Nie było dwóch Polaków na podium mistrzostw Europy w żeglarskiej klasie Finn, w których startowało 77 zawodników z 28 państw. Na szwedzkich wodach w Marstrand w ostatnim dniu regat Wacław Szukiel nie tylko nie przypuścił szturmu na najniższy stopień podium, ale spadł z czwartego na szóste miejsce. Do finałowego biegu nie przystąpił Mateuszu Kusznierewicz, który już wcześniej zapewnił sobie srebro. Zwyciężył Ben Ainslie (W. Brytania).
Do ostatniego biegu nie stawili się mistrz i wicemistrz, gdyż i tak nikt nie mógł pozbawić ich krążków z najcenniejszych kruszców. Ostrzyliśmy sobie zęby na rywalizację o trzecie miejsce.
Sebastien Godefroid (Belgia) i Wacław Szukiel (AZS UWM Olsztyn) mieli identyczną liczbę punktów. Niestety, Polak nie mógł sobie poradzić w trudnych warunkach, gdy siła wiatru na Morzu Północnym dochodziła do pięciu stopni w skali Beauforta. Ostatecznie metę osiągnął na 30. miejscu. Belg był piąty. Na nieszczęście Szukiela, bardzo dobrze żeglowali zawodnicy, których bezpośrednio wyprzedzał w klasyfikacji.
Michael Fellman (Niemcy) przypłynął pierwszy, a
Karlo Kuret (Chorwacja) - drugi. Olsztynian spadł na szóste miejsce. Jednak jest to jego najlepszy wynik w historii tej imprezy. Co więcej, nigdy wcześniej nie tylko w pierwszej "6", ale nawet w pierwszej "10" w Finnie Polska nie miała dwóch żeglarzy w mistrzostwach Europy.
Końcowa klasyfikacja:
1. Ainslie 22,
2. Kusznierewicz 41,
3. Godefroid 54,
4. Fellman 67,
5. Kuret 70,
6. W. Szukiel 72,
31. Rafał Szukiel 195,
75. Robert Połczyński 473.