- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (86 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (34 opinie)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (476 opinii)
- 4 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (3 opinie)
- 5 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
MSPR Łódź - Wybrzeże Gdańsk 28:25
26 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Energa Wybrzeże Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże Gdańsk
Energa Wybrzeże Gdańsk udanie zakończyła sezon. Juniorzy młodsi mistrzami Polski
Pierwsze 8 minut spotkania to widoczna supremacja zespołu Wybrzeża. Efektowne kontry, skuteczna obrona doprowadziły do widocznej przewagi gdańszczan - w 12 minucie przewaga Wybrzeża wynosiła 2:6. Niestety w tym momencie gospodarze jakby się odnaleźli i konsekwentnie zaczęli zmniejszać przewagę - po kolejnych 10 minutach na tablicy pojawił się remis 8:8 (22 min.). Od tego momentu gra stała się bardzo emocjonująca, zaś wynik oscylował "na styku". Pierwsza połowa kończy się wynikiem 12:12. Pierwsze 22 minuty drugiej połowy to w zasadzie powtórzenie tego, co działo się na boisku przed przerwą - żaden zespół nie zdobył większej przewagi niż dwubramkowa. W 51 minucie po bramce rzuconej przez Marcina Pilcha na tablicy po raz ostatni pojawia się remis 21:21. Niestety już w następnej minucie łodzianie rzucają dwie bramki (jedna z rzutu karnego) i od tego momentu zaczyna się powiększać przewaga gospodarzy. W 57 minucie pojawia się szansa - ale gdańszczanie nie wykorzystują rzutu karnego, czym definitywnie zaprzepaszczają szansę na zwycięstwo w tym meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 28:25 - w takim samym stosunku Wybrzeże pokonało MSPR w I rundzie grając mecz u siebie.
W niedzielę spotkały się na boisku dwie drużyny prezentujące odmienny sposób gry - młode gdańskie Wybrzeże i doświadczony zespół MSPR z Łodzi. Końcówkę spotkania (a w rezultacie cały mecz) wygrała rutyna. Wybrzeże pojechało do Łodzi poważnie osłabione brakiem Sebastiana Suchowicza i Artura Siódmiaka. Trudno było młodym rozgrywającym wziąć na siebie ciężar gry i skutecznie kierować kolegami. Szwankowała także obrona - widać było brak doświadczenia i umiejętności znajdowania szybkich ripost na ataki znacznie bardziej ogranych przeciwników. Niepokojąca jest ilość straconych bramek - tylko raz w tym sezonie gdańszczanie pozwolili sobie rzucić więcej bramek - aż 29 w meczu z Zagłębiem Lubin. Widoczny także był brak w bramce doświadczonego Suchowicza. Sporo do życzenia pozostawiała także skuteczność ataku gdańszczan - choć co prawda w bramce gospodarzy bardzo dobrze spisywał się Waldemar Hyży. Mam też wrażenie, ze zawodnicy Wybrzeża po doskonałym początku spotkania zbyt szybko uwierzyli w zwycięstwo. Pomimo wielu prostych błędów Gdańszczanie pokazali jednak wielka wolę walki i to, że potrafią walczyć do końca. Te cechy na pewno będą procentowały w przyszłości (mam nadzieję, że już najbliższej). Bardzo miła niespodziankę sprawił w tym meczu Michał Janusiewicz - autor aż 7 bramek. Janusiewicz do tej pory nie błyszczał w zespole - realizował zadania stawiane przez trenera, ale nie miał swoich przysłowiowych "pięciu minut". W tym meczu błysnął i miejmy nadzieję będzie błyszczał co najmniej do końca sezonu.
Wybrzeże po raz kolejny udowodniło, ze jest bardzo dobrze wyszkolone technicznie i kondycyjne oraz bardzo wiele potrafi, a ze uległo tym razem doświadczeniu - trudno. Wszak gospodarzom pomagają nawet ściany.
DGT Wybrzeże: A. Czoska, M. Świrkula, M. Pilch - 1, S. Żynda - 2, D. Moszczyński - 4, D. Malandy - 1, G. Sikora, M. Gujski - 3, B. Walasek - 1, P. Wita - 1, M. Janusiewicz - 7, P. Kuchczyński - 3, M. Siódmiak, M. Waszkiewicz - 2.
MSPR Łódź: R. Łabuziński, W. Hyży, A. Jędraszczyk - 1, D. Wróbel - 5, W. Gościłowicz, M. Matyjasik - 3, J. Wawrzyniak - 5, R. Matyjasik - 5, A. Anuszewski - 6, P. Laskowski - 2, R. Batourin - 1.
Marek Żabczyński
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-03-01 22:33
salut
to jest gut
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.