• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kosztowna porażka

jag.
4 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
Hokeiści Energi Stoczniowiec stracili szanse na zajęcie trzeciego miejsca w PLH po pierwszym etapie rozgrywek. Gdańszczanie ulegli na wyjeździe Zagłębiu Sosnowiec 2:4 (0:1, 0:1, 2:2). Tym samym tego rywala już nie dogonią, gdyż tracą do niego trzy punkty i mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań.

Bramki:
1:0 Bernat - asysty Da Costa - Luka 11:40
2:0 Da Costa 26:06
2:1 Furo 41:04 (w podwójnym osłabieniu)
3:1 Twardy - Zachariasz - Ślusarczyk 51:53
4:1 Puzio - Klisiak - T. Kozłowski 52:50
4:2 Skrzypkowski 56:18

ZAGŁĘBIE: Jaworski - Gabryś, Duszak; Puzio, T. Kozłowski, Klisiak - Labryga, Pawlak; Jaros, Horny, M. Kozłowski - Dronia, Holik; Bernat, Da Costa, Luka - Rutkowski, Chabior; Ślusarczyk, Zachariasz, Twardy.

STOCZNIOWIEC: Odrobny - Rompkowski, Młynarczyk; Skutchan, Jurasek, Vitek - Bigos, Skrzypkowski; Urbanowicz, Furo, Strużyk - Smeja, Leśniak; Kostecki, Rzeszutko, Jankowski.

Kary: Zagłębie - 26 minut, w tym 10 za niesportowe zachowanie Alesz Holik; Stoczniowiec - 12 minut.

Obie drużyny przystępowały do gry z identycznym dorobkiem punktowym, ale w bezpośrednich meczach, które ważyć będą przy równej liczbie punktów po czterech rundach, o jednego gola i jedno zwycięstwo lepsza była "Stocznia". O końcowym wyniku zadecydowało pierwsze pół godziny gry. Gospodarze odskoczyli na 2:0, choć drugiego gola zdobyli - zdaniem gdańszczan - nie prawidłowo. Arbiter przez kilkanaście minut analizował zapis wideo, ale - niestety - wskazał na środek.

Co ciekawe gdańszczanie przełamali początkowo nieskuteczność, gdy grali trzech na... pięciu. Wówczas po solowej akcji bramkę zdobył Milan Furo. Ostatecznie "Stocznie" dobiły dwa trafienia, które sosnowiczanie zaliczyli w ciągu 57 sekund trzeciej tercji.

Po piątkowym rozstrzygnięciu wszystko się zmieniło. Gdańszczanie już nie przeskoczą Zagłębia w tabeli. Z drugiej strony nie stracą też czwartego miejsca, gdyż Podhale sensacyjnie przegrało w Janowie.

Na finiszu pierwszej tury najbardziej zresztą chce się wygrywać drużynom, które walczą o ostatnie miejsce w "6". Jedna z nich - TKH Toruń dziś ograła lidera, a w niedzielę stawi się w Gdańsku (początek godzina 18.30). W dużej mierze od Stoczniowca zależy, czy w drugiej turze ligi jeździć będzie do Janowa, czy też będziemy mieli kolejne derby Pomorza.

Pozostałe wyniki 35. kolejki: TKH Toruń - ComArch Cracovia 4:3 (3:0, 1:3, 0:0), Unia Oświęcim - GKS Tychy 1:5 (0:1, 1:3, 0:1), Polonia Bytom - KH Sanok 4:5 (0:2, 3:2, 1:1), Naprzód Janów - Wojas Podhale Nowy Targ 3:1 (1:1, 1:0, 1:0).

[tabela]
jag.

Kluby sportowe

Opinie (4)

  • Ale Bigos !

    • 0 0

  • yaden bigos

    tryeba torunikom puscic teray mecz a niech oni nam pozniej oddadza dwa
    po nco sie tulac po polsce jak mozna pojechac do Torunia

    • 0 0

  • nie da sie ukryc

    ze St. polozyl lache, a w nd podkladka Toruniowi, zeby blizej potem jezdzic...tylko nie wiadomo czy Tychy nie podloza sie Naprzodowi...bo tez pewnie woleli by jezdzić bliżej...

    • 0 0

  • szkoda przegranej

    nie mniej jednak nic to nie zmienia bo w play off znowu będziemy z zagłębiem grać...
    a swoją drogą zaskakująco dziwne te wygrane tkh i naprzodu hmmmmmmm ;) czyżby się dogadywali przy zielonym stoliku???? ale im chyba nie poszło bo nic się nie zmieniło, zadecydują niedzielne mecze.... mam nadzieję że 100cznia wygra!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane