Piłkarki ręczne Łączpolu Gdynia pozostały w walce o tytuł mistrzyń półmetka I ligi. Podopieczne Piotra Rembowicza po wygranej na wyjeździe z MKS Zgierz 26:18 (10:9) tracą już tylko jeden punkt do przewodzącego rozgrywkom śląskiego duetu. Przypomnijmy, że do ekstraklasy awansują dwa najlepsze zespoły.
ŁĄCZPOL: Blok, Skompska - Lewandowska 2, Musiał 3, Gregorczyk 4, Żołnierewicz 5, Orzechowska, Kotłowska, Kobylińska 4, Serafin 1, Wasyluk 4, Kuliś 3.
Patrząc w tabelę, gospodynie nie miały prawa podjąć walki z gdyniankami. A jednak się na to odważyły. Przed przerwą żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi niż jedna bramka. Kilkakrotnie był remis. Łączpol zszedł na przerwę z prowadzeniem dzięki trafieniu Anny Musiał.
- W przerwie udzieliłem zawodniczkom krótkiej reprymendy. W ich poczynaniach było za dużo błędów podań i chwytu. Tłumaczyły się tym, że piłka jest... zbyt lekka. Rzeczywiście, gdy wziąłem ją do ręki przed drugą połową i mnie wydała się za lekka, nie była posmarowana klejem jak to jest zazwyczaj. Jednak skoro nie było możliwości zważenia piłki, a była opatrzona znaczkiem EHF, graliśmy nią dalej. Tylko mój zespół zaczął być bardziej dokładny, co natychmiast znalazło odzwierciedlenie na tablicy wyników. Poprawiliśmy również współpracę drugiej linii ze skrzydłami - mówi
Piotr Rembowicz.Ostatni remis był w 34 minucie (11:11). Potem przewaga gdynianek stopniowo rosła.
Pozostałe wyniki 10. kolejki:MMTS Kwidzyn - Słupia 27:20, Ruch Chorzów - AZS AWF Katowice 17:22, TPR Lublin - Vive Kielce 30:20, SMS Gliwice - AZS AWF Wrocław 27:24, Beskid WSB NLU Nowy Sącz - UKS Roeben Środa Śląska 30:23.
1. Katowice 16:4 259-208
2. Ruch 16:4 289-224
3. ŁĄCZPOL 15:5 232-199
4. MMTS 12:8 278-247
5. Lublin 12:8 274-255
6. Vive 12:8 268-249
7. Beskid 10:10 238-235
8. Wrocław 9:11 215-208
9. SMS 8:12 251-264
10. Słupia 8:12 258-282
11. Zgierz 2:18 187-274
12. Środa Śląska 0:20 188-292
