowodzenia trzeba wylać!Wielkie gratulacje dla piłkarzy ZAWISZY!mam nadzieje,że w przyszłym roku będziemy gościć chłopaków z Gdyni na boiskach ekstraligi i dla nich pozdrówki,a Lechia...uuuuuuu...czekaj...czekaj...NIE!!!...buhahahahahahaha
- 0 0
-
2006-10-22 20:23
Do tego niby FAN WKS
Ekstraligi? Pomyliło Ci się deklu z inna dyscypliną... Lekcje chociaż odrobione na jutro? I nie ZAWISZY tylko Hydrohomoniewiadomo. Na stadionie totalna zamuła, zero dopingu ze strony Hydro, zresztą nie ma co się dziwić. Zawisza jest w IV lidze.
- 0 0
-
2006-10-22 20:26
ale
moja arka tez cieniuje w I lidze i sam nie wiem co ona tam robi. zero poziomu. za rok niestety II liga.
- 0 0
-
2006-10-22 20:30
Ja nie musiałem się zmuszać
Bo chciałem wkońcu, na własne oczy zobaczyć jak to niby wielka Lechia gra. Cieniutko oj bardzo cieńko, dużo pracy przed wami. Arka mimo, że nie jest potentatem w lidze coś gra ma pomysł, a uwas tego nie było. No i to zachowanie kibiców jak małpy, żenada.
- 0 0
-
2006-10-22 20:37
Teraz to już chyba tynkarzom zabirą kilka punktów w tabeli za to buczenie.
Obserwator meczu z PZPN na pewno to odnotował.A swoją drogą piszmy do ,,Wyborczej,,jak to ktoś powyżej napisał,to zobaczycie jaki pozytywny efekt to odniesie
- 0 0
-
2006-10-22 20:42
od ponad 230 dni arka wygrała w lidze tylko RAZ
totalna kompromitacja, jeszcze ten ducze vel stan.....rozpacz
- 0 0
-
2006-10-22 20:45
Teraz do Gdańska przyjedzie KMITA z wąsami na koniu....
I tak przetrzepią lechii dupsko,że strefa barażowa będzie coraz bliżej.Potem klęska w Chorzowie i na koniec może punkt ze Stalą.Ja wierzę,że tynkarze spadną po barażach,bo grają taką padlinę,że wstyd! Ale mogli by ich pokazywać w TVP co tydzień,aby każdy mógł się z nich pośmiać i brać przykład,jak nienależy grać w piłkę nożną
- 0 0
-
2006-10-22 20:54
LECHIA WYGRAłA W POPRZEDNIEJ KOLEJCE
a jak ktos nie umie wygrał przez pół roku powinien zostac zdyskwalifikowany ze względu na zaniżanie poziomu
- 0 0
-
2006-10-22 21:11
do Gdańska przyjedzie KMITA z wąsami na koniu
Normalnie to jest tekst dnia! VARDAR jestem Twoim fanem! Natomiast co do meczu, dobrze, że wreszcie pokazali bananowy zespół w TV. Dawno się tak nie uśmiałem, ani obrony, ani pomocy, ani ataku, ani jednej składnej akcji, ani jednej dobrej wrzutki z wolnego. Pytam CO TO JEST? Wy chcecie do I ligi? Z czym? Z tym składem węgla i papy? Kopacze Lechii poruszali się jak na archiwalnych meczach z lat 30. A otłuszczony i spocony Wojciechowski to kompromitacja! I on chciał grać baraże z Arką, hehe
LECHIA WSTYD! OBY WAS WIĘCEJ NIE POKAZYWALI BO TO OBCIACH!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.