Lechiści po raz kolejny odprawili rywala z czołówki. Nie było to jednak porywające widowisko. Dwa i pół tysiąca kibiców, których zwabiła znakomita pogoda i jeszcze lepsza passa gdańszczan, oglądało słaby mecz. Goście przez ponad godzinę grali mądrze i skutecznie. Po stracie bramki ich taktyka legła w gruzach.
1:0
Kobus (68-karny), 2:0
Widzicki (73)
Sędzia:
Piasecki
Widzów: 2,5 tys.
LECHIA: Bąk - Morka (57 Urbański), Kaczmarek
Ż, Matuk, Gąsiorowski - Melaniuk, Borkowski, Widzicki, Żuk
Ż - Kobus (85 Wasicki), Szutowicz (73 Stolc). TRENER: Jastrzębowski.
OLIMPIA: Jachimowski - Ratajczyk, Mazurek
Cz, Herold (87 Korda), Barnat - Twardowski (90 Jasiński), Bartoszewicz, Cierlicki (73 Podbereźny), Manuszewski - Wilmański, Bykowski
Ż (90 Pajdzik). TRENERZY: Szczuchniak i Cierlicki.
O pierwszej połowie gdańszczanie najchętniej szybko by zapomnieli. Lechiści przegrywali walkę w środku boiska, a ich ataki pozbawione były pomysłu. Na uwagę zasługują dwa strzały z rzutów wolnych
Borkowskiego (oba podyktowane po faulach na aktywnym
Kobusie). W tej części goście wypracowali sobie idealną okazję do zdobycia bramki. Pomógł im w tym
Żuk, który poślizgnął się i zamiast przeszkodzić, ułatwił zadanie
Twardowskiemu. Pomocnik gości minął leżącego przeciwnika, wbiegł w pole karne, strzelił i... trafił w słupek bramki
Bąka. Kibice odetchnęli z ulgą.
Drugą część spotkania od ataków rozpoczęli lechiści. Ich poczynania ożywił wprowadzony
Urbański, który po raz kolejny nie wypowiedziami czy gestami, tylko grą pokazał, że zasługuje na miejsce w wyjściowym składzie. To po jego dośrodkowaniu piłka trafiła w ręką grającego trenera gości. Sędzia, pomimo protestów przyjezdnych, wskazał na "wapno". Jedenastkę wykorzystał Kobus. Od tego momentu gospodarze osiągnęli przewagę, którą udokumentował - pięknym strzałem w samo "okienko" bramki
Jachimowskiego -
Widzicki. Goście stracili dwie bramki w ciągu pięciu minut i nie byli już w stanie się podnieść. W końcówce czerwoną kartkę otrzymał jeszcze
Mazurek.
Powiedzieli po meczu- Nie spodziewaliśmy się łatwego meczu. W pierwszej połowie zabrakło nam trochę szczęścia. W drugiej sędziowanie się zmieniło. Fakt, była ręka, ale gdybym sędziował, na pewno bym nie gwizdnął w tej sytuacji. Coż, stało się. Nie rozpaczamy. Chcemy zajmować jak najwyższą pozycję w lidze. Zaczynamy pracę z młodzieżą i zamierzamy ją ogrywać w tych rozgrywkach - powiedział trener
Radosław Szczuchniak.
- Wiedziałem że jest to groźny zespół. Był to ciężki mecz. Myślę, że drużyna gości nie wytrzymała go kondycyjnie. Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone, choć styl gry w pierwszej połowie nie cieszy. Z drugiej strony, drużyna, która chce o coś walczyć, w takich trudnych meczach musi pokazać charakter. Myślę, że dzisiaj go pokazaliśmy - powiedział trener
Jerzy Jastrzębowski.
Komentuje Bogusław Kaczmarek
Do przerwy Olimpia Sztum była lepszym zespołem, potwierdzając, że nie przypadkowo jest w czołówce. Goście trafili w słupek i mieli jeszcze sytuację bramkową. Gospodarze do przerwy niewiele stworzyli. W drugiej połowie lepsza była Lechia, ale myślę, że duży wpływ na to miała sytuacja, po której podyktowano rzut karny. Zawodnik gości zagrał ręką. Do tego momentu każda z drużyn mogła odnieść zwycięstwo. Przepiękną bramkę zdobył Widzicki. Lechia nie ukrywa swych amicji, z kolei goście mają inne cele. Właściciel klubu inwestuje własne środki, aby wychować i wypromować zawodnika do wyższej ligi i myślę, że wkrótce mu się to uda.
IV liga
GRUPA POMORSKA.
12. KOLEJKA:
Lechia Gdańsk - Olimpia Sztum 2:0 (0:0); Kobus (68-karny), Widzicki (73). Czerwona kartka:
Mazurek (OS, 80).
Sparta Sycewice - Gedania 0:1 (0:1); Adamus (7).
Cartusia - Kaszuby Połchowo 1:1 (0:0); Śledziewski (53) - Broner (89).
Powiśle Dzierzgoń - Orkan Rumia 2:0 (1:0); Lisiewicz (20), Ignaszewski (80). Czerwona kartka:
Kawecki (PD, 47).
KP Sopot - Chojniczanka 3:5 (2:2); Bławat (28), Dettlaff (36), G. Motyka (72-wolny) - J. Skiba (10), R. Kozłowski (32, 88), Stopa (52), Jeroszewicz (83). Czerwona kartka:
Berlik (KPS, 81).
Orlęta Reda - Bałtyk Gdynia 2:1 (1:1); R. Labuda (6), Siniecki (90) - Dobrzyński (40).
Gryf '95 Słupsk - Pomezania Malbork 2:0 (2:0); K. Wójcik (15), Szulc (19). Czerwona kartka:
Rybarczyk, rezerwowy bramkarz Pomezanii (82).
Pogoń Lębork - Wierzyca Starogard Gdański 6:2 (3:0); P. Łapigrowski (2, 49), Pietrzyk (14-karny), Ł. Łapigrowski (20), Orczyk (84), Kierszka (89-wolny) - Czaplewski (65), Otta (78).
Wybrzeże Objazda - Wisła Tczew 1:2 (1:1); () - Czarnecki (4), Szczodrowski (60).
Tomasz Aftański
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
