- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (255 opinii) LIVE!
- 2 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (22 opinie)
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (222 opinie)
- 4 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (37 opinii)
- 5 Arka II Gdynia wygrywa, seria TLG trwa (3 opinie)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (72 opinie)
List otwarty Stowarzyszenia Kibiców Wybrzeża Gdańsk
17 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Miłosz Wysocki: Chcę być liderem formacji juniorskiej. Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ
Sympatycy gdańskich żużlowców żądają dymisji zarządu GKS Wybrzeże SA. Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk przesłało do naszej redakcji pismo, w którym zarzuca nieudolność prezesowi Maciejowi Polnemu i wzywa go do ustąpienia ze stanowiska.
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach sytuacja wokół Lotosu Wybrzeże jest bardzo napięta. Słabe wyniki zespołu zajmującego ostatnie miejsce w tabeli ekstraligi i spadająca z meczu na mecz frekwencja wywołały niezadowolenie nie tylko pośród fanów, ale również po stronie głównego sponsora klubu, Grupy Lotos SA, która zapowiedziała wycofanie swego wsparcia wraz z kolejnym sezonem (czytaj więcej).
Z kolei zarząd klubu oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej. I choć zdecydowana większość naszych czytelników uznała, że gremium to powinno niezwłocznie go odwołać (czytaj więcej i weź udział w sondzie), żadne decyzje nie zapadły.
Definitywnie cierpliwość stracili za to kibice, również ci najzagorzalsi, którzy od lat aktywnie wspierają klub i jego wizerunek nie tylko za sprawą dopingu na trybunach. Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk w minionych latach wykazało się między innymi działalnością charytatywną na rzecz domów dziecka, a także zbiórką pieniędzy w 2010 roku na zakup sprzętu dla jednego z zawodników, Pawła Hliba.
W dniu dzisiejszym do naszej redakcji wpłynął list wystosowany przez stowarzyszenie. Kibice domagają się w nim dymisji prezesa i to bez względu na końcowy wynik osiągnięty przez zespół w tym sezonie. Sympatycy gdańskiej drużyny zarzucają Polnemu, który swoją funkcję pełni od 2006 roku, nieudolność w zarządzaniu klubem. Upatrują w niej główną przyczynę zagrożenia kolejną w ostatnich latach degradacją z najwyższej klasy rozgrywkowej, a w konsekwencji "dramatyczną" - jak piszą, atmosferę wokół klubu.
"Naturalną reakcją wobec tak bolesnych porażek jest próba odnalezienia ich przyczyny. Nie inaczej jest w przypadku analizy sytuacji GKS Wybrzeże, gdzie nie sposób odstąpić od szukania winnych zaistniałej sytuacji wśród członków zarządu gdańskiego klubu, z prezesem Maciejem Polnym na czele. Głównym zarzutem wobec prezesa Polnego jest zupełne wyczerpanie posiadanych zasobów ludzkich, a co za tym idzie, brak jakichkolwiek perspektyw na poprawę pogłębiającej się beznadziei. - piszą kibice.
Fani podkreślają, że Polny nie wywiązał się z powierzonego mu przed siedmioma laty zadania, którym było zbudowanie w Gdańsku silnego ośrodka żużlowego mającego nawiązać do tradycji z lat 80, gdy Wybrzeże regularnie walczyło o medale mistrzostw Polski.
"Fakty nie pozostawiają złudzeń. Zespół budowany zawsze w komfortowych warunkach ani razu nie był w stanie utrzymać się w elitarnym gronie Speedway Ekstraligi, stale lawirując na granicy pierwszej i drugiej klasy rozgrywkowej. Do stagnacji sportowej dodać należy także zastój marketingowy i organizacyjny. W obu przypadkach zamiast choćby minimalnego postępu coraz silniej uwidacznia się spadek jakości działań. Rezultatem powyższego jest rokrocznie słabnące zainteresowanie żużlem wśród mieszkańców trójmiejskiej aglomeracji. Drastycznie malejąca frekwencja na obiekcie im. Zbigniewa Podleckiego w chwili obecnej osiągnęła poziom niespotykany nawet za czasów startów Wybrzeża na drugoligowych torach!" - czytamy dalej.
Stowarzyszenie wytyka też prezesowi jakoby jego działania odstraszały potencjalnych nowych zawodników od podpisania umowy z gdańskim klubem, czego konsekwencją ma być słaba siła przebicia na rynku transferowym
"Proporcjonalnie do spadku liczby kibiców na trybunach rośnie z kolei liczba żużlowców, którzy w Gdańsku jeździć nie chcą ze względu na problemy z regularnością wypłat, niepewną sytuacją finansową klubu, a także przez wzgląd na uwłaczające praktyki prezesa, który specjalizuje się w publicznych oświadczeniach bezpośrednio godzących w swoich podopiecznych".
Kolejnym zarzutem w stronę zarządu klubu są trwające od lat bezskuteczne próby znalezienia kolejnego po Grupie Lotos SA partnera strategicznego. Autorzy listu nie widzą możliwości by dalsza prezesura Macieja Polnego rokowała poprawę sytuacji.
"GKS Wybrzeże Gdańsk, klub który zapisał w historii polskiego żużla wiele wspaniałych kart, stoi dzisiaj nad przepaścią. W przededniu 70-lecia jego istnienia zwracamy się do obecnego zarządu klubu o niezwłoczne podanie się do dymisji i tym samym dopuszczenie do władzy nowych osób, posiadających faktyczne kompetencje do zarządzania profesjonalnym klubem sportowym, opartym na stabilnych finansach oraz dalekosiężnej strategii rozwoju: organizacyjnego i sportowego".
Kibice zwrócili się jednocześnie do władz miasta Gdańska i przedstawicieli lokalnego biznesu o dialog mający na celu poprawę sytuacji w gdańskim żużlu.
"Apelujemy, aby w tych trudnych chwilach wykazać się Solidarnością i odrzucić wszelkie animozje w imię ratowania naszego wspólnego dobra, jakim niewątpliwie jest GKS Wybrzeże Gdańsk. Ze swojej strony deklarujemy, że jako SKWG dołożymy wszelkich starań, by w końcu nastały lepsze czasy dla naszego klubu, zarządzanego wreszcie przez ludzi kompetentnych, profesjonalnych i pełnych pasji do rozwoju "czarnego sportu" w grodzie Neptuna."
O ustosunkowanie się do treści cytowanego listu zwróciliśmy się bezpośrednio do Macieja Polnego. Prezes GKS Wybrzeże SA. odmówił komentarza w tej sprawie przynajmniej do czasu spotkania z przedstawicielami kibiców zaplanowanego na piątkowy wieczór.
ras.