- 1 Albo igrzyska albo koniec kariery (3 opinie)
- 2 Minimalny margines błędu żużlowców (76 opinii)
- 3 Lechia zostanie z jednym młodzieżowcem? (64 opinie)
- 4 IV Liga. Jaguar wciąż walczy o awans (24 opinie)
- 5 Trefl po złoto i rekord frekwencji (24 opinie) LIVE!
- 6 Arka blisko drugiego wzmocnienia (7 opinii)
Mila i Wawrzyniak mogą nie zagrać z Cracovią
Lechia Gdańsk
Zobacz bramkę Zawiszy na 1:1.
Piłkarze Lechii Gdańsk zremisowali w sparingu z Zawiszą Bydgoszcz 2:2 (2:1). Gospodarze meczu przy Traugutta stracili zwycięstwo na 8 minut przed końcem gry po wspaniałym uderzeniu z dystansu Jakuba Smektały. W meczu z powodu zdrowotnych nie zagrali Mavroudis Bougaidis, Piotr Wiśniewski, Antonio Colak, Sebastian Mila i Jakub Wawrzyniak. Dwaj ostatni wrócili z kontuzjami po meczu reprezentacji Polski w Irlandii, co pod znakiem zapytania stawia ich sobotni występ na wyjeździe z Cracovią. 11 kwietnia biało-zieloni gościć będą zaś Legię Warszawa. Jeśli na meczu z mistrzem Polski kibice Lechii pobiją rekord frekwencji na PGE Arenie, klub nagrodzi ich darmowym wejściem na kolejne spotkanie z Górnikiem Łęczna. Biało-zieloni stawiają sobie za cel przyjęcie minimum 34 445 fanów.
Borysiuk 19, Friesenbichler 35 karny - Świerczok 31, Smektała 82
LECHIA: Bąk (46 Budziłek) - Możdżeń (63 Wolski), Janicki (46 Powszuk), Gerson (46 Rudinilson), Wojtkowiak (46 Preizner) - Borysiuk (46 Łukasik), Dźwigała (46 Nazario) - Makuszewski (46 Grzelczak), Vranjes (46 Pietrowski), Kazlauskas (63 Macierzyński) - Friesenbichler (46 Czychowski)
ZAWISZA: Kaczmarek - Wójcicki, (46 Nawotczyński), Andre Micael (35 Strąk), Marić (46 Pulhac), Ziajka (46 Gołdyn) - Kamiński (46 Smektała), Alawerdaszwili (46 Denković), Cabrita (46 Barisić), Łukowski, Alvarinho (46 Cywiński) - Świerczok
Aby utrzymać meczowy rytm po przerwie na terminy zarezerwowane dla reprezentacji narodowych, Lechia w poniedziałek poinformowała o sparingu z Zawiszą Bydgoszcz. Ta późna decyzja w połączeniu z iście angielską, deszczową pogodą nie sprzyjała licznej widowni, pomimo darmowego wstępu. Na trybunach stadionu przy Traugutta zasiadło około 150 osób.
Lechia, która korzystając z przerwy w rozgrywkach w ekstraklasie odbyła kilkudniowe zgrupowanie w Gniewinie, rozpoczęła sparing z dwójką zawodników, którzy znaleźli się w kadrze Polski na rozegrany w niedzielę mecz z Irlandią Rafałem Janickim i Grzegorzem Wojtkowiakiem. Obaj w Dublinie nie wyszli na boisko.
REPREZENTACJA POLSKI ZREMISOWAŁA W IRLANDII
Ci, którzy zagrali w tym spotkaniu, czyli Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila wrócili do Gdańska z urazami i ich występ w sobotnim meczu z Cracovią staje pod znakiem zapytani.
Poza kadrą znaleźli się także przeziębieni Piotr Wiśniewski, Mavroudis Bougaidis i Antonio Colak, który ostatni mecz przeciwko Górnikowi Zabrze kończył z lekkim urazem. Na prawej obronie zaczął spotkanie natomiast Mateusz Możdżeń, którego uraz odniesiony w sobotnim meczu rezerw okazał się niegroźny. Skład na ławce wsparli ponadto zawodnicy rezerw.
REZERWY LECHII WICELIDEREM III LIGI
Niemal równo z pierwszym gwizdkiem wtorkowego sparingu, zaczął padać śnieg. Zawisza, który w Gdańsku zagrał bez wypożyczonego z Lechii Bartłomieja Pawłowskiego, zaczął spokojnie i w pierwszych minutach częściej był przy piłce. Nie był jednak w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką Mateusza Bąka.
Lechia stopniowo zaczęła przejmować inicjatywę i próbowała atakować lewym skrzydłem. W 12. minucie rzut wolny przy narożniku boiska wywalczył Maciej Makuszewski. Dobrze z tej pozycji dośrodkował Możdżeń, ale piłkę zdołał wypiąstkować Wojciech Kaczmarek. Chwilę później z rzutu rożnego dośrodkowywał Donatas Kazlauskas, ale ponownie udanie interweniował bramkarz Zawiszy łapiąc piłkę.
Litwin w kolejnej akcji wywalczył piłkę i podał do Kevina Friesenbichlera. Austriak znakomicie odnalazł przed polem karnym nieupilnowanego Adama Dźwigałę, który zdecydował się na strzał, ale uderzył obok słupka.
Skoro nie szło kolegom, sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Ariel Borysiuk. Pomocnik zdecydował się na strzał zza pola karnego i posłał piłkę tuż przy słupku, ale już po jego odpowiedniej stronie.
Blisko 10 minut później do wyrównania doprowadzili goście. Przy kontrze bydgoszczan przysnęła obrona, co wykorzystał Jakub Świerczok. Napastnik przyjął piłkę po wysokim prostopadłym podaniu i z najbliższej odległości pokonał Bąka.
Chwilę później z dystansu uderzał Wojtkowiak, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Lechia w kolejnej akcji wywalczyła jednak rzut karny po celowym zagraniu ręką Andrei Micaela, który zatrzymał piłkę zmierzającą do bramki. Otrzymał za to przewinienie czerwoną kartkę, ale ze względu na sparingowy charakter meczu, zmienić go mógł Paweł Strąk. Jedenastkę pewnie egzekwował Friesenbichler.
Do przerwy nie brakowało ostrych spięć. Żółtymi kartkami w tym samym czasie ukarani zostali Maciej Makuszewski i Micael Cabrita. Przed zmianą stron trener Brzęczek dokonał roszad na ośmiu pozycjach, a na boisku pozostali jedynie Możdżeń i Kazlauskas.
Gospodarze "przycisnęli" bydgoszczan na ich połowie, a bliski zdobycie efektownej bramki "nożycami" był Bruno Nazario, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Chwilę później próbował na 3. metrze zaskoczyć Kaczmarka uderzeniem głową, ale golkiper pewnie złapał piłkę po jego strzale.
Tempo gry spadło, ale to dalej Lechia była stroną przeważającą. Naprawdę groźnie pod bramką gości zrobiło się jednak po podaniu Nazario wzdłuż pola karnego. Przemysław Macierzyński wycofał piłkę do Daniela Łukasika, ale jego strzał na rzut rożny odbił Kaczmarek.
Niewykorzystane okazje uśpiły czujność Lechii. Strzałem z ponad 20 metrów w samo okienko bramki zupełnie zaskoczył Łukasza Budziłka Jakub Smektała i doprowadził do wyrównania.
Lechia była bliska ponownego objęcia prowadzenia po znakomitej wrzutce Marcina Pietrowskiego, ale z piłką minął się walczący z defensorami Nazario. Chwilę później potężny strzał posłał w stronę Kaczmarka Piotr Grzelczak, ale bramkarz Zawiszy z trudem odbił piłkę. Spotkanie zakończyło się remisem.
MASZ KARNET NA LECHIĘ? WEŹ KUMPLI NA MECZ Z LEGIĄ ZA PÓŁ CENY.
To jednak nie wszystko. Biało-zieloni rozpoczęli akcję bicia rekordu frekwencji na PGE Arenie. Przypomnijmy, że ten pozostaje niezmienny od 14 sierpnia 2011 roku. Wówczas pierwszy ligowy mecz na Letnicy, przeciwko Cracovii, obejrzało ponad 34 tysiące widzów.
REMIS W PIERWSZYM MECZU LECHII NA PGE ARENIE
Bilety na mecz z Legią można kupować od wtorku, w niepodwyższonej kategorii cenowej A. Aby dodatkowo zachęcić kibiców do przyjścia na mecz Lechia - Legia i wzięcia udziału w akcji #BijemyRekordFrekwencji, klub proponuje niezwykłe rozwiązanie. Jeśli 11 kwietnia na trybunach PGE Areny zasiądzie rekordowa liczba ponad 34 445 widzów, klub zaprosi wszystkich tych fanów na mecz z Górnikiem Łęczna (26 kwietnia, godz. 15:30) za darmo!
Każdy kibic posiadający bilet z meczu z Legią, będzie mógł wejść na pojedynek z Górnikiem bezpłatnie, nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów. Osoby, które zakupiły wcześniej bilety na mecz z Legią Warszawa w pakiecie z biletem na spotkanie z Górnikiem Łęczna, w wypadku spełnienia warunku akcji #BijemyRekordFrekwencji (minimum 34 445 kibiców) będą uprawnione do otrzymania zwrotu pieniędzy za bilety.
To kolejny innowacyjny zabieg Lechii w celu przyciągnięcia kibiców na trybuny po akcji #mywierzymy, w ramach której kibice mieli otrzymać zwrot pieniędzy za bilety w razie przegranej z Górnikiem Zabrze. Spotkanie do zakończyło się jednak triumfem Lechii.
GÓRNIK OGRANY, ZWROTU ZA BILETY NIE BĘDZIE
- Mamy piękny stadion, który zasługuje na mecze przy pełnych trybunach. Pojedynek z Legią Warszawa to idealna okazja, aby pokazać, że w Gdańsku jest miejsce na wielki futbol i odpowiednią frekwencję. Forma naszych piłkarzy też zapowiada niezwykłe emocje podczas meczu z Mistrzem Polski. Dlatego tak jak przy akcji #mywierzymy ufaliśmy w umiejętności naszych piłkarzy, tak teraz wierzymy że kibice Lechii Gdańsk nie zawiodą i tłumnie przyjdą na mecz - mówi prezes Lechii Gdańsk Adam Mandziara.
Typowanie wyników
Jak typowano
12% | 61 typowań | Cracovia | |
21% | 104 typowania | REMIS | |
67% | 331 typowań | LECHIA Gdańsk |
Jak typowano
39% | 225 typowań | LECHIA Gdańsk | |
28% | 158 typowań | REMIS | |
33% | 192 typowania | Legia Warszawa |
Kluby sportowe
Opinie (92) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-31 14:23
Najważniejszy mecz sezonu. Legła nie może być mistrzem. (4)
Nienawidzę ich podobnie jak każdy kibic w Polsce. Nienawidzę też mediów warszawskich ją faworyzujących i podniecających się tym klubem. Już wolę zapchlonego kuchenkorza choć pewnie ameryki nie odkryłem.
- 24 18
-
2015-03-31 14:42
No nie odkryłeś dla mnie tez mecz sezonu. rąbaac legla
- 12 1
-
2015-04-01 09:00
ja pier...le, coś Wam sie w deklach poprzestawiało z ta nienawiścią....
- 2 3
-
2015-04-01 11:18
do nienawidzącego (1)
jestem kibicem Lechii od zawsze i lubię też Legię a nawet jej kibicuję jak gra w pucharach, co ty na to śmieszny i chory człowieczku ?
- 2 3
-
2015-04-01 14:27
marna prowokacja ;) nikt przy zdrowych zmysłach nie kibicuje Lechii i może lubić ległą
To samo tyczy się wszystkich innych klubów w Polsce
- 1 0
-
2015-03-31 14:36
Gdyby to był normalny kraj to zza miedzy przyjechałoby z 5-8 tys. widzów, a tak? Siedzą w domu! (3)
To działa w obie strony!
- 21 9
-
2015-03-31 14:55
ale o co chodzi? (1)
to w 3city jest właśnie fajne
są betony i śledzie- 11 2
-
2015-03-31 16:00
Kochajmy sie, niech pilka nozna nas nie dzieli
- 5 8
-
2015-03-31 22:32
ty to na poważnie? jechać z Gdyni na to wygwizdowo, żeby polski futbol obejrzeć? niezła polewka z ciebie :)))
- 3 6
-
2015-03-31 15:00
Śmiech na sali i robienie z kibica głupka (1)
Jeśli 11 kwietnia na meczu z Legią Warszawa kibice Lechii Gdańsk pobiją rekord frekwencji na PGE Arenie, klub nagrodzi ich darmowym wejściem na kolejne spotkanie z Górnikiem Łęczna.
Czemu nie na legie za darmo ,a na górnika po 50 PLN- 7 31
-
2015-03-31 17:14
spokojnie
nic z tego nie będzie !!!
- 3 9
-
2015-03-31 16:03
chyba pójdę na Legię
bo bardzo chciałem tę Łęczną zobaczyć
- 29 2
-
2015-03-31 17:12
Władcy Północy znowu prawie wygrali.
Na przekór pogodzie i murawie firmy Trawnik
nasi gladiatorzy nieomal pokonali
ekstraklasowy zespół Zawiszy.
Znowu nie przegrali !!!- 7 17
-
2015-03-31 17:47
Wawrzyniak się napracował i ma prawo być zmęczony. ( taką mamy ligę i grajków ) (1)
A Mile co papa po liściu boli ?
- 9 16
-
2015-03-31 22:34
przecież widziałeś, że po tym liściu padł jak rażony piorunem i leżąc zwijał się z bólu
co za brak empatii!
no dobra, żartowałem :) Mila to żałosny piłkarz, rozmienił się na drobne ten Kiepski Walduś podrabiany- 4 6
-
2015-03-31 17:57
Mila ma ból głowy
Nie przypilnował Longa i zwycięstwo poszło w dal, a dodatkowo został pogłaskany po policzku udając że oberwał petardę jakby od Tysona dostał (delikatny coś ten Walduś ).
- 9 13
-
2015-03-31 18:50
(1)
Czyli jak przyjdzie 30 tyś to 1 meczem będziemy więcej mili kibiców niż na arke chodzi w sezonie licząc po 3 tys nieraz naciągane 5 tyś z makieta malowanych kibiców :):)
- 20 3
-
2015-03-31 22:37
tak, a jak babcia będzie miała wąsy, to będzie dziadkiem
co za hipokryzja - nigdzie nie naciągają frekwencji tak jak w Lechii, a ten ma coś do Arki. ostatni raz przypomnę, że na Arce liczone są kołowrotki, a na Lechii sprzedane i rozdane za darmo bilety - beton nie chłonie wiedzy?
- 4 5
-
2015-03-31 19:01
Wielka Lechia w Wielką Sobotę (3)
Wszyscy na Lechię w Wielką Sobotę,
Trzeba wykonać dobrą robotę,
Tak na trybunach i na boisku,
Warszawskim cwaniakom dać po ....
Wybić im z głowy mistrzostwo Polski,
By się cieszyły miasta i wioski,
Więc w górę biało-zielone szale,
Dla Wielkiej Lechii,
Naszej Dumie i Chwale.- 17 5
-
2015-03-31 19:16
łomatko
jaja pomaluj i zanieś do dobrodzieja poświęcić
- 4 6
-
2015-03-31 20:18
w Wielką Sobotę
Lechia gra akurat w Krakowie
- 12 1
-
2015-03-31 21:10
anonim napaprał jak dziecko w pieluche
- 4 1
-
2015-03-31 19:03
w pierwszym meczu 1/3 stanowili turyści
tobył sierpień i chcieli zobaczyć stadion . Teraz realne 25000
- 7 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.