Piłkarze ręczni MOSiR Zabrze po wygranej w Gdańsku w meczu 19. kolejki rozgrywanym awansem z SMS Gdańsk 23:22 (14:13), na ponad miesiąc przed zakończeniem rozgrywek I ligi zapewnili sobie awans do esktraklasy. Gospodarze z dorobkiem 12 punktów pozostali na dziesiątym miejscu.SMS: Romatowski, Sobota - Gozdur 5, Prokop 2, Szulc 1, Żółtak 2, Stefański 6, Kuta 2, Kandora 1, Miać 2, Modestowicz 1, Jachlewski, Kowalski.Zabrzanie nie zastosowali wobec licealistów taryfy ulgowej, choć tak naprawdę żaden z nich nie może być pewien, czy MOSiR skonsumuje awans.
- Dowiedzieliśmy się, że klub ma duże kłopoty finansowe. Do Gdańska zespół przyjechał ponoć tylko na prośbę trenera - mówi
Jan Prześlakiewicz, opiekun SMS.
Goście po rzucie Krzysztofa Kędry objęli jako pierwsi prowadzenie, ale w odpowiedzi trafił dwukrotnie Łukasz Stefański. W 15 min Krzysztof Gozdur i Paweł Prokop wyprowadzili gdańszczan na 8:5. Nasz zespół przy dopingu licznej publiczności dyktował warunki gry do 23 min. Niestety, od stanu 10:8 stracił trzy bramki z rzędu.
- Chyba to był przełomowy moment spotkania. Mogliśmy zejść na przerwę z 2-3 trafieniami przewagi, a tak w drugiej połowie musieliśmy gonić wynik - podkreśla gdański szkoleniowiec.
Tuż po zmianie stron Tomasz Rosiński rzucił na 15:13. Od tego momentu, aż do 54 min przyjezdni utrzymywali 1-2 bramki przewagi. SMS zdołała wyrównać na 21:21, a przy tym wyniku nie wykorzystała dwóch dogodnych sytuacji. Rosińskiemu i Januszowi Bykowskiemu już nie zadrżała ręka. Rezultat 23:21 zdołał skorygować Gozdur. Co prawda w dwóch ostatnich minutach gdańszczanie mieli okazję, aby wyrównać, ale w najlepszej sędziowie odgwizdali błąd kroków Mateuszowi Jachlewskiemu.