- 1 Arka na derby po wygraną i awans (167 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (67 opinii)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (93 opinie) LIVE!
- 4 Neptun gotowy już na derby. A ty? (135 opinii)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Lepiej jak będą nas gonić
29 maja 2006 (artykuł sprzed 18 lat)
W ciągu jedenastu najbliższych dni poznamy odpowiedzi na wszystkie pytania w piłkarskiej II lidze. W trzech ostatnich kolejkach Lechia aż dwukrotnie zaprezentuje się przed własną publicznością. W środę o godzinie 17.00 gdańszczanie ugoszczą Górnika Polkowice, który w tej rundzie jeszcze na wyjeździe nie przegrał. Natomiast 10 czerwca biało-zieloni przy ul. Traugutta zmierzą się z marzącym o ekstraklasie Zawiszą Bydgoszcz. Te pojedynki przedzieli wyjazd do grającego o pietruszkę KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Szanse Marcina Kaczmarka na zrealizowanie celu - utrzymanie bez baraży - są zatem wielkie.
Po maratonie, kiedy na zapleczu ekstraklasy grano systemem środa-sobota, piłkarze wreszcie mogli odetchnąć. Przed finiszem rozgrywek PZPN dał im tydzień przerwy od gier. - Poświęcilismy ten okres głównie na wypoczynek. Były też treningi nad doskonaleniem pewnych elementów - mówi gdański szkoleniowiec.
Pietą achillesową gdańszczan jest skuteczność. Dlatego i z Polkowicami o sukcesie może decydować wykorzystanie jednej sytuacji lub nawet stałego fragmentu gry. Specjalistą od tych ostatnich jest Krzysztof Brede. - Nie jest ważne, kto strzeli bramkę. Liczy się wygrana. Zresztą mam przeczucie, że ten mecz wygramy 2:0 - zdradza obrońca, który w tym sezonie zdobył pięć goli, w tym cztery po karnych. - Mam trzech napastników. Wszyscy w środę zagrają, ale nie równocześnie. A Robert Hirsz? Po testach w Lazio go nie widziałem. Trenuje z juniorami - dodaje trener Kaczmarek.
Na mecz z Górnikiem do gry będą zdolni wszyscy piłkarze z wyjątkiem Jacka Manuszewskiego. - Narzeka on na mięsień łydki. Liczymy, że wróci do gry na sobotę - mówi gdański szkoleniowiec. Natomiast chciałby już zagrać Michał Szczepiński, któremu z powodu kontuzji uciekło pięć ostatnich meczów. - To było naciągnięcie więzadeł pobocznych w kolanie. Nie mam jeszcze sił na cały mecz. Będę zadowolony, jeśli w środę usiądę na ławce - deklaruje popularny "Pająk".
Polkowiczanie mają obecnie nad Lechią dwa punkty przewagi i zajmują 10. miejsce z takim samym dorobkiem jak Piast Gliwice. Ich trenerem jest autor awansu Arki do ekstraklasy Mirosław Dragan. Pod wodzą tego szkoleniowca zawodnicy lepiej grają na wyjazdach niż u siebie. Wiosną jeszcze nie przegrali poza domem. Gdańszczanie z kolei okupują 11. pozycję o punkt przed Podbeskidziem Bielsko-Biała. Po ostatniej decyzji PZPN - na razie biało-zieloni są nad strefą zagrożoną barażami o utrzymanie.
- Jeśli wygramy - awansujemy w tabeli i w dwóch ostatnich kolejkach to rywale będą musieli nas gonić. Nie obawiam się presji związanej ze stawką meczu. Od kilku tygodni każdy kolejny mecz jest dla nas bardzo ważny - słusznie zauważa Marcin Kaczmarek.
Po maratonie, kiedy na zapleczu ekstraklasy grano systemem środa-sobota, piłkarze wreszcie mogli odetchnąć. Przed finiszem rozgrywek PZPN dał im tydzień przerwy od gier. - Poświęcilismy ten okres głównie na wypoczynek. Były też treningi nad doskonaleniem pewnych elementów - mówi gdański szkoleniowiec.
Pietą achillesową gdańszczan jest skuteczność. Dlatego i z Polkowicami o sukcesie może decydować wykorzystanie jednej sytuacji lub nawet stałego fragmentu gry. Specjalistą od tych ostatnich jest Krzysztof Brede. - Nie jest ważne, kto strzeli bramkę. Liczy się wygrana. Zresztą mam przeczucie, że ten mecz wygramy 2:0 - zdradza obrońca, który w tym sezonie zdobył pięć goli, w tym cztery po karnych. - Mam trzech napastników. Wszyscy w środę zagrają, ale nie równocześnie. A Robert Hirsz? Po testach w Lazio go nie widziałem. Trenuje z juniorami - dodaje trener Kaczmarek.
Na mecz z Górnikiem do gry będą zdolni wszyscy piłkarze z wyjątkiem Jacka Manuszewskiego. - Narzeka on na mięsień łydki. Liczymy, że wróci do gry na sobotę - mówi gdański szkoleniowiec. Natomiast chciałby już zagrać Michał Szczepiński, któremu z powodu kontuzji uciekło pięć ostatnich meczów. - To było naciągnięcie więzadeł pobocznych w kolanie. Nie mam jeszcze sił na cały mecz. Będę zadowolony, jeśli w środę usiądę na ławce - deklaruje popularny "Pająk".
Polkowiczanie mają obecnie nad Lechią dwa punkty przewagi i zajmują 10. miejsce z takim samym dorobkiem jak Piast Gliwice. Ich trenerem jest autor awansu Arki do ekstraklasy Mirosław Dragan. Pod wodzą tego szkoleniowca zawodnicy lepiej grają na wyjazdach niż u siebie. Wiosną jeszcze nie przegrali poza domem. Gdańszczanie z kolei okupują 11. pozycję o punkt przed Podbeskidziem Bielsko-Biała. Po ostatniej decyzji PZPN - na razie biało-zieloni są nad strefą zagrożoną barażami o utrzymanie.
- Jeśli wygramy - awansujemy w tabeli i w dwóch ostatnich kolejkach to rywale będą musieli nas gonić. Nie obawiam się presji związanej ze stawką meczu. Od kilku tygodni każdy kolejny mecz jest dla nas bardzo ważny - słusznie zauważa Marcin Kaczmarek.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (31) 4 zablokowane
-
2006-05-31 16:31
CICHO MARKOS, CICHO TO NIE TEN MECZ!
A swoją drogą co ty palisz, chłopie?
- 0 0
-
2006-05-31 16:47
SPOKOJNIE PYKNIEMY TE BOLKOWICE, hehehe
Stawiam jakieś 5:0 dla Lechijki
- 0 0
-
2006-05-31 16:57
NA BANK BEDZIE KARNY DLA LECHII ZOBACZYCIE
- 0 0
-
2006-05-31 17:11
czyzby sledziuch detektyw wyweszył juz afere
- 0 0
-
2006-05-31 17:20
goooooooooool
- 0 0
-
2006-05-31 17:21
1:0 dla Lechii bramka Piątka
- 0 0
-
2006-05-31 17:45
2:0 dla Lechii
hehe ciekawostka dla śledziuchów detektywów- bramka z karnego.
Powołac komisje śledziową(śledczą) d/s karnego- 0 0
-
2006-05-31 18:30
3:0 !!!!!!!!
Wszedł Wiśnia i rąbnął brame brawo
- 0 0
-
2006-05-31 18:34
DO LEECHISTOW
Wy sie cieszycie tym ,ze barazee Was omina, i chwala,i odczepcie sie od ARKIJEDNA i DRuga druzyna jest do dupy
- 0 0
-
2006-05-31 19:05
3:2 i koniec
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.