- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (33 opinie) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (51 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Sopot, jako jedno z czterech europejskich miast, otrzymał prawo organizacji eliminacji. Cztery zespoły podzielono na pary, zgodnie z aktualnym rankingiem. Pokonani tracili szanse na awans, pozostawała im walka jedynie o trzecie miejsce. Polacy za cel podstawowy postawili sobie zwycięstwo z Ukrainą.
- Na młodzieżówkę były skromne nakłady. Pieniędzy starczyło jedynie na cztery konsultacje, po pięć dni w ciągu roku. Wcześniej nie graliśmy z żadną zagraniczną drużyną. W tej sytuacji sukcesem w ogóle jest to, że udało nam się zbudować w tak krótkim czasie dobrą drużynę. Wraz z Robertem Cajzerem i Maćkiem Brażukiem, który wspomógł nas na konsultacjach, zbudowaliśmy atmosferę służącą pracy. Sądzę, że około 10 zawodników z rocznika 1983 powinno na stałe wejść do przygotowań seniorskiej kadry. Natomiast z chłopcami rocznika 1984, których miałem do dyspozycji obecnie, po dołączeniu rocznika 1985, warto podjąć bardziej regularną pracę - podkreśla Jarosław Hodura, sopocki szkoleniowiec młodzieżowej drużyny narodowej.
W obu meczach Polacy grali na wyniszczenie. Z tą tylko różnicą, że w pierwszym pojedynku to oni znieśli lepiej trudy obciążeń fizycznych, a w finale żelazną kondycją wykazali się Rosjanie.
Przeciwko Ukraińcom prowadzenie dla naszego zespołu z karnego uzyskał Maciej Szablewski II. Rywale wyrównali przed przerwą. Po zmianie stron, a zwłaszcza w ostatnich dwudziestu minutach, biało-czerwoni uzyskali wyraźną przewagę. Przyłożeniami popisali się Kamil Bobryk i Łukasz Jurczak. Jednak największą niespodziankę sprawił Jarosław Dziubek. Łodzianin punktował po drop-golu. Jest to w ogóle rzadki obrazek na krajowych boiskach, a gdy takim kopem popisuje się... filar, to wydarzenie staje się wręcz unikatem!
W finale Polakom starczyło zdrowia na 40 minut. O przegraniu pierwszej połowy nie decydowała bowiem przewaga sportowa Rosjan, ale błędy indywidualne w naszych szeregach. Niestety, druga połowa to była egzekucja.
Z trójmiejskich klubów w reprezentacji grali: Łukasz Szostek, Mariusz Wilczuk, Rafał Witoszyński, Szablewski II, Krystian Pawlicki, Łukasz Mróz (wszyscy Ogniwo Sopot), Łukasz Rybak, Jurczak (obaj Lechia Gdańsk), Kamil Zych i Paweł Bury (obaj Arka Gdynia).
- Z miejscowych zawodników na największe pochwały zasłużyli Witoszyński, Szostek i Jurczak. Ten ostatni dzielnie walczył, także z kontuzją. Mocną osią młyna był tercet zawodników Pogoni Siedlce: Bobryk, Markowski, Mirosz - podkreśla Jarosław Hodura.
W meczu o trzecie miejsce Litwa pokonała Ukrainę 15:14. To sensacja. W półfinale ci pierwsi ulegli Rosji aż 10:84.
Kluby sportowe
Opinie (14)
-
2003-05-12 10:11
Przyszłość Siedec w kadrze
Wyrazy uznania za dotychczasową postawę na boiskui życzenia dalszych sukcesów i awansów w kadrze.
Mirosz Marek i Markowski Bogusław powodzenia w reprezentacji seniorów może zauważy was trener Jerzy Jumas i Grzegorz Kacała.
Bobryk Kamil i Dzierżanowski Maciek powodzenia w reprezentacji młodzieżowej a później grajcie tak aby się znaleźć w reprezentacji seniorów.
Powodzenia.
Trzymajcie się razem.- 0 0
-
2003-05-12 10:07
Przyszłość Siedec w kadrze
- 0 0
-
2003-05-12 10:06
Siedlce chcą do 1 ligii
Chłopaki z Siedlec oby tak dalej aż do samej 1 ligii.
W niedzielę mecz o wszystko z Budowlanymi Olsztyn.
Wygrajcie.
Powodzenia.- 0 0
-
2003-05-12 10:04
Siedlce w Młodzieżówce
Bobryk Kamil 1984r. - młynarz
Markowski Bogusław 1983r. - wspieracz
Mirosz Marek 1983r. - wiązacz
Dzierżanowski Maciek 1984r. - center (dla potrzeb kadry - skrzydłowy)
Dziękujemy chłopaki za dobrą grę za którą wyróżnił was trener Jarosław Hodura
Powodzenia- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.