- 1 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (150 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (45 opinii) LIVE!
- 3 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (97 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (22 opinie)
- 5 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana (7 opinii)
- 6 Gedania wygrała i zostanie w III lidze (2 opinie)
Kosztowna dekoncentracja w trzeciej tercji
Hokeistkom Stoczniowca nie udało się po raz pierwszy w sezonie pokonać Unii Oświęcim. Gdańszczanki na inaugurację ćwierćfinałów play-off przegrały u siebie 2:6 (1:2, 1:1, 0:3). Do strefy medalowej awansuje lepsza drużyna w dwumeczu. Rewanż za tydzień na lodowisku rywalek
.Bramki:
0:1 Wieczorek as. Strzelecka (3.35)
1:1 Berecka (10.21 w przewadze)
1:2 Frąckowiak (15.50)
1:3 Bielas as. Wieczorek (22.37)
2:3 Byczkowska as. Berecka, Herman (26.15)
2:4 Wieczorek as. Strzelecka (40.48)
2:5 Frąckowiak (41.02)
2:6 Bielas as. Frąckowiak (47.06)
STOCZNIOWIEC: Gruszczyńska; Wnuczko - Detmer, Krawczun - Nowak oraz Hoffman; Byczkowska - Berecka - Herman, Rykaczewska - Klata - Wojcieszenko oraz Kucharska.
UNIA: Burzyńska; Strzelecka - Metyk, Nowacka - Kozłowska, Gajewska - Kosma; Strzelecka - Wieczorek - Gałuszka, Jarmułowicz - Frąckowiak - Bielas oraz Trethan.
Kary: Stoczniowiec - 4 min., Unia - 4 min.
Gdańskie hokeistki miały kłopoty z koncentracja na początku każdej z tercji. To w tym czasie straciły aż 4 z sześciu bramek i mimo ambitnej postawy oraz bardzo dobrych interwencji bramkarki przegrały z zespołem z Oświęcimia po raz trzeci w tym sezonie.
Przed meczem, na naszych łamach Katarzyna Klata z gdańskiego Stoczniowca podkreślała, że ona wspólnie z koleżankami będą musiały ograniczyć indywidualne wypady rywalek. Niestety już w 4 minucie gry Kamila Wieczorek otworzyła wynik spotkania po kontrze Unii.
Za chwilę mogło być jednak 1:1, gdańszczanki wyszły 2 na 1 jednak w decydującym momencie akcji Julia Wojcieszenko podała wprost na kij przeciwniczki. Gdańszczanki w pierwszej tercji bardzo często przebywały pod bramką Unii. Brakowało im jednak skutecznego wykończenia akcji. Jedyną bramkę dla Stoczniowca w tej części meczu zdobyła kapitan drużyny Aleksandra Berecka w 11 minucie wykorzystując grę w przewadze.
Na wyróżnienie w przekroju całego spotkania zasłużyła gdańska bramkarka, Dagmara Gruszczyńska wielokrotnie ratowała swój zespół z opresji prezentując kilka efektownych i skutecznych zagrań. Była jednak bezradna w 16 minucie kiedy Katarzyna Frąckowiak ograła gdańska obronę i z najbliższej odległości wpakowała krążek do siatki.
Niestety również otwarcie drugiej tercji całkowicie gdańszczankom nie wyszło, tym razem straciły gola w trzeciej minucie odsłony. Nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji dała gospodyniom Katarzyna Byczkowska, która w 27 minucie opanowała krążek przed bramką Unii i z bliska strzeliła kontaktowego gola.
Żeńska drużyna Stoczniowca traciła wówczas tylko jedna bramkę i miała jeszcze przed sobą ponad połowę drugiej i całą trzecią tercję. Więcej bramek jednak w drugiej części gry publiczność w Olivii nie oglądała. Losy meczu rozstrzygnęły się za to w ciągu zaledwie 14 sekund trzeciej tercji.
Gospodynie tym razem dały sobie zaaplikować aż dwie bramki, pierwsza zdobyła jedna z najmłodszych, ale niezwykle aktywna, w ekipie z Oświęcimia Kamila Wieczorek a za moment "poprawiła" Katarzyna Frąckowiak. Trener gdańszczanek, Artur Kostecki wziął czas, ale rywalki, które błyskawicznie objęły trzybramkowe prowadzenie w dalszej części meczu kontrolowały już wydarzenia na tafli.
- Chyba za bardzo uwierzyłyśmy, że jest dobrze, po dwóch tercjach był naprawdę dobry wynik. W rundzie zasadniczej z Unią były już wówczas wyniki znacznie większe. Na początku trzeciej tercji zdekoncentrowałyśmy się i straciliśmy dwie bramki już przy pierwszej i drugiej zmianie. Nie wykorzystałyśmy naszych sytuacji podbramkowych na początku spotkania, dużo dziewczyn było pod bramką, ale żadna nie umieściła krążka w bramce. Pierwsza bramka fajnie wpadła, miałyśmy trochę szczęścia, drugą zdobyłyśmy po wypracowanej, klasycznej akcji trójkowej - powiedziała po meczu kapitan Stoczniowca Aleksandra Berecka.
Kluby sportowe
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2012-01-15 15:02
dlaczego " pan trener ", beda w bpksienie ma identyfikatora ? a pam nyczkowski jest tam jako kto ?
- 2 2
-
2012-01-15 13:57
mówicie, że dziewczyny na łyżwach nie potrafią jeździć, a kto ma je nauczyć? Sam trener nie umie to nie nauczy przecież, do odśnieżania parkingu się weźcie, bo na ślizgawkę idę, a tam się zakopać idzie! większy pożytek z was będzie!
- 4 3
-
2012-01-15 13:49
Wszystkiego najgorszego kostecki -
- grabarzu gdańskiego hokeja
- 23 1
-
2012-01-15 10:18
!!! (2)
przestańcie jechać po dziewczynach - powinno się je wspierać
- 22 7
-
2012-01-15 13:47
ja tam nie bede wspierał kosteckich
- 4 3
-
2012-01-15 12:21
jak same zaczną płacić za swoje widzimisię!
- 6 6
-
2012-01-15 06:11
ile kosztuje utrzymanie tej sekcji
może ktos wie?
- 10 2
-
2012-01-14 23:56
(1)
nie mam nic do Was panie hokeistki, ale bardziej ciągnęło mnie w stronę Iszej drużyny...gdzie jest ta drużyna p. pseudo prezesie kostecki?!? Pseudo się pyta gdzie ona jest?
- 24 0
-
2012-01-15 02:29
Rozjechała się po Polsce.
Nałapią chłopaki medali w tym roku.
- 7 1
-
2012-01-15 02:26
Krótki skład laski mają, nawet 3 piątek nie uzbierały.
Coś słabo z frekwencją.
- 14 0
-
2012-01-14 23:35
emocji tyle ile na turnieju łapania pcheł...Ż E N A D A !!!!!!!!!!
dziewczynki się bawią w hokej, a kto za to płaci się pytam?- 12 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.