• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korol mistrzem, Godek wicemistrzem Europy

jag.
12 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Adam Korol (na pierwszym planie) i jego koledzy w czwórce podwójnej tym razem sięgnęli po tytuł mistrzów Europy. Adam Korol (na pierwszym planie) i jego koledzy w czwórce podwójnej tym razem sięgnęli po tytuł mistrzów Europy.

Polska czwórka podwójna zdobyła złoty medal w mistrzostwach Europy w wioślarstwie. Osada, w której szlakowym jest gdańszczanin Adam Korol, na najważniejszych imprezach jest niepokonana od 2005 roku! Biało-czerwoni w Pekinie sięgnęli po tytuł mistrzów olimpijskich, a ponadto w kolekcji mają cztery medale z najcenniejszego kruszcu w mistrzostw świata! Tym razem nie mieli sobie równych w Portugalii

.

Mistrzostwa Europy zawsze były w cieniu mistrzostw świata. W tym roku wyszły na pierwszy plan dzięki naszym "Dominatorom". Ten przydomek otrzymali Adam Korol (AZS AWFiS Gdańsk), Michał Jeliński (AZS AWF Gorzów), Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski (obaj AZS Szczecin). Polska czwórka podwójna, która w latach 2005-07 oraz w 2009 roku zdobywała złoto na mistrzostwach świata, a dwa sezony temu zdobyła tytuł mistrzów olimpijskich, w tym roku za najważniejszą imprezę uznała właśnie kontynentalny championat.

- Mistrzostwa świata w tym roku odbędą się na przełomie października i listopada w Nowej Zelandii. Nasz trener uznał, że nie ma sensu zmieniać harmonogramu, który dał nam najważniejsze tytuły. Dlatego odpuściliśmy start w tej imprezie, a po raz pierwszy wystartujemy w mistrzostwach Europy, które odbywają się w terminie dotychczas najważniejszych imprez - tak wyjaśniał przyczyny zmiany harmonogramu Adam Korol.

Jednak nie tylko najlepsza osada biało-czerwonych ostatnich lat zdecydowała się na start w Portugalii. W mistrzostwach kontynentu stanęła rekordowa liczba uczestników - 223 osad, czyli 618 zawodniczek i zawodników. Polska obsadziła 14 konkurencji, licząc na pięć medali.

Forma "Dominatorów" była niewiadomą. W tym sezonie raczej zawodzili. W regatach Pucharu Świata nie wygrali ani razu. Rozpoczęli od trzeciego miejsca w Bled, a potem było coraz gorzej - szósta lokata w Monachium oraz siódma, czyli nawet poza finałem A - w Lucernie. W tej ostatniej imprezie Korola, który poddał się zabiegowi operacyjnemu na pachwinach, zastąpił inny gdańszczanin, Piotr Licznerski.

Jednak do portugalskiego Montemor-O-Velho trener biało-czerwonych Aleksander Wojciechowski zabrał sprawdzony skład. Korol wrócił do osady po operacji i znów oglądaliśmy mistrzów w pełnej krasie.

"Dominatorzy" wygrali w Portugalii trzy wyścigi. Najpierw w eliminacjach rozprawili się z Niemcami, Francuzami oraz Duńczykami. W półfinale osiągnęli metę pierwsi, odpierając na finiszu atak Włochów. W finale Polacy popłynęli po złoto, a swoimi wynikami zaskoczyli nawet... trenera.

- Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak znakomitego biegu. Ten sezon nie był dla nas udany. Przegrywaliśmy i była kontuzja Korola. Widziałem jak po biegu, jeszcze na wodzie, Chorwaci kłaniali się w pas polskim mistrzom. Na pewno nie żałuję, że wcześniej zrezygnowaliśmy z udziału w mistrzostwach świata - relacjonował trener Wojciechowski.

Biało-czerwoni w finale osiągnęli wynik 5:53.04. Faworyzowani Chorwaci stracili ponad sekundę (5:54:05), a jeszcze więcej Ukraińcy (5:54.36). Nasza osada jak za najlepszych lat popisała się piorunującym finiszem.

W Portugalia Polska wypełniła zakładany plan, gdyż poza złotem osady z Korolem biało-czerwoni przywiozą do kraju cztery srebrne medale. Wicemistrzem Europy został m.in. Jarosław Godek z AZS AWFiS Gdańsk, który startował w ósemce.

W tej konkurencji, uznawanej za królewską, albo będącą miernikiem stanu posiadania w wioślarstwie danej federacji, Godek, Mikołaj Burda (RTW Lotto Bydgostia WSG-BP), Marcin Brzeziński (WTW Warszawa), Piotr Hojka, Rafał Hejmej, Michał Szpakowski, Krystian Aranowski, Piotr Juszczak, Daniel Trojanowski (wszyscy Zawisza Bydgoszcz) uzyskali wynik 5:54.22. Lepsi od Polaków byli tylko Niemcy (5:51.94), a brąz zdobyli Ukraińcy (5:57.82).

Pozostałe polskie tytuły wicemistrzowskie na mistrzostwach Europy w Portugalii
dwójka podwójna kobiet - Julia Michalska/ Magdalena Fularczyk (obie Tryton Poznań)
dwójka podwójna wagi lekkiej - Magdalena Kemnitz (Posnania) i Agnieszka Renc (WTW Warszawa)
czwórka bez sternika wagi lekkiej - Paweł Rańda (AZS Politechnika Wrocław), Łukasz Pawłowski (AZS UMK Energa Toruń), Łukasz Siemion i Miłosz Bernatajtys (obaj RTW Lotto Bydgostia WSG-BP)
jag.

Kluby sportowe

Opinie (34) 6 zablokowanych

  • (1)

    Ponoć nie miał zdobyć medalu złotego na tych mistrzostwach...!?

    • 4 5

    • ten jeden mógłby sobie naprawić te swoje koszmarne zęby...

      • 0 0

  • BRAWO ADAM!!!

    takich mistrzów nam właśnie potrzeba!!!

    • 24 1

  • oki ale lechia jest najwazniejsza (4)

    • 7 34

    • chyba dla trenera dyrektora i prezsa ktorzy z tego zyja

      normalny fan sportu inteeresuje sie wszystkim
      a Adaś jest wyjątkowy debeściak :)

      • 6 3

    • lechja 4 evcia :]

      • 0 3

    • Będzie ważniejsza jeśli...

      wejdzie do finału Ligi Mistrzów :P

      • 1 0

    • Lechia

      zawsze WIELKĄ literą, matołku !

      • 1 3

  • GRATULACJE!!! Na Was zawsze możemy liczyć...

    ...Panowie życzę wytrwałości w treningach i złotego medalu w Londynie. Jesteśmy z Wami.

    • 15 0

  • ..na najwazniejszych impreZACH

    • 2 0

  • szacun

    • 5 1

  • KOCHAM BROOKE LOGAN

    • 7 3

  • Nuda (11)

    Tak tyłem do przodu siedzieć i wachlować wodę...
    Toż to musi być mocno odmóżdżające.

    • 3 24

    • (2)

      Zdziwił byś się jaką trzeba mieć mocną psychikę, żeby wytrzymać potworny ból całego organizmu na finiszu!

      • 11 2

      • ale nie o tym on pisal (1)

        Racje ma. Poswiecic zycie i zdrowie na wachlowanie wody to dramat.

        • 4 12

        • lepiej poświęcić życie na...

          polerowanie felg swojego Golfa trójki, co? Co za dno...

          • 8 4

    • Lepsze to, niż

      całe życie wachlować pilotem od telewizora i myszą od komputera.

      • 8 2

    • Zapomniałeś się pochwalić, w jakiej 'lepszej' dyscyplinie zdobyłeś złoty medal? (6)

      Śmiało, nie krępuj się. Nie jesteś chyba zwykłym internetowym frustratem, który musi sobie rekompensować życiowe niepowodzenia wirtualnymi ciosami w tych, którzy coś osiągnęli?

      • 8 1

      • ten złoty medal za wachlowanie to jakieś osiągnięcie? (5)

        Że kilku gości siedzi w łupince gibiąc się w przód i w tył, poświęcając swoją młodość, żeby na zawodach być szybszym o pół sekundy od innych im podobnych? Żeby tłuszcza mogła się podniecać, że nasi wygrali?
        A po skończeniu kariery będzie taki gość z nadwyrężonym kręgosłupem i stawami uczył innych jak się gibać, bo nic innego nie umie?
        Sport to piękna sprawa, ale uprawiany amatorsko, dla rekreacji, dla kondycji fizycznej. Taka idea sporu przyświecała Igrzyskom Olimpijskim, ale ją powoli szlag trafił, i teraz mamy zawód sportowiec - od pływania na łódce, od kopania piłki itd. - Współczesne gladiatorstwo dla szerokiej publiczności, żeby się mogła podniecać cudzym sukcesem, z braku własnych. :)
        Mam ciekawy i wymagający zawód, sport uprawiam rekreacyjnie, a nie znam zawodowego sportowca, a tym bardziej wioślarza, który pracowałby w moim fachu, nawet rekreacyjnie. :)

        • 2 8

        • Ja też mam ciekawy i wymagający zawód, sport uprawiam rekreacyjnie, i nie znam zawodowego sportowca ... etc. (1)

          Ale - w ogróżnieniu od Ciebie - nie wydaje mi się, że mam prawo decydować, jaka dyscyplina jest wartościowa, a jaka nie.

          Poza tym nie rozumiem, dlaczego z góry zakładasz, że sportowiec wyczynowy to ignorant, który nic innego nie umie robić?

          • 4 0

          • Od tej reguły są oczywiście wyjątki.

            • 2 0

        • Żal mi Ciebie. (1)

          No widzisz może będą mieli problemy z kręgosłupem ale nie z kondycją i sercem tak jak Ty po spędzaniu kilku godzin dziennie przed swoim kompem a i wzrok nie nawali.
          Co do tego czy coś umie czy nie też nie masz racji bo Adaś ma niezły zawód wyuczony a dodatkowo jest wykładowcą na uczelni- bynajmniej nie od gibania.
          Widocznie jedyni sportowcy jakich znasz to karciarze i szachiści, a zbieranie puszek po śmietnikach to faktycznie ciekawy i wymagający zawód.
          Nie wypowiadaj się na jakiś temat jak nie masz o nim pojęcia !!!

          • 2 0

          • Nie napinaj się miernoto. :)
            Może mi czapkujesz i nawet o tym nie wiesz. :)

            • 0 1

        • "Sport to piękna sprawa, ale uprawiany amatorsko, dla rekreacji, dla kondycji fizycznej. Taka idea sporu przyświecała Igrzyskom Olimpijskim, ale ją powoli szlag trafił, i teraz mamy zawód sportowiec - od pływania na łódce, od kopania piłki itd."

          No i tutaj to się bardzo mylisz!! Bo wioślarstwo to praktycznie sport amatorski! Jak chcesz zarobić na wiosłowaniu to się za to nie bierz. Przeważnie wioślarze to maja bardzo marną kasę. Nawet Mistrzowie Polski. A taki Adam 4krotny Mistrz Świata, Olimpijski i Europy zarabia porównywalnie do słabego piłkarza ekstraklasy.

          • 1 0

  • Brawo

    GRATULACJE i powodzenia.

    • 5 0

  • Ciekawe kiedy... (2)

    ...choćby wzmiankę o tym sukcesie Polaków napiszą najważniejsze portale wp, onet itp. (w tej chwili nie ma ani słowa, wolą pisać o żenujach meczach w kopanke, albo przejechanym w F1 mechaniku). A może niemal pominą, tak jak sukces Włoszczowskiej w MTB. Ludzie, kiedy wreszcie nauczycie się doceniać sukcesy Polaków?

    • 19 1

    • wczoraj

      • 0 0

    • No wiadomo, jutro w prasie będzie 10 stron o kolejce ligi piłkarskiej i na 11 stronie małym druczkiem o sukcesach Polaków w innych dyscyplinach. Normalka.

      • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane