- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (52 opinie)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (85 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (56 opinii)
- 4 Przerwana passa zwycięstw Gedanii (4 opinie)
- 5 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (4 opinie)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Hokeiści Stoczniowca grają o finał I ligi
Już w środę hokeiści MH Automatyki Stoczniowca 2014 mogą być w finale I ligi. Wystarczy, że pokonają u siebie, w drugim meczu półfinału play-off Zagłębie Sosnowiec. Rozpocznie się on w Hali Olivia o godz. 19. Bilety kosztują 10 i 7 zł. Można je także wygrać w konkursie, na końcu artykułu. W razie porażki gdańszczan decydujące o awansie spotkanie odbędzie się 14 marca na lodowisku rywala. - Jesteśmy bardzo zmotywowani i chcemy postawić przysłowiową kropkę nad i. Wygląda jednak na to, że w środę obejrzymy hokejowe, taktyczne szachy - mówi Krzysztof Lehmann, trener gdańskiej drużyny. Przypomnijmy, że na najwyższy szczebel rozgrywek awansuje jedynie zwycięzca finału.
Typowanie wyników
Jak typowano
84% | 324 typowania | STOCZNIOWIEC 2014 | |
1% | 4 typowania | REMIS | |
15% | 56 typowań | Zagłębie Sosnowiec |
Gdańskich hokeistów od ekstraligi dzielą już tylko cztery zwycięstwa. Awans wywalczy tylko zwycięzca I ligi. Automatyka Stoczniowiec, aby osiągnąć ten cel, musi po raz drugi odprawić z kwitkiem Zagłębie Sosnowiec, a następnie w finale, do trzech wygranych ograć lepszego z pary Nesta Toruń - KTH.
STOCZNIOWIEC LEPSZY OD ZAGŁĘBIA W PIERWSZYM PÓŁFINALE
Pierwszy mecz półfinałowy odbył się w Sosnowcu, ponieważ rywale zajęli wyższe miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej - drugie, a Stoczniowiec był trzeci. Gdańszczanie wygrali w nim 6:1 i są jedno zwycięstwo od awansu do finału. Do tego najbliższy mecz zagrają w Hali Olivia.
- W pierwszym starciu z Zagłębiem pokazaliśmy zaangażowanie i waleczność. Zawodnicy byli bardzo zmotywowani. Trzeba za to pochwalić całą drużynę. Z drugiej strony na wysokości zadania stanął Tomasz Witkowski. Jak bramkarz wybroni kilka mocnych strzałów, to jego kolegom gra się pewniej w obronie - uważa Krzysztof Lehmann, trener Stoczniowca.
- Dobrze, jeżeli w środę uda się zagrać równie odpowiedzialnie taktycznie. Myślę także, że Zagłębie nieco nas zlekceważyło w pierwszym starciu. Patrząc na wyniki wcześniejszych meczów, w których przegraliśmy z nimi 2:9 i 0:6 mogli myśleć o łatwiej przeprawie - dodaje.
Świetny wynik gdańszczanie okupili jednak stratami. Problemy z barkiem ma Pavel Taran i nie wiadomo, czy wystąpi w środę. Sebastian Wachowski miał podejrzenie złamania żebra, na szczęście badania wykluczyły to.
Wychowankowie gdańskiego klubu zapraszają na mecz.
W środę nie zobaczymy na lodzie Oskara Lehmanna. W Sosnowcu dostał karę meczu, a że jest to już drugie takie jego przewinienie - wcześniejsze w meczu z Podhalem - musi odbyć spotkanie pauzy.
- Na początku drugiej tercji, około 4,5 min graliśmy w czterech, ponieważ wcześniej między innymi Oskar dostał karę meczu. Gdyby wówczas rywale strzeli bramkę, mogliby uwierzyć w siebie. Na szczęście wykazała się nasza obrona i bramkarz - uważa trener Stoczniowca.
- Urazy i stłuczenia nas nie załamią. Musimy ponownie zagrać uważnie w obronie. W Sosnowcu byliśmy nastawieni na kontry i ataki z głową. Spokojnie czekaliśmy na błąd w strefie obrony przeciwnika. Wygląda jednak na to, że w środę obejrzymy hokejowe, taktyczne szachy, gdyż rywale na pewno nie rzucą się na nas tak, jak w pierwszym spotkaniu. Ale wiemy, że trzeba postawić kropę nad i - dodaje szkoleniowiec Stoczniowca.
Hokeistów do dobrej gry według Lehmanna mogą ponieść także kibice. Powinno ich dopingować w Hali Olivia ponad 2 tys. Na mecz zapraszali m.in. wychowankowie gdańskiego klubu: Jarosław Rzeszutko, Adam Bagiński (obaj obecnie GKS Tychy), Marek Wróbel, Dawid Maciejewski (obaj Cracovia Kraków), Krzysztof Kantor, Szymon Marzec (obaj JKH Jastrzębie).
- Sam pomysł wziął się stąd, że spotkaliśmy tych zawodników na trybunach w Sosnowcu. Z częścią z nich mamy kontakt i rozmawiamy o ewentualnym powrocie do Gdańska. A podczas meczu z Zagłębiem wyszła spontaniczna inicjatywa, aby zrobić zaproszenie na spotkanie w Gdańsku. Hokeiści to podchwycili i pomiędzy tercjami nagrali je. Fajnie, że wciąż pamiętają skąd pochodzą - mówi Arkadiusz Bruliński, wiceprezes Stoczniowca.
W drugim półfinale zmierzą się 1928 KTH Krynica z Nesta Toruń. W pierwszym meczu wygrali torunianie 5:4.
pary półfinałowe (8, 11, ew. 14 marca): Zagłębie Sosnowiec - MH Automatyka Stoczniowiec 2014, Nesta Toruń - KTH Krynica
Do finału awansują drużyny, które wygrają 2 mecze, przy czym gospodarzem pierwszego i trzeciego spotkania jest drużyna, która zajęła wyższe miejsce w tabeli w rundzie zasadniczej (Zagłębie i Nesta).
W finale rundzie play-off rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw, przy czym gospodarzem pierwszego, drugiego i piątego spotkania jest drużyna, która zajęła wyższe miejsce po rundzie zasadniczej (Nesta/Zagłębie).
Zwycięzca otrzyma prawo gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (86) 4 zablokowane
-
2015-03-11 14:11
hokej jest zarąbisty!
- 18 0
-
2015-03-11 15:08
Stocznia to jest potęga !
Stocznia najlepsza jest !
- 12 0
-
2015-03-11 16:24
Cała Lechia jest ze Stocznią
- 4 0
-
2015-03-11 16:46
ze Stocznią
to jest nawet całe Trójmiasto z okolicami
- 8 0
-
2015-03-11 18:01
Jedyny trojmiejski sport godny uwagi
Fajnie ze sie tak rozkrecili bez milionowych dotacji I sponsorow , jest na co patrzec
Powodzenia chlopaki ....jak sie bardzo chce to jednak mozna wiele- 5 0
-
2015-03-11 18:45
oby nie
jak zwykle pompowanie balonika , a wyjdzie na to ze zaglebie mialo wypadek przy pracy no nic oby stocznia dala czadu!!!!
- 2 2
-
2015-03-11 20:02
Jaki wynik?
- 2 2
-
2015-03-11 20:05
(1)
Strata dla Stoczni 1 bramy ...
- 1 1
-
2015-03-11 20:17
Już dwóch
ale damy radę- 0 0
-
2015-03-11 20:18
75 % miejsc zajętych
I jest druga strona odpowiada ; )- 1 1
-
2015-03-11 20:52
(1)
otrzeźwieli ?
- 2 2
-
2015-03-12 12:38
zamiast taktycznych szachów mieliśmy jednostronny poker z kamienną twarzą
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.