• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lepiej niż przed rokiem

20 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
Siatkarki Energi Gedanii po raz drugi pokonały AZS AWF Poznań. Tym razem gdańszczanki triumfowały w sobotę na wyjeździe 3:0 (25:17, 25:17, 25:18). W najbliższą sobotę gedanistki u siebie rozpoczną rywalizację o piąte miejsce. Ich ostatnim rywalem w tym sezonie będzie MKS Dąbrowa Górnicza.

AZS AWF: Ordak, Cieśla, Frąckowiak, Szydełko, Zielińska, Magatova, Styskal (libero) oraz Wiśniewska, Gomułka, Archangielska, Kruk.

ENERGA GEDANIA: Kasprów, Wellna, Ziemcowa, Tomsia, Kasprzak, Skowrońska, Siwka (libero) oraz Kaliszuk, Durajczyk.

Rewanż na akademiczkach udał się w pełni. Przed rokiem to Energa Gedania przystępowała z lepszej pozycji do gier o miejsca 5-8, ale poznanianki wygrały po dwóch meczach, a w ostatnim triumfowały w Gdańsku 3:0. Tym razem role się odwróciły. Gdańszczanki pogrążyły rywalki na ich terenie, również po sukcesie bez straty seta!

Kto będzie rządzić w sobotę, pokazały już pierwsze akcje. Obawialiśmy się ich, bo brakowało kontuzjowanej Natalii Nuszel. Miejscowe zdobyły nawet inauguracyjny punkt, ale gedanistki odpowiedziały od razu sześcioma z rzędu! Po tym ciosie miejscowe nie pozbierały się aż do końca drugiego seta! Energa Gedania grała doskonale nawet w tych elementach, które nie były ich mocną stroną, czyli w obronie i bloku. Do tego Katarzyna Wellna i Elżbieta Skorowńska miały wysoką skuteczność w ataku.

AZS AWF podjął walkę dopiero na początku trzeciej części gry, obejmując prowadzenie 4:1. Wówczas Leszek Milewski poprosił o przerwę. Czujność była wskazana, bo w sezonie zasadniczym gdańszczanki prowadziły w Poznaniu też 2:0, a przegrały 2:3. Tym razem gedanistki stanęły na wysokości zadania. Znów postraszyły przeciwniczki blokiem. Te próbując ominąć tę zasłonę, wybierały ryzykowne warianty i popełniały znów własne błędy.

Drugi raz z rzędu najlepszą siatkarką meczu uznano Skowrońską. - Sukces przyszedł nam łatwiej niż się spodziewaliśmy. Ani przez moment nie pozwoliliśmy nawet pomyśleć rywalkom, że mogą z nami wygrać - cieszył się trener Milewski.

W drugiej parze o miejsca 5-8 rywalizacja zakończyła się dopiero w niedzielę. MKS po porażce u siebie, dwukrotnie wygrał w Mielcu. Beniaminek LSK pokonał tamtejszą Stal 3:1 (19:25, 25:19, 25:12, 25:21) i 3:0 (25:21, 25:19, 25:16).

Autor: www.energa-gedania.pl

[tabela]

Kluby sportowe

Opinie (5)

  • No co jest?

    Nie widzę żadnej radości.Gdyby przegraly to dopiero by się tu dzialo.
    BRAWO DZIEWCZYNY.

    • 0 0

  • Prawda

    A to prawda, czemu taka cisza?? Brawo Brawo dziewczyny aby tak dalej:))))

    • 0 0

  • brawo!

    cisza bo wygrały, więc większość internautów nie ma gdzie się wyżyć. Najważniejsze ze dziewczyny wygrały i powalczą o 5 miejsce:)

    • 0 0

  • z takim skladem ale lepszym trenerem moglyby nawet o medal walczyc. te dziewczyny sa na prawde b dobre! brawo, to tylko wasza zasluga ze jestescie tak wysoko

    • 0 0

  • zgadzam się z Toba kili gdyby był lepszy trener to mogłyby grać o medale bo są bardzo dobrymi zawodnikami :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane