- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (39 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (80 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (55 opinii)
- 4 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (4 opinie)
- 5 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (200 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (4 opinie)
Lechia rozmawia z operatorem o murawie
Lechia Gdańsk
- Jeszcze przed początkiem rundy zwracaliśmy uwagę Arenie Gdańsk Operator na katastrofalny, w naszej opinii, stan płyty boiska i prosiliśmy o podjęcie koniecznych kroków do poprawy jakości murawy - zdradza nam Maciej Bałaziński, dyrektor zarządzający Lechii. Gdański klub za korzystanie ze stadionu płaci rocznie około dwóch milionów złotych, a w umowie dotyczącej użytkowania murawy na PGE Arenie ma wpisane dwa treningi tygodniowo. W lutym, w trosce o stan płyty, biało-zieloni przeprowadzili tam tylko jedne zajęcia. Po naszej poniedziałkowej publikacji, na Letnicy zaczęto... doświetlać trawę. Jest również obietnica codziennego jej dosiewania i nawożenia preparatami odpowiednimi dla niskich temperatur.
Po meczach otwierających rundę wiosenną ekstraklasy na Letnicy piłkarzy Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków i Zawiszą Bydgoszcz poprosiliśmy operatora stadionu o wyjaśnienia, dlaczego stan murawy na PGE Arenie jest w tak złym stanie. Tego samego zdanie było również ponad 60 procent oceniających boisko w naszej ankiecie.
TRAWA NA PGE ARENIE CZEKA NA POMOC... NATURY. OCEŃ SAM STAN MURAWY. ZAGŁOSUJ i ZOBACZ, CO SĄDZĄ NA TE TEMAT INNI
Otrzymaliśmy obszerne wytłumaczenie zaistniałej sytuacji. Sprowadzały się one do stwierdzenia, że obecnie wymiana murawy nie jest planowana, gdyż czynione jest to zwykle po dużych koncertach. To po nich właśnie trzykrotnie zmieniana była trawa, a łącznie od sierpnia 2011 roku było pięć takich przypadków.
- Wszystkie zabiegi związane z utrzymaniem murawy na PGE Arenie Gdańsk prowadzone są systematycznie i z uwagą. Reszty musi dopełnić natura. W chwili obecnej murawa wygląda w najlepszy możliwy sposób - tak m.in. przekonywał Lesław Januszewski, rzecznik prasowy operatora stadionu.
Okazuje się, że temat boiska niepokoi również Lechię. Gdański klub ma podpisaną z operatorem obiektu umowę, która gwarantuje mu nie tylko organizowanie na PGE Arenie meczów, ale również dwóch treningów tygodniowo.
- Co do naszych rozmów z operatorem prowadzimy je od kilku tygodni. Jeszcze przed początkiem rundy zwracaliśmy uwagę Arenie Gdańsk Operator na katastrofalny, w naszej opinii, stan płyty boiska i prosiliśmy o podjęcie koniecznych kroków do poprawy jakości murawy. Dotychczas słyszeliśmy, że jest zima, luty i boisko przygotowane jest najlepiej jak się dało - informuje nad Maciej Bałaziński, dyrektor zarządzający Lechii.
Według naszych informacji gdański klub płaci operatorowi około 2 milionów złotych rocznie za korzystanie z PGE Areny. To jednak kwota nie tylko za korzystanie z boiska i szatni przez piłkarzy, ale także opłata za pomieszczenia biurowe, które na stadionie są w gestii Lechii.
- Jeśli chodzi o ten rok, to w styczniu nie było żadnego treningu na PGE Arnie, gdyż pierwszy zespół był głównie na zagranicznych zgrupowaniach. W ciągu 3 tygodni lutego na 6 teoretycznie możliwych treningów (dwa w każdym tygodniu), odbył się jeden, w dniu 10 lutego - przyznaje Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii.
Biało-zieloni na co dzień trenują na obiektach przy ul. Traugutta. Do dyspozycji mają tam dwie murawy trawiaste, jedną sztuczną, a nawet w okresie przygotowawczym była możliwość, aby na głównej płycie rozegrać zimą dwa sparingi na głównym boisku.
Jednak korzystanie z tych obiektów reguluje już inna umowa, którą klub zawarł z MOSiR Gdańsk, zarządzającym stadionem. W 2014 roku Lechia z tego tytułu zapłaciła 905 tysięcy złotych.
DLACZEGO LECHIA ZAWIODŁA W MECZU Z ZAWISZĄ?
Po występach na PGE Arenie piłkarze biało-zielonych m.in. kiepskim stanem murawy tłumaczyli stratę punktów w meczu z Zawiszą, choć krytycznych uwag pod adresem boiska nie brakowało już i po inauguracyjnym spotkaniu.
- Na tym boisku ciężko było przyjąć piłkę, a potem podnieść głowę i ją rozegrać. Murawa utrudniała zadanie głównie w ofensywie - mówił Maciej Makuszewski.
- O stanie murawy na PGE Arenie nie chcę już wspominać. Mam nadzieję, że w Chorzowie zagramy na lepszym boisku - dodawał Rafał Janicki.
Natomiast Mateusz Bąk o boisku pisał już kilka dni po meczu na Twitterze.
- Podstawowy problemem boiska na PGE jest nie trawa, a właściwie jej brak, tylko to że podłoże zawsze jest miękkie i grząskie. Przy każdym zwrocie wylatuje cała darń z ziemią, więc co z tego, że będzie trawa na niej. Boisko musi mieć twardsze podłoże - ocenił bramkarz biało-zielonych.
Tematu stanu boiska na PGE Arenie nie zamierza odpuszczać Lechia. Poprosiła o kolejne rozmowy w tej sprawy, a swoje racje wspierać będzie zapisami w umowie.
- Po ostatnich dwóch meczach, kiedy można było porównać murawy na innych stadionach, Operator zauważył chyba w końcu, że murawa na PGE Arenie jest w najgorszym stanie spośród wszystkich boisk, dostaliśmy bowiem potwierdzenie zgody na spotkanie. Ma się ono odbyć jeszcze w tym tygodniu. Mamy nadzieję na pozytywne rozwiązanie tej sytuacji. Lechia Gdańsk płaci Arenie Gdańsk Operator za wynajęcie stadionu na mecze, rolą Operatora jest udostępnić obiekt w pełni przystosowany do rozgrywek ligowych. Z taką murawą, zdaniem Lechii, umowa ze strony Operatora nie jest dotrzymywana - podkreśla dyrektor Bałaziński.
Po naszej poniedziałkowej publikacji okazało się, że pracę na murawie podjęto nawet tego samego dnia wieczorem. Po jedną z bramek stanęła lampa do doświetlania, chociaż kilka godzin wcześniej rzecznik operatora przekonywał:
"Na PGE Arenie podejmowano już próby sztucznego doświetlenia murawy. Jednak efekty nie były satysfakcjonujące. Różnice pomiędzy fragmentami doświetlanymi a pozostałą powierzchnią murawy okazały się niemal niezauważalne".
Co więcej we wtorek do naszej redakcji napłynęło kolejne oświadczenie od rzecznika Januszewskiego.
- Przed następnym meczem Lechii Gdańsk trawa będzie dosiewana i nawożona preparatami odpowiednimi dla niskich temperatur. Rozpoczęliśmy również testy lamp doświetlających murawę na PGE Arenie Gdańsk, rekompensując jej ograniczony dostęp słońca o tej porze roku. - pisze w nim.
Dalej można przeczytać, że "na całej powierzchni boiska trawa zostanie też dosiana. Będzie poza tym nawożona preparatami pobudzającymi i stymulującymi, zgodnie ze specjalnym harmonogramem, który powstał na potrzeby panujących obecnie warunków.
W dalszym ciągu, na bieżąco, trwa również naprawa uszkodzeń pomeczowych murawy, techniką tak zwanego "widełkowania"."
W przekazanym nam oświadczeniu wypowiada się również przedstawiciel firmy opiekującej się murawą na gdańskich stadionach: PGE Arena oraz Traugutta.
-W miejscach najbardziej zacienionych testujemy zestaw doświetlający, który ma wywołać i przyspieszyć procesy wegetacyjne. W czasie, jaki pozostał nam do następnego meczu, powinniśmy osiągnąć efekt widocznej poprawy - zapewnia Tomasz Czuszel z firmy Trawnik Producent.
Kluby sportowe
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2015-02-24 20:55
sprawa może leży gdzie indziej (1)
Lechia jest krótko z pieniędzmi, kibiców jak na Eklasę dużo, ale zbyt mało żeby się Lechii bilansowało. A stadion musi zarabiać. Na przełomie lipca i sierpnia na PGE Arena ma być mega koncert rockowy, rozmowy trwają. Lechia chce robić jakiś mini turniej : Benfica, Dortmund i LG. Jest kolizja więc mamy wrzutkę a propos murawy. Parę dni temu czołowy gracz LG wypowiadał się, że to nie murawa na meczu z Zawiszą była problemem, a sama gra.
- 4 5
-
2015-02-24 21:21
pare dnI temu
Wszyscy piłkarze Lechii mówili, że to murawa jest problemem i na takim g .... nie da się grać. Takie asekuracyjne, rozmowy do mediów muszą być podawane, bo nie wiedzieć czemu, podobno to głupia wymówka. Jak pianiście fortepian nie stroi, to jak ma grać piknie ???
- 3 0
-
2015-02-24 21:21
ja bym proponowal
pomalowac na zielono
- 7 0
-
2015-02-24 21:16
jest takie powiedzenie - złej baletnicy to i .....
jak będą potrafili grać to im stan murawy przeszkadzać nie będzie...
- 5 4
-
2015-02-24 20:37
Nieudacznicy z firmy Arena Operator z bajarzem Januszewskim na czele to dziadostwo (1)
Kasę tylko doicie , a o trawniku pojęcia nie macie durnie . Zatrudnijcie pierwszego lepszego angola od trawników to wam pokaże na czym to wszystko polega ,
- 11 2
-
2015-02-24 21:10
Pokaże ale zajmie mu to z pięć pokoleń
Ci Anglicy to nie tak od razu dobrą trawę mieli :D
- 0 1
-
2015-02-24 20:49
normalka
Działkowców pogonili a krety zostały
- 10 3
-
2015-02-24 18:11
Wygląda jakby ufo tam wylądowało i przyszli sobie obejrzeć pod bramkę :) (1)
- 40 3
-
2015-02-24 20:34
i obsikać slupki
- 8 0
-
2015-02-24 20:12
Lehjia to taki beznadziejny klub, nie jest przygotowana do rozgrywek, nie ma przygotowanego boiska!!!
PZPN powinno wykluczyć ten klub z rozgrywek, gra na klepisku może spowodować trwałe urazy zdrowotne u zawodników grających na co dzień na dobrze przygotowanej murawie czytaj w Gdyni.
- 9 12
-
2015-02-24 20:05
Kto za to zapłaci??
Jeśli na meczu z Zawiszą znaczna część osób była za darmo (promocja po Wiśle) to najprawdopodobniej organizacja meczu była deficytowa.
- 9 6
-
2015-02-24 20:03
skandal
Jak to za swój stadion placimy rocznie 2 miliony zlotych????
To niemozliwe, to jest chyba jakis błąd...
To my tez jestesmy bezdomni? ... o mamunciu co za czasy- 8 8
-
2015-02-24 19:26
Lcechia niech najpierw odda 8 milionów długu które narobiła jako operator stadionu! (1)
Dla przypomnienia. byli operatorem stadionu i te miliony długu co narobili pokrył budyń z kasy mieszkańców!!!Tak czesto jak na tym dziurawym stadionie to trawy nigdzie nie wymieniali!!Ale uzredasy razem z budyńm maja fantazje do boisk.Niemcy wyłozyli kilka milionów na budowe boiska w Oliwie Budyń kazał je totalnie zniszczyc by zrobic na nim parking którego do dzisiaj niema.Zniszczyli te boisko w Oliwie ale parkingu niezrobili wiec teraz Budyń stwierdził ze zrobi tam ponownie boisko naturalnie na koszt podatnika czyli mieszkańców!!
- 22 13
-
2015-02-24 19:43
Napisałem ci w innym poście
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.