Małgorzata Kałdonek otrzymała propozycję objęcia funkcji drugiego trenera Gedanii. Za dotychczasowym szkoleniowcem Alpatu, z Gdyni do Gdańska mogłyby przyjść nawet cztery zawodniczki. Jeśli ten ruch się powiedzie, to nieaktualne będą zabiegi o posiłki ze Szczecina.
Nie będzie pracował przy ul. Kościuszki
Andrzej Jewniewicz, który zdecydował się pozostać w Truso Elbląg.
Jeszcze w piątek sztab szkoleniowy Gedanii wydawał się być skompletowany. Trenerem pierwszej drużyny i koordynatorem sekcji był
Witold Jagła. Funkcję drugiego trenera przy pierwszym zespole zaproponowano
Małgorzacie Kałdonek. Andrzej Jewniewicz miał być szkoleniowcem współpracującym z pierwszym zespołem oraz szkolącym juniorki i młodziczki. Natomiast
Paweł Karamek, który przez dwa sezony był drugim przy Jerzym Skrobeckim, miał się skoncentrować na pracy z kadetkami i młodziczkami.
- Nie uchylam się od współpracy z Gedanią, ale postanowiłem zostać w Elblągu. Gdybym stąd odszedł, to wszystko by się rozpadło. Teraz rozpoczynam walkę wespół z Braniewem o pozyskanie II ligi. Apeluje także do potencjalnych sponsorów. Aby wystartować w rozgrywkach potrzebne jest nam pięć i pół tysiąca złotych - mówi Jewniewicz.
Trener Kałdonek, jeśli przyjmie propozycję Gedanii, rozpocznie pracę 20 sierpnia, po powrocie gdańskiego zespołu ze zgrupowania w Słowacji. Natomiast już w najbliższy czwartek, na pierwszym powakacyjnym treningu Gedanii powinny stawić się
Alicja Szajek i
Marta Słodnik. W dalszej perspektywie o grze w ekstraklasie mogą myślęc dwie kolejne siatkarki Alpatu -
Katarzyna Zygmuntowicz i
Anna Podgórniak. Możliwy jest też powrót do Gedanii
Tamary Kołodziejczyk, która ostatnio występowała w II-ligowym Olimpijczyku Gdańsk.
Gdyby udało się pozyskać te zawodniczki, to zawieszone zostaną starania o
Annę Białobrzeską i
Joannę Kuchczyńską. Szczecinianki, z powodu obowiązków w siatkówce plażowej oraz juniorskiej reprezentacji Polski, mogłyby dołączyć do Gedanii dopiero we wrześniu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
