- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (95 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (35 opinii) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (12 opinii)
- 5 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 6 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana
Lekkoatletki SKLA gonią minima
18-letni Patryk Dobek, już po oficjalnym ogłoszeniu reprezentacji Polski na igrzyska w Londynie, został włączony do olimpijskiej sztafety 4x400 metrów. Natomiast dodatkowy czas na uzyskanie minimów uzyskały jego bardziej utytułowane koleżanki klubowe z SKLA Sopot: Anna Rogowska i Karolina Tymińska. Tyczkarka musi pokonać wysokość 4,5 metra, a wieloboistka zaliczyć w dobrym stylu pięć z siedmiu konkurencji.
Do startu w Londynie i to w dwóch konkurencjach w spokoju może przygotowywać Marta Jeschke. Sopocianka wystartuje na igrzyskach w biegu na 100 metrów oraz w sztafecie 4x100 metrów. To właśnie w tej drugiej konkurencji na początku lipca wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy w Helsinkach (czytaj więcej).
- Razem z dziewczynami powalczę o miejsce w finale. Bardzo cieszę się, że dostałam szansę zaprezentowania się także w biegu indywidualnym, gdzie postaram się o zbliżenie do rekordu życiowego - mówi biegaczka, która cztery lata temu reprezentowała Polskę na igrzyskach w Pekinie, ale wówczas w biegu na 200 metrów odpadła w eliminacjach, a sztafeta w finale zgubiła pałeczkę.
W olimpijskiej kadrze ogłoszonej w sobotę zabrakło miejsca dla innego zawodnika SKLA, czterystumetrowca Patryka Dobka. Jednak decyzją trenera kadry Józefa Lisowskiego i dyrektora sportowego Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Piotra Haczka 18-latek dołączy do sztafety. Najprawdopodobniej zastąpi w niej Jana Ciepielę z AZS AWF Kraków, którego wynik 47.13 na rozgrywanym w weekend mityngu przedolimpijskim w Białogardzie nie zachwycił.
Dobek pod koniec czerwca wywalczył w Białymstoku tytuł mistrza Polski juniorów z czasem 46.25 (czytaj więcej). To szósty wynik w krajowym rankingu czterystumetrowców. Jeszcze lepiej Patryk spisał się podczas Festiwalu Sztafet w Bydgoszczy, gdzie jedno okrążenie pokonał w czasie poniżej 46 sekund.
- Ta wieść spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Jestem jednak przekonany, że Józef Lisowski nie pożałuje tej decyzji - mówi Krzysztof Szałach, klubowy trener Dobka.
Szałach wraz z Dobkiem przebywają w Barcelonie, gdzie we wtorek rozpoczynają się lekkoatletyczne mistrzostwa świata juniorów. W ubiegłym roku w imprezie tej samej rangi dla juniorów młodszych rozgrywanej w Lille zdobył brązowy medal.
Grupa SKLA na igrzyska może powiększyć się jeszcze o dwie zawodniczki, które dotychczas nie uzyskały minimów z uwagi na kłopoty zdrowotne. O kontuzji Karoliny Tymińskiej informowaliśmy, gdy odpuściła start w 15. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły (przeczytaj relację).
Z kolei Rogowska wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zaprezentowała się podczas majowej "Tyczki na molo" (czytaj więcej). Obie zawodniczki odpuścić musiały także mistrzostwa Polski w Bielsku-Białej (przeczytaj o 11 medalach reprezentantów Trójmiasta) oraz mistrzostwa Europy w Helsinkach.
W sobotę Polski Komitet Olimpijski ogłaszając kadrę na igrzyska w Londynie poinformował, iż zawodniczki sopockiego klubu otrzymały możliwość uzyskania minimów w czasie późniejszym od pierwotnie zakładanego (7 lipca) (zobacz kto znalazł się kadrze na igrzyska). W przypadku Tymińskiej, która ma wystartować w siedmioboju, okres przedłużono do 21 lipca.
- Muszę wystartować w pięciu konkurencjach i zmieścić się w odpowiednich przedziałach wynikowych. W dniu ogłoszenia olimpijskiej kadry brałam udział w mityngu w Białogardzie, gdzie zrealizowałam swój cel w oszczepie i w biegu na 200 metrów. Zostaje mi jeszcze 100 metrów przez plotki, skok wzwyż i pchnięcie kulą. Te konkurencje mam zamiar zaliczyć w Warszawie podczas młodzieżowych mistrzostw Polski wielobojach, które odbędą się w sobotę i niedzielę - mówi Karolina.
Cztery lata temu w Pekinie obecna podopieczna Michała Modelskiego zajęła w siedmioboju 7. miejsce. Od tego czasu regularnie ocierała się o podium w mistrzostwach świata oraz Europy, zarówno w hali jak i w imprezach stadionowych. W ostatnich zawodach tej rangi - podczas marcowych halowych mistrzostw świata w Stambule uplasowała się na 4. pozycji w pięcioboju (czytaj więcej).
- Ciężko powiedzieć na jaki wynik liczę w Londynie. Kontuzja w tak ważnym sezonie na pewno wprowadziła trochę nerwowości w przygotowaniach, ale teraz każdy kolejny dzień będzie działał na moją korzyść - zapowiada wieloboistka, dla której uzyskanie wymaganych wyników powinno stanowić jedynie formalność.
Podobnie zresztą jak przypadku Anny Rogowskiej, która czas ma do końca lipca (rywalizacja tyczkarek w Londynie ruszy 4 sierpnia, a więc dzień po wieloboistkach). W przeciwieństwie do Karoliny, Ania wciąż oczekuje na pierwszy start w sezonie letnim.
Dojdzie do niego we wtorek podczas mityngu w francuskim Sotteville, gdzie swój start zgłosiła między innymi Jelena Isinbajewa. Następnie zawodniczkę SKLA czekają zawody w szwajcarskiej Lucernie (17 lipca) oraz Monaco (Diamentowa Liga, 20 lipca).
- Te trzy starty powinny wystarczyć by zbudować optymalną formę na Londyn. Do momentu kontuzji przygotowania przebiegały bardzo obiecująco, bo osiągałam wyniki na poziomie rekordów życiowych (4.83 w sezonie letnim i 4,85 w hali - przyp. red.). Problemy zdrowotne mam już jednak za sobą i stać mnie na to by znaleźć się na podium. Co do kontuzji, to takie rzeczy są w sporcie wyczynowym na porządku dziennym. Myślę, że w finale będą na dobrą sprawę ze dwie, trzy zawodniczki, które będą mogły powiedzieć, że nic im nie dolega - mówi Rogowska, dla której minimum wynosi 4.50.
Kluby sportowe
Opinie (11) 2 zablokowane
-
2012-07-09 10:42
kurcze jaki Ona ma płaski brzuch.. (5)
:)
- 14 2
-
2012-07-09 19:23
Ale uda.... Palce lizać:))
- 0 0
-
2012-07-09 12:10
chcesz taki to zacznij cwiczyc :) osobiscie cwiczenia na brzuch są dlamnie najbardziej bolesne a (1)
a te na dolną czesci z nogami w górze to juz prawie masochistyczne:)
- 4 2
-
2012-07-09 12:26
Ja nie wykonuję ćwiczeń stricte na brzuch,
bo ćwiczyłam nogi i pośladki. Brzuch zaczął się robić ładny "przy okazji" :))))
- 3 1
-
2012-07-09 11:51
ma płaski
bo trzyma dietę i trenuje zamiast komentować na 3miasto ; )
- 10 4
-
2012-07-09 11:50
To od szybkiego biegania na rozbiegu...
Pęd powietrza spłaszcza! ;-DDD
- 7 0
-
2012-07-09 19:22
Być może Rogowska nie pojedzie, ale za to sztab działaczy się nie zmniejszy
- 1 3
-
2012-07-09 13:28
Idąc na plaże w trójmieście, idziesz biały,
Po opalaniu na plaży wchodzisz do wody już brązowy lub czerwony,
Wychodząc z wody jesteś Zielony.- 0 8
-
2012-07-09 11:59
Super INFO (1)
Gratki Patryk!
Gratki Krzysiu:)- 4 1
-
2012-07-09 12:47
cóż za słici komencioszek bejbe
- 2 0
-
2012-07-09 11:49
Gratulacje!
Gratulacje dla trenera Szałacha - to wielki szkoleniowiec. Aż dziwne że PZLA dało szanse młodemu - oby było więcej takich decyzji
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.