• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konrad dał słowo

jag.
8 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Od mocnego uderzenia rozpoczęła się rywalizacja w Timex Cup, czyli cyklu turniejów plażowych w siatkówce młodzieżowej. Na inaugurację w Sopocie stawiło się 39 par z rocznika 1986 i młodszych. Prym wiedli gdańszczanie. W zawodach głównych triumfowali Konrad Bobiński i Piotr Graban, a w najmłodszej grupie wiekowej najlepsi byli Michał Świeczkowski i Bartosz Pietrzak. Kolejne wyzwanie w tej rywalizacji czeka zawodniczki i zawodników w najbliższą sobotę. Zapisy od godziny 9.30 przed Klubem "Galaxy". Rozgrywkom patronuje "Głos Wybrzeża".
W wakacyjnych turniejach często rządzi przypadek. Nie na boisku, ale przy kompletowaniu listy zgłoszeń. Bobiński chciał grać z Weroniką Błeszyńską, a wystąpił z kolegą ze Stoczniowca. I po raz pierwszy w Sopocie obaj cieszyli się ze zwycięstwa.
Weronika wyjechała do cioci. Z Piotrem spróbowałem w Gdyni. Zajęliśmy drugie miejsce. W Sopocie ponownie zagraliśmy wspólnie i już byliśmy najlepsi. Jeśli w grupie było raczej łatwo, to im bliżej finału, tym więcej wysiłku kosztowały nas gry. Taktyka sprowadzała się do tego, by rozpocząć mocno, zdobyć kilka punktów przewagi i później utrzymać tę różnicę do końca. Nie umawialiśmy się na to, że jeden broni, a drugi atakuje. To wszystko zależało od sytuacji na boisku. Najczęściej ten, kto zagrywał, zabezpieczał tyły, a drugi w tej akcji walczył przy siatce mówi Bobiński.
W eliminacjach turnieju głównego utworzono dziesięć grup. Późniejsi triumfatorzy pokonali Robert Śtamę i Michała Mischera (Sopot) 15:4 oraz Michała Adanowicza i Marcina Meissnera (Gdańsk) 15:7. W ćwierćfinale byli lepsi od Andrzeja Gryszpanowicza i Sławomira Kudyby 15:8, w półfinale wygrali z Michałem Wielgoszem i Mariuszem Weyerem (Gdańsk) 15:10, a w finale zwyciężyli Mateusza Sypniewskiego i Michała Pałubickiego (Gdańsk) 21:17.
Cieszę się, że grałem z Konradem i po raz pierwszy w Sopocie wygrałem. W poprzednim sezonie miałem kłopoty z partnerami, często ich zmieniałem. Dopiero gdy zagrałem z bratem, udało nam się awansować do finału przyznaje Graban.
Jeśli Weronika wróci, to bez względu na wszystko, będę z nią grał zapewnia Bobiński. Rozmumiem, że Konrad dał słowo wcześniej. Dlatego już staram się zabezpieczyć na przyszły turniej. Postaramy się tak to zrobić, by nikt nie został na lodzie. Wszystko wskazuje na to, że zagram z Piotrem Wrzoskiem albo Joanną Pomykacz dodaje Graban. Ale para Wrzosek/Pomykacz w pierwszym turnieju również wypadła bardzo dobrze. Mariaż siatkarza Alpatu Gdynia i siatkarki Gedanii o mało co nie przyniósł im awansu do finału. W decydującym pojedynku mikst przegrał z Sypniewskim i Pałubickim 15:17. Za ten wysiłek zapłacił później w meczu o trzecie miejsce, przegrywając z Wielgoszem i Weyerem 17:21.
W ćwierćfinale, co jest równoznaczne ze zdobyciem punktów do wakacyjnego rankingu MOSiR Sopot grali: Karina Antosik/Aleksandra Mac, Michał Prus/Mariusz Seroka, Rafał Klich/Marek Mankowski i Gryszpanowicz/Kudyba.
Dla zawodniczek i zawodników urodzonych w latach 1980-83 przeprowadzono osobny turniej. Z eliminacji grupowych do puli finałowej przebiły się trzy duety.
Wyniki finałów: Świeczkowski/Pietrzak - Luisa Niemc/Aleksandra Jaszczuk (Gdynia) 15:7, Niemc/Jaszczuk - Łukasz Bojke/Przemysław Perzyński (Gdańsk) 15:10, Świeczkowski/Pietrzak - Bojke/Perzyński 15:10.
Najlepsze trzy pary w każdej kategorii otrzymały nagrody. Ponadto z upominkami, fundowanymi przez Siemens, Erę i Ziaję, wrócili do domu ci, którzy mieli szczęście w losowaniu przeprowadzonym wśród wszystkich uczestników rozgrywek.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane