- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (211 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (54 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (136 opinii) LIVE!
- 4 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (6 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
W tym roku wyjątkowo rozgrywki ligowe kończą się fazą play off. Zakwalifikowały się do niej cztery najlepsze drużyny sezonu zasadniczego. Te, które zajęły wyższe miejsca, dysponują atutem własnego boiska. Lechia podejmuje Ogniwo, a w derbach Budowlanych, ci z Lublina pojadą do Łodzi. I jeśli tam nie wygrają, to finał odbędzie się również w Łodzi. Dlatego sobotni mecz w Gdańsku może być wydarzeniem sezonu w Trójmieście.
Nic zatem dziwnego, że działacze Rugby Clubu Lechia chcą, aby został na długo w pamięci kibiców. O atrakcje zadbał Artur Janiak, sekretarz gdańskiego klubu. - Wyszedłem z inicjatywą, aby mecze rugby przy ul. Grunwaldzkiej stały się miejscem rodzinnych wizyt. Wszyscy ci, którzy w sobotę wykupią bilety w cenie 10 złotych, wezmą udział w losowaniu. Przygotujemy ponad 20 nagród. Będzie można wygrać rower górski, zaproszenia do znanych restauracji, a biuro "Olivia" ufundowało 8 przejazdów autokarowych do największych miast niemieckich oraz Paryża. Nagrodą główną będzie weekend w Berlinie dla dwóch osób - zapowiada Artur Janiak.
Wzorem piłkarskiej Ligi Mistrzów, rugbistów do prezentacji wyprowadzi młodzież. W Gdańsku będą to wychowankowie Domu Opieki Społecznej na Oruni. Każdego z nich zawodnicy obdarują upominkami. Ponadto wystąpią zespoły taneczne. Specjalnie dla kibiców rugby siły połączyły dziewczęta Gimnazjum nr 25 w Gdańsku pod kierunkiem Alicji Płonki oraz podopieczne Anity Bielińskiej z Liceum Ekonomicznego przy Zespole Szkół nr 1 z Brzeźna.
Kluby sportowe
Opinie (32)
-
2003-06-12 07:53
OGNIWO !!!
MOCNO OGNIWO JEDZIEMY Z NIMI
- 0 0
-
2003-06-12 09:01
Rugbiści Pogoni Siedlce we Francji
Przez siedem dni rugbiści Pogoni przebywali na północy Francji, trenowali z zespołem z Epernay, rozegrali dwa mecze kontrolne i obejrzeli finał ligi na Stade de France w Paryżu.
Siedlczanie zostali zaproszeni przez klub Epernay Rugby Champagne w którym od dwóch lat gra wychowanek Pogoni Rafał Fedorowicz, wyjazd miał przygotować zespół do dwóch ostatnich spotkań ligowych. Rugbiści mieszkali w otoczonym winnicami miasteczku Trepail 15 km od Epernay skąd jeździli na treningi i mecze. Pierwszy sparing odbył się 4 czerwca w Eperney, a przeciwnikiem był zespół II ligi Rugby Champagne. W pierwszej połowie Francuzi zaskoczyli Pogoń szubko rozgrywając piłkę w ataku i trzykrotnie przełamali obronę gości obejmując prowadzenie 19:0. Siedlczanie musieli zmienić taktykę i zaczęli więcej grać młynem widząc przewagę w tej formacji. Jeszcze przed przerwą Marcin Domański wkopał piłkę na pole punktowe dobiegł do niej pierwszy i zdobył pierwsze punkty dla Pogoni, po udanym podwyższeniu Adriana Miałkowskiego było 19:7 i taki wynik utrzymał się do końca połowy. Po zmianie stron kolejne przyłożenie zdobył zespół z Epernay powiększając przewagę na 24:7, ale dwie minuty później Domański zdobył drugie przyłożenie blokując wykop gospodarzy, Miałkowski podwyższył na 24:14. W końcówce oba zespoły zdobyły jeszcze po jednym przyłożeniu, a wynik na 29:19 ustalił Kamil Bobryk. Rafał Fedorowicz, który pierwszą połowę zagrał w Pogoni, a drugą w Rugby Champagne był zadowolony z wyniku: Pogoń zagrał bardzo ambitnie, z czołówką II ligi miała by problemy reprezentacja Polski, we Francji gra się dużo szybciej, dłużej podaje się piłkę, trudno jest się przestawić na taki sposób gry. 6 czerwca siedlczanie pojechali do Rethel na mecz z drużyną IV ligi Sportif Rugby XV. Wizyta w tym mieście miał uroczystą oprawę, rugbistów Pogoni podjął lampką szampana mer Rethel Francois Guerin: Bardzo mi miło podejmować zespół z Polski, w naszym mieście byli już aktorzy i tancerze z waszego kraju, natomiast sportowców gościmy po raz pierwszy. Mecz rozpoczął od symbolicznego wykopu piłki Claude Spanghero, który w latach siedemdziesiątych blisko trzydzieści razy grał w reprezentacji Francji. Spotkanie miało inne oblicze niż mecz w Epernay, siedlczanie dużo lepiej radzili sobie w grze otwartej, przeważali w stałych fragmentach gry i do przerwy prowadzili 25:0, minutę przed końcowym gwizdkiem było już 44:0 kiedy punktową akcję przeprowadzili gospodarze zdobywając honorowe punkty. W zespole Pogoni gościnnie zagrali Dominik Wójcik i Paweł Szymański, Polacy, którzy od lat mieszkają i trenują rugby w Epernay. Po meczu odbył się bankiet pod rozstawionymi przy boisku namiotami, a oprócz krabów czy ślimaków serwowano białą kiełbasę, która jest potrawą regionalną w Ardenach. Oprócz sparingów Pogoń przeprowadziła dwa treningi z rugbistami z Epernay, jednak najważniejszym wydarzeniem sportowym był mecz o mistrzostwo Francji, który siedlczanie obserwowali z drugiego rzędu Stade de France. Na stadionie przeważały czerwone barwy Stade Toulousain i niebieskie Stade Francais, bukmacherzy stawiali na zwycięstwo Tuluzy, która w tym sezonie zdobyła już po raz drugi klubowy Puchar Europy pokonując w Dublinie Perpignan 22:17 (19:0). Rzeczywiście w pierwszej połowie przeważali gracze Tuluzy, ale po zmianie stron mecz zdominowali gospodarze zwyciężając 32:18, zdobyli oni 16 punktów przy zaledwie 3 punktach Tuluzy. Metalową tarczę wręczał zawodnikom Stade Francais prezydent Francji Jacques Chirac, a zdobywcy mistrzostwa Francji po odbyciu rugby honorowej wokół boiska ruszyli w sektory wypełnione swoimi kibicami łamiąc zaplanowany porządek uroczystości.
Oczywiście pobytu nie wypełnił siedlczanom jedynie sport, byli dwukrotnie w Paryżu, zwiedzili też Reims (m.in. katedrę gdzie w latach 1179-1825 koronowano królów Francji) oraz Epernay gdzie obejrzeli podziemne piwnice w których leżakuje najdroższy szampan Dom Perignon. W całym Eperney dzierżącym miano stolicy Szampanii jest ponad sto kilometrów piwnic z szampanem co powoduje, ze w centrum najwyższe budynki mają zaledwie po trzy piętra.
Najbliższe plany seniorów to niedzielny mecz z Arką w Gdyni, a następnie ostatnie spotkanie rozegrane w siedlcach w sobotę 21 czerwca. Siedlczanie chcieli by zaprosić na ten mecz wszystkich zawodników, którzy grali w VIS-ie, MOSiRze i Pogoni podczas sześciu lat gry w ekstraklasie.
Wyniki i punkty:
4.06.2003 Epernay. Epernay Rugby Champagne - Pogoń Siedlce 29:19 (19:7). Punkty- Marcin Domański 10, Kamil Bobryk 5, Adrian Miałkowski 4.
6.06.2003 Rethel. Rethel Sportif Rugby XV - Pogoń Siedlce 7:44 (0:25). Punkty- Kamil Bobryk 10, Dariusz Głogowski 10, Grzegorz Michalik 5, Mariusz Myrcha 5, Grzegorz Pliszka 5, Wojciech Plichta 5, Marcin Domański 4.- 0 0
-
2003-06-12 09:05
i po co to wszystko!!
i po co to wszystko przecierz i tak Lechia nie ma szans w meczu z Ogniwem!Przy takiej mobilizacji starych zawodników to mogą grać oni ale o 5 miejsce.Nowy trener nie ma pojęcia o trenowaniu drużyny,a zresztą to widać na boisku.A zatem finał Ogniwo z kim przekonamy się w sobotę....
- 0 0
-
2003-06-12 10:38
he he, o czym wy mówicie, w główkach wam się poprzewracało
to nie sezon zasadniczy, tu walka idzie o życie, Lechia Pany!
- 0 0
-
2003-06-12 11:29
Organizatorzy - przeciw Lechii
Jak to jest ??? Każdy wierny kibic Lechii w sobotę wsiądzie o 14.00 do pociągu i pojedzie ze swą drużyną piłkarską na wyjazd ... natomiast organizatorzy meczu ragby aby pokazać jak mają opóstoszałe łepetyny w tą godzinę trafili z meczem ragby Lechia - Ogniwo .... GRATULACJE
- 0 0
-
2003-06-12 14:28
Lechia
Jedziemy z nimi panowie, pokazcie im kto żadzi w trojmiescie. LECHIA GORA JAK ZAWSZE
- 0 0
-
2003-06-12 15:02
Jajo brawo za organizacje, ale tylko Ogniwo !!! Ogniwo do Boju !! Obu tylko Lechia grała czysto
- 0 0
-
2003-06-12 18:50
Zobaczcie ile o rugby piszą w Łodzi na stronach gazety wyborczej i expresu ile zdjęć , wywiady a w trójmieście d*** prawie nic. Stolica rugby przeniosła się do Łodzi i smutno mi z tego powodu. Ale przy takich działaczach jak Karwacki to nic dziwnego. Tylko rugby - oby zawodnicy nie dali oddali korony
- 0 0
-
2003-06-12 18:57
Do sopocianina
W Lodzi chyba nie ma ryzyka, ze bohater wywiadu nastepnego dnia trafi za kratki. Chyba pamietasz jak bylo z Holandem. Wielkie wywiadyo koncu kariery, a potem paka!
- 0 0
-
2003-06-12 19:31
Do rzeczowego
misiu prosze odp@#$@!& się już od Andrzeja!
Wydaje mi się że on swoje już odpokutował grając na południu. To czego nauczył tych chłopaków kiedyś zaprocentuje.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.