- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (294 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (66 opinii)
- 3 Czy DMPJ zmienią ligowy skład żużlowców? (21 opinii)
- 4 Trefl znów "zdemolował" Śląsk (18 opinii) LIVE!
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (5 opinii)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (10 opinii)
Małkowski chce zatrzymać Jagiellonię
Lechia Gdańsk
W Zabrzu i Łodzi piłkarze Lechii zdobywali awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. W środę w Białymstoku gdańszczanie staną przed szansą zdobycia promocji do półfinałów. Podopieczni Tomasza Kafarskiego cel osiągną, jeśli wygrają bądź uzyskają bramkowy remis. W przypadku wyniku 0:0 zostanie zarządzona dogrywka, a jeśli ona nie zmieni wyniku, to trzeba będzie strzelać karne. Przeciwko temu ostatniemu scenariuszowi nie ma nic przeciwko Sebastian Małkowski, golkiper biało-zielonych. Portal trojmiasto.pl przeprowadzi bezpośrednią relację z tego pojedynku.
Do pucharowej edycji sezonu 2010/11 Lechia jak inne drużyny ekstraklasy z poprzednich rozgrywek włączyła się od 1/16 finału. Gdańszczanie wylosowali najgorzej jak można było. Trafili na beniaminka ekstraklasy i musieli grać na wyjeździe. Jednak biało-zieloni wyszli obronną ręką z opresji. Po golach Abodou Razacka Traore i Bedi Buvala gdańszczanie wygrali 2:0.
O wiele trudniej przyszło Lechii zdobycie awansu do ćwierćfinałów. Podopieczni Tomasza Kafarskiego zmierzyli się na wyjeździe z liderem I ligi - ŁKS Łódź. Po 90 minutach był remis 0:0, a gdańszczan w grze utrzymał Sebastian Małkowski, który obronił karnego wykonywanego przez Marcina Mięciela.
Dogrywka nie zmieniła wyniku i ćwierćfinalistę wyłoniły karne. Lechia wygrała 3:1. Gole z jedenastek kolejno strzelili: Łukasz Surma, Traoe i Marcin Kaczmarek, który zimą pożegnał się z Gdańskiem. Małkowski z czterech karnych rywali dał się pokonać tylko raz.
Nic dziwnego, że bramkarz Lechii, który od tego meczu już nie odda numeru jeden w drużynie biało-zielonych, nie ma nic przeciwko temu, aby rywalizacja z Jagiellonią również rozgrywała się w jedenastkach. Dojdzie do tego, jeśli w środę w Białymstoku, podobnie jak przed tygodniem w Gdańsku, padnie wynik 0:0.
- Nie boję się karnych, gdyż w ostatnim czasie, zawsze wyczuwałem intencję strzelających i jeśli nawet nie odbijałem piłki, to rzucałem się w ten róg co trzeba - mówi nam Sebastian.
Bramkarz Lechii w meczach z Jagiellonią toczy prestiżowy pojedynek z Grzegorzem Sandomierskim. Obaj byli na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczem z Mołdawią, ale wówczas do gry wszedł tylko bramkarz Jagiellonii. Pod koniec marca będą ponownie rywalizować na reprezentacyjnym zgrupowaniu.
- Z Grześkiem bardzo dobrze się dogadywałem. Na zgrupowaniu w Portugalii mieszkaliśmy w jednym pokoju. Oczywiście każdy nas koncentrował się na tym, aby jak najlepiej prezentować się na kadrze, ale w żartach docinaliśmy sobie o rywalizacji klubowej - przyznaje Małkowski, który mimo drugiego kadrowego powołania troszczy się przede wszystkim o zachowanie miejsca między słupkami bramki Lechii.
O kadrze nie myślę. Koncentruję się przede wszystkim na tym, aby utrzymać miejsce w bramce Lechii. Czuję oddech Pawła Kapsy na plecach. Wydaje mi się, że w ostatnim czasie poprawiłem grę na przedpolu oraz nogami. Jeśli tego ostatniego nie było widać w wiosennych meczach to tylko dlatego, że ze względu na zimno ubierałem dwie pary getrów i dlatego czasem brakowało czucia piłki - wyjaśnia 24-letni golkiper Lechii.
W ostatnią sobotę Małkowski wygrał rywalizację z Sandomierskim. Nie tylko Lechia pokonała w ekstraklasie Jagiellonię 2:1, ale i białostocki bramkarz zaliczył samobójcze trafienie. - Chcemy zagrać kolejny równie dobry mecz i awansować do półfinałów - zapewnia Tomasz Kafarski, któremu zależy na zachowaniu jak najwięcej tajemnic przed środowym meczem.
O ile wiadomo, że gdańszczanie mieszkają w "Dworku Trumf" w Księżynie, a w poniedziałek i wtorek trenowali na sztucznej murawie Zespołu Szkół Mechanicznych w Białymstoku, to miejsce rozruchu w dniu meczu utrzymywane jest w tajemnicy. Podobnie jak skład, a nawet meczowa "18", choć najbardziej logiczna wydaje się wstawienie Tomasza Dawidowskiego, który w lidze pauzował za kartki, w miejsce Jakuba Popielarza.
- Kadrę meczową ogłoszę po rozruchu, który odbędzie się w dniu meczu. Jego miejsce zatrzymam dla siebie. Nie wykluczam, że w "11" z ostatniego meczu zajdą 2-3 zmiany - deklaruje trener Kafarski.
Przed tygodniem w Gdańsku Lechia zremisowała z Jagiellonią 0:0. Kluczem do awansu wydaje się zatem zdobycie w środę gola przez gdańszczan. Zwycięstwo i bramkowy remis oznaczać będzie awans biało-zielonych. Wygrana Jagiellonii, ta półfinał ekipie z Białegostoku. Natomiast, jeśli po 90 minutach oraz pół godzinie gry w dogrywce, będzie 0:0, półfinalistę wyłonią karne.
- Karne są zawsze loterią, ale czuję się na siłach, aby podołać i temu wyzwaniu. Jak patrzyłem na Sandomierskiego na kadrze to wynikało z tego, że on przy jedenastkach najchętniej rzuca się w lewy dolny róg - zdradza nam Małkowski.
Pozostałe mecze ćwierćfinałów Pucharu Polski:
Lech Poznań - Polonia Warszawa 0:1 i 2:1. Awans Lech
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0 i 1:1. Awans Legia
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1:0 i rewanż 16.03
Kluby sportowe
Opinie (149) ponad 20 zablokowanych
-
2011-03-15 22:37
(1)
śledzie już ciśnienia nie trzymają że w błyskawicznym tempie stają się piłkarskim zaściankiem Polski
- 28 5
-
2011-03-16 12:42
czyli wszystko wraca do normy. tam ich miejsce, tam pozostaną.
- 2 1
-
2011-03-16 12:31
Powodzenia Lechijko - TYLKO BAŁTYK GDYNIA!
- 10 3
-
2011-03-16 12:28
Lechia wybije z glowy sledzikom bialoruskim majstra i puchar
Bo juz im sie w glowach przewracalo
- 4 2
-
2011-03-16 12:26
Lechia jawi się jadze jako....
koszmar senny, który się zmaterializował nie mówiąc już o śmiesznym klubiku z wioski rybackiej, który to nijak nie może wyjść z cienia Wielkiej Lechii.
- 5 1
-
2011-03-16 11:44
Jeżeli będą grać tak w meczu ligowym to są szanse na wygraną. (1)
Jeżeli będą grać tak w meczu ligowym to są szanse na wygraną. A na wet przydało by się żeby zagrali lepiej.
- 0 0
-
2011-03-16 12:14
po co sie powtarzasz:)
- 0 0
-
2011-03-16 11:52
NUDZĄ NAS JUŻ TE ZWYCIĘSTWA CHCEMY MAJSTRA
- 7 0
-
2011-03-15 22:25
a kogo (2)
obchodzą
- 5 17
-
2011-03-16 11:29
masz rację dziady północy - arka
kogo to obchodzi
- 4 3
-
2011-03-16 10:51
Ciebie chyba bardzo
skoro wchodzisz i komentujesz
- 5 3
-
2011-03-16 10:50
(1)
Pamiętacie mecz pucharowy z Wisłą w Krakowie ? Wygrała Lechia ale już po kilku dniach mecz ligowy Wisła nie pozwoliła sobie na przegraną. Oby nie była teraz powtórka z Jagą tylko w odwrotnej kolejności. Liga wygrana lecz puchar przegrany bo Jaga w końcu o coś musi grać. Tak przeczuwam czego jednak Lechii nie życzę i trzymam dziś za nią kciuki.
- 3 4
-
2011-03-16 11:02
JEST TAKI MAŁY KLUBIK, NAZYWA SIĘ BODAJŻE "ARKA" Z GDYNII, JEST TO NAJBARDZIEJ SKORUMPOWANE UGRUPOWANIE W HISTORII POLSKI, ALE
JA NIE O TYM. CZY KTOŚ WIE MOŻE Z KIM ONI GRAJĄ W ĆWIERĆFINALE? BO NIE MOGĘ SIĘ DOCZYTAĆ, Z GÓRY DZIĘKI.
- 4 3
-
2011-03-15 21:32
(5)
Informacja z pewnego zrodla na nastepnym meczu Lechi w Gdansku bedzie 6399 kibicow.
- 8 74
-
2011-03-15 21:50
ja bym sie na twoim miejscu martwił o fekwencje na 1 lidze (1)
kiedy to na arenkę we ..gdynia przyjadą takie firmy jak Dolcan Ząbki Kolejorz Stróże Tur Turek albo Izolator Boguchwała a to już niedługo :))
- 43 3
-
2011-03-16 10:59
Najbardziej skorumpowane kluby w Polsce - "wielka" triada
Przestań...przecież już czas na ustaleń przy zielonym stoliku. Już dwa razy psim swędem się utrzymali, więc do czasu kiedy można kogoś wyrzucić z ligi (tym razem zasłużenie, szkoda że dopiero teraz kiedy już nie ma kogo wyrzucić) będziemy musieli im lać pup... na boisku.w następnym sezonie obstawiam, że Ruch zostanie ofiarą zielonego stolika
- 6 1
-
2011-03-16 07:36
16399
- 1 2
-
2011-03-15 21:48
czyli o jakieś 6 tysięcy więcej niż kibiców arki na jej następnym meczu (1)
- 29 7
-
2011-03-16 07:30
chyba sie ździwisz koleżanko
- 1 8
-
2011-03-16 10:48
LECHIA
NA PÓŁNOCY BEZ ZMIANY LECHIA PANY.W BIAŁYMSTOKU BĘDZIE DOBRY WYNIK .STAWIAM NA REMIS 1-1.
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.