- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontzujowani walczą (17 opinii)
- 2 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (142 opinie)
- 3 Gedania wyszarpała zwycięstwo (4 opinie)
- 4 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 5 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (220 opinii)
- 6 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (11 opinii)
Kupcewiczów 5 minut
Arka Gdynia
W środę Jacek Milewski podziękował Kupcewiczowi za trwającą od października 2001 roku współpracę. Kiedy ujawniliśmy konflikt między prezesem a menedżerem, doszukiwano się w tym taniej sensacji, ale minął tydzień i wyszło szydło z worka. Kupcewicz nie zgodził się na zmniejszenie o połowę pieniędzy z tytułu umowy-zlecenia (2500 zł), ba, zaproponował nawet, aby zarząd SSA zaczął cięcia od siebie. Rozwód był więc kwestią czasu, bez względu na opinię wiceprezesa Grzegorza Gąsiorowskiego, który zaprzeczał jakoby klub zmierzał do redukcji zatrudnienia. - Jestem rozczarowany, żal mi rozstawać się z drużyną - oświadczył pan Janusz. - Sądzę, że zrobiłem dla Arki więcej niż prezes, zarabiający ze trzy razy więcej, a może cztery. Po sezonie przyjdzie czas, aby wyjaśnić pewne rzeczy.
Dzień wcześniej debiut w podstawowej "jedenastce" zaliczył Arkadiusz Kupcewicz, młodszy syn Janusza. Sebastian, z powodów zdrowotnych, już nie gra w piłkę, choć próbował jeszcze jesienią w barwach KP Sopot. Przed sezonem Arek podpisał z klubem roczny kontrakt, taki na zachętę, bo na zarobek jeszcze nie mógł liczyć. Na swoją szansę czekał 10 miesięcy, a pewnie czekałby jeszcze dłużej, gdyby nie ogromne kłopoty kadrowe gdynian. W czerwcu Kupcewicz junior skończy 22 lata, toteż - jeśli pragnie zrobić karierę - musi wykorzystać swoje pięć (a może i mniej) minut. Zanim będzie za późno. Młodszy o cztery miesiące Rafał Murawski gra w tej chwili pierwsze skrzypce. - Mam tego świadomość, ale jestem optymistą - wyznał. - Wszedłem do składu w trudnym momencie. I mnie, i drugiemu nowicjuszowi, Adamowi Pawlickiemu, byłoby łatwiej, gdyby drużyna nie była tak osłabiona, gdyby w obronie pozostało dwóch rutyniarzy, a nie tylko Artur Serocki. Porażka z Hetmanem przyćmiła radość z debiutu, lecz wierzę - jeśli zagram w sobotę - że przed własną publicznością będę miał powody do satysfakcji.
Marek Kusto uczynił z Arka obrońcę, ponieważ w środku pola syn medalisty MŚ nie miałby szans na przebicie się. Tam panuje za duży tłok, jednocześnie w tyłach jest skromnie. - Zazwyczaj grałem jako defensywny pomocnik, ale to nie ma znaczenia. Zrobię wszystko, aby sprostać wymaganiom trenera i żeby grać, bo to jest dla mnie najważniejsze.
Młody Kupcewicz, jako junior, występował w Arce, Sopocie i Bałtyku. Rok temu miał duży udział w awansie KP Sopot do IV ligi. Trener Kazimierz Iwański nie mógł się go nachwalić i zaręczał, że Arek śmiało poradzi sobie w II lidze. O tym, czy tak się stanie, dopiero się przekonamy. Droga do sukcesu bywa ciernista. Mimo kontuzji Grzegorza Wódkiewicza, pozostaje czwartym obrońcą. Grać może trzech. Poza tym Kusto ceni doświadczenie. Mimo wszystko w sobotę powinniśmy Arka zobaczyć.
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2003-04-18 09:07
DZIĘKUJĘ
Za wszystko co dla ARECZKI zrobiłeś Januszku dziekuje.Wiem ze Twoje serducho zawsze będzie przy ARCE.
- 0 0
-
2003-04-18 10:12
Na zawsze w naszych sercach
A ja się pytam co dalej ? Po pierwsze to niech sobie prezes zmniejszy pobory, coraz bardziej nam mydli oczy ten Pan. Wszyscy przychylili się do jego opini że w tym roku jest jeszcze zawcześnie na awans . Prawda jest taka że w przyszłym roku może być już zapóźno jakoś mi się nichce wierzyć że Sponsorzy sypną więcej kasiory. Cała nadzieja w piłkarzach i nas kibicach chcemy pierwszej ligi i w tym nie ma nic dziwnego i chcemy żeby Pan Janusz został przy Arce tam gdzie jego miejsce. Dziękujemy Panie Januszu
- 0 0
-
2003-04-19 10:18
arek!!!
czy ktos kto pisal ten artykul widzila jak gra junior kupcewicz!! napewno nie prezentuje on poziomu 2 ligi!!
- 0 0
-
2003-04-19 21:01
SKANDAL !!!!!
to co zrobil ten prezesik to jest skandal...mysle ze pewne osoby ze srodowiska powinny sie zastanowic nad poczynaniami tego pana, i pomyslec nad tym komu bardziej zalezy na ARECZCE....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.