• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Małkowski chce zatrzymać Jagiellonię

jag.
15 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Lechia Gdańsk

Grzegorz Sandomierski (na zdjęciu) w kadrze miał wyższe notowania od Sebastiana Małkowskiego, ale w pucharowym meczu bramkarz Lechii zamierza być lepszy od swego vis a vis z Jagiellonii. Grzegorz Sandomierski (na zdjęciu) w kadrze miał wyższe notowania od Sebastiana Małkowskiego, ale w pucharowym meczu bramkarz Lechii zamierza być lepszy od swego vis a vis z Jagiellonii.

W Zabrzu i Łodzi piłkarze Lechii zdobywali awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. W środę w Białymstoku gdańszczanie staną przed szansą zdobycia promocji do półfinałów. Podopieczni Tomasza Kafarskiego cel osiągną, jeśli wygrają bądź uzyskają bramkowy remis. W przypadku wyniku 0:0 zostanie zarządzona dogrywka, a jeśli ona nie zmieni wyniku, to trzeba będzie strzelać karne. Przeciwko temu ostatniemu scenariuszowi nie ma nic przeciwko Sebastian Małkowski, golkiper biało-zielonych. Portal trojmiasto.pl przeprowadzi bezpośrednią relację z tego pojedynku.



Do pucharowej edycji sezonu 2010/11 Lechia jak inne drużyny ekstraklasy z poprzednich rozgrywek włączyła się od 1/16 finału. Gdańszczanie wylosowali najgorzej jak można było. Trafili na beniaminka ekstraklasy i musieli grać na wyjeździe. Jednak biało-zieloni wyszli obronną ręką z opresji. Po golach Abodou Razacka Traore i Bedi Buvala gdańszczanie wygrali 2:0.

O wiele trudniej przyszło Lechii zdobycie awansu do ćwierćfinałów. Podopieczni Tomasza Kafarskiego zmierzyli się na wyjeździe z liderem I ligi - ŁKS Łódź. Po 90 minutach był remis 0:0, a gdańszczan w grze utrzymał Sebastian Małkowski, który obronił karnego wykonywanego przez Marcina Mięciela.

Dogrywka nie zmieniła wyniku i ćwierćfinalistę wyłoniły karne. Lechia wygrała 3:1. Gole z jedenastek kolejno strzelili: Łukasz Surma, Traoe i Marcin Kaczmarek, który zimą pożegnał się z Gdańskiem. Małkowski z czterech karnych rywali dał się pokonać tylko raz.

Nic dziwnego, że bramkarz Lechii, który od tego meczu już nie odda numeru jeden w drużynie biało-zielonych, nie ma nic przeciwko temu, aby rywalizacja z Jagiellonią również rozgrywała się w jedenastkach. Dojdzie do tego, jeśli w środę w Białymstoku, podobnie jak przed tygodniem w Gdańsku, padnie wynik 0:0.

- Nie boję się karnych, gdyż w ostatnim czasie, zawsze wyczuwałem intencję strzelających i jeśli nawet nie odbijałem piłki, to rzucałem się w ten róg co trzeba - mówi nam Sebastian.

Bramkarz Lechii w meczach z Jagiellonią toczy prestiżowy pojedynek z Grzegorzem Sandomierskim. Obaj byli na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczem z Mołdawią, ale wówczas do gry wszedł tylko bramkarz Jagiellonii. Pod koniec marca będą ponownie rywalizować na reprezentacyjnym zgrupowaniu.

- Z Grześkiem bardzo dobrze się dogadywałem. Na zgrupowaniu w Portugalii mieszkaliśmy w jednym pokoju. Oczywiście każdy nas koncentrował się na tym, aby jak najlepiej prezentować się na kadrze, ale w żartach docinaliśmy sobie o rywalizacji klubowej - przyznaje Małkowski, który mimo drugiego kadrowego powołania troszczy się przede wszystkim o zachowanie miejsca między słupkami bramki Lechii.

O kadrze nie myślę. Koncentruję się przede wszystkim na tym, aby utrzymać miejsce w bramce Lechii. Czuję oddech Pawła Kapsy na plecach. Wydaje mi się, że w ostatnim czasie poprawiłem grę na przedpolu oraz nogami. Jeśli tego ostatniego nie było widać w wiosennych meczach to tylko dlatego, że ze względu na zimno ubierałem dwie pary getrów i dlatego czasem brakowało czucia piłki - wyjaśnia 24-letni golkiper Lechii.

W ostatnią sobotę Małkowski wygrał rywalizację z Sandomierskim. Nie tylko Lechia pokonała w ekstraklasie Jagiellonię 2:1, ale i białostocki bramkarz zaliczył samobójcze trafienie. - Chcemy zagrać kolejny równie dobry mecz i awansować do półfinałów - zapewnia Tomasz Kafarski, któremu zależy na zachowaniu jak najwięcej tajemnic przed środowym meczem.

O ile wiadomo, że gdańszczanie mieszkają w "Dworku Trumf" w Księżynie, a w poniedziałek i wtorek trenowali na sztucznej murawie Zespołu Szkół Mechanicznych w Białymstoku, to miejsce rozruchu w dniu meczu utrzymywane jest w tajemnicy. Podobnie jak skład, a nawet meczowa "18", choć najbardziej logiczna wydaje się wstawienie Tomasza Dawidowskiego, który w lidze pauzował za kartki, w miejsce Jakuba Popielarza.

- Kadrę meczową ogłoszę po rozruchu, który odbędzie się w dniu meczu. Jego miejsce zatrzymam dla siebie. Nie wykluczam, że w "11" z ostatniego meczu zajdą 2-3 zmiany - deklaruje trener Kafarski.

Przed tygodniem w Gdańsku Lechia zremisowała z Jagiellonią 0:0. Kluczem do awansu wydaje się zatem zdobycie w środę gola przez gdańszczan. Zwycięstwo i bramkowy remis oznaczać będzie awans biało-zielonych. Wygrana Jagiellonii, ta półfinał ekipie z Białegostoku. Natomiast, jeśli po 90 minutach oraz pół godzinie gry w dogrywce, będzie 0:0, półfinalistę wyłonią karne.

- Karne są zawsze loterią, ale czuję się na siłach, aby podołać i temu wyzwaniu. Jak patrzyłem na Sandomierskiego na kadrze to wynikało z tego, że on przy jedenastkach najchętniej rzuca się w lewy dolny róg - zdradza nam Małkowski.

Pozostałe mecze ćwierćfinałów Pucharu Polski:
Lech Poznań - Polonia Warszawa 0:1 i 2:1. Awans Lech
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0 i 1:1. Awans Legia
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1:0 i rewanż 16.03
jag.

Kluby sportowe

Opinie (149) ponad 20 zablokowanych

  • w 3miescie bez zmiany.. LECHIA PANY (2)

    • 24 3

    • TAG (1)

      JO JO!! w Pszczółkach chyba

      • 1 10

      • w Pszczółkach też :-)

        • 0 0

  • ? (2)

    Dlaczego na Lechie przychodzi po 6tysięcy widzów ?

    • 5 2

    • no co ty gadasz reszta bedzie dzisiaj na meczu pucharowym w gdyni

      • 1 0

    • 2010

      Bo reszta pojechała już na finał do Bydgoszczy

      • 2 2

  • A to ciekawe:

    .."Korupcja w Śląsku Wrocław?"..
    Piłkarski sędzia: Z tego co wiem, w sezonie 2003/2004 Śląsk kupował większość meczów. Klubem kierowała wtedy spółka Grzegorza Schetyny. Nie ma dowodów, by on o tym wiedział.
    W wielkim śledztwie dotyczącym korupcji w polskim futbolu badany jest wątek handlowania meczami Śląska Wrocław. Tak wynika z materiałów, do których dotarła "Polska-Gazeta Wrocławska".

    W protokołach przesłuchań skorumpowanych sędziów są opowieści o meczach kupionych jesienią 2003 roku - gdy wrocławski zespół walczył o wejście do II ligi. Arbitrzy przyznali się do wzięcia pieniędzy za dwa mecze: z sierpnia 2003 z Chrobrym Głogów oraz z października 2003 z Lechią Zielona Góra.

    Za pierwszy mecz pieniądze oraz dres, koszulkę i ręcznik adidasa przekazać miał ówczesny trener Grzegorz Kowalski razem z nieznanym "działaczem klubu". Drugie ze spotkań kosztowało 4 000 zł w gotówce. Ofertę złożyć miał trener Kowalski oraz trener bramkarzy Janusz Jedynak.

    Pierwszy z nich był wczoraj cały dzień nieuchwytny. Janusz Jedynak nie chce komentować sprawy.
    Niewykluczone, że to niejedyne mecze, które Śląsk próbował kupić w tamtym sezonie. Arbiter meczu Lecha Zielona Góra - Śląsk (4000 zł) powiedział na przesłuchaniu: "Z tego co wiem, to Śląsk Wrocław w sezonie 2003/2004 kupował większość meczów". Był to sezon, kiedy piłkarskim Śląskiem zarządzała koszykarska spółka Grzegorza Schetyny. Próbowano powtórzyć w futbolu sukces koszykarzy, rok za rokiem zdobywających mistrzostwo Polski i grających w europejskich pucharach.

    Grzegorz Schetyna nie chce się wypowiadać. Odsyła do Piotra Waśniewskiego, dziś prezesa piłkarskiego Śląska, wtedy członka władz spółki koszykarskiej.

    - Nic mi nie wiadomo, by takie rzeczy miały miejsce - mówi nam Piotr Waśniewski. - W 2003 roku przyszliśmy do futbolu z innego, koszykarskiego świata. Jeśli ktoś uważa, że w ciągu tygodnia czy dwóch zdążyliśmy poznać mechanizmy rządzące takimi sprawami, to ma bujną wyobraźnię. Inną sprawą jest, czy my - ludzie ze środowiska, w którym o wyniku zawsze decydowała sportowa rywalizacja - chcieliśmy te mechanizmy poznać.

    Korupcyjna historia wrocławskiej piłki: za ile i od kogo dawniej kupowało się mecze

    Dziesiątki tysięcy złotych za sprzyjanie Śląskowi w kolejnych ligowych meczach. Do tego układy z ważnymi działaczami Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tak Śląsk Wrocław pomagał sobie w sportowej rywalizacji w latach 1999-2001.

    Opowieści o tamtych czasach znaleźliśmy w prokuratorskich aktach, do których dotarliśmy.
    W kupowanie meczów zamieszany miał być jeden z ówczesnych trenerów Śląska, Janusz Wójcik. Wcześniej trener reprezentacji, później poseł. Płacić i oferować mieli też inni szkoleniowcy i działacze. Pomagał "układ"....
    Za "Gazeta Wrocławska"

    • 3 0

  • LG

    Chylonia trzyma kciuki!!!! DO boju Lechijka!!!!!

    • 4 1

  • heheh

    puchary??? smieszne, I liga!!!!!!!!!!!!!!!! jest wasza, po co wam stadion jak wy kibiców nie macie?

    • 2 6

  • powolutku do celu,puchary sa nasze

    • 1 0

  • (1)

    Zolto-Niebieski Gdansk pozdrawia Areczke.

    • 1 6

    • powtarzasz się bezmózgu.

      • 0 1

  • zielono biało zieloni

    wygramy wygramy wygramy

    • 2 1

  • BIALO ZIELONA CISOWA trzyma kciuki !!!

    • 2 4

  • a Arka gra w PP? haha

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Miedź Legnica
26 maja 2024, godz. 15:00
10% Miedź Legnica
18% REMIS
72% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojciech Tabis Tabis 34 69 64.7%
2 Piotr Matusiak 34 69 64.7%
3 Łukasz Gawlik 34 68 58.8%
4 Marek Sowiński 34 67 61.8%
5 Mariusz Kamiński 34 67 61.8%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 33 21 5 7 59:30 68
2 Arka Gdynia 33 18 8 7 52:33 62
3 GKS Katowice 33 17 8 8 67:35 59
4 Motor Lublin 33 15 8 10 47:41 53
5 Górnik Łęczna 33 13 13 7 34:29 52
6 Wisła Płock 33 14 9 10 45:44 51
7 GKS Tychy 33 16 3 14 43:46 51
8 Odra Opole 33 14 8 11 40:32 50
9 Wisła Kraków 33 13 11 9 62:47 50
10 Miedź Legnica 33 12 12 9 48:35 48
11 Stal Rzeszów 33 14 6 13 52:58 48
12 Znicz Pruszków 33 12 6 15 34:42 42
13 Chrobry Głogów 33 10 9 14 33:49 39
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 33 9 11 13 53:52 38
15 Polonia Warszawa 33 7 11 15 39:49 32
16 Resovia 33 8 7 18 37:59 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 33 4 11 18 25:57 23
18 Zagłębie Sosnowiec 33 2 10 21 21:53 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 33 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 2:1 (1:1)
  • Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)
  • Resovia - Motor Lublin 1:3 (1:2)
  • Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
  • GKS Katowice - Wisła Kraków 5:2 (2:1)
  • Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
  • Polonia Warszawa - Odra Opole 1:1 (0:1)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy 6:1 (3:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów 0:1 (0:0)

Ostatnie wyniki Lechii

11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
33% Wisła Kraków
34% REMIS
33% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane